Kupując nowy akumulator musimy zostawić w skupie stary. Jeżeli tego nie zrobimy, sklep musi naliczyć 30 zł kaucji. Nie każdy wie, że można na tym sporo stracić!
Akumulator to nie tylko serce instalacji elektrycznej pojazdu. To również potencjalnie bardzo niebezpieczny dla środowiska odpad, ale także cenne źródło surowców wtórnych. Żeby akumulatory nie były wyrzucane, wprowadzono system kaucji.
Na mocy Ustawy z dnia 24 kwietnia 2009 r. o bateriach i akumulatorach wynosi ona 30 zł i jest pobierana, gdy kupujący nie ma starego akumulatora lub nie chce go wydać sprzedającemu w chwili odbioru nowego akumulatora. Jeżeli stary akumulator zostanie zwrócony w ciągu 30 dni, cała kwota depozytu zostanie zwrócona.
W czym tkwi więc haczyk? W tym, że za kilogram „akumulatora” skupy płacą 2,0-2,7 zł. Ile waży akumulator? Trudno o jednoznaczną odpowiedź, bo kluczowa jest zawartość ołowiu od której zależy pojemność. Kaucja w wysokości 30 zł odpowiada mniej więcej akumulatorowi o pojemności 60 Ah. Akumulator 225 Ah do ciężarówki może ważyć przeszło 60 kg, co oznacza, że skup zapłaci za niego 132-162 zł. Samodzielnie odwożąc zużyty element do skupu możemy więc zarobić 100-130 zł.
Kiedy zostawianie akumulatora za kaucję zaczyna mijać się z celem? Jeżeli punkt mamy w pobliżu domu i nie musimy nadkładać drogi, a więc tracić czasu i paliwa, uzasadnione może być samodzielne oddanie do skupu akumulatora o pojemności od 60 Ah wzwyż. Ważą one ok. 15 kg, więc skup zapłaci za nie ok. 33-40 zł.
Redakcja poleca: Czy opłaca się sprzedać auto do skupu?
Decydując się na odwiezienie akumulatora do skupu, należy pamiętać o względach bezpieczeństwa. Bateria powinna być przewożona w bagażniku, a ustawiona lub zamocowana tak, by nie mogła przemieścić w trakcie nagłych manewrów. Trzeba dołożyć także starań, by bolce akumulatora nie były narażone na kontakt z metalowymi przedmiotami – zwarcie może doprowadzić do pożaru samochodu. Uważajmy także na odzież. Zużyte akumulatory, zwłaszcza obsługowe, czyli z otwieranymi celami, mogą mieć osady z kwasu siarkowego, a w przypadku przechylenia akumulatora może dość do wycieku żrącego elektrolitu, co może doprowadzić do oparzeń skóry czy zniszczenia odzieży (dziury wypalone przez kwas nie pojawią się od razu, tylko po praniu).
