Przy odrobinie samozaparcia i umiejętności, klocki hamulcowe jesteśmy w stanie wymienić na własną rękę. Jak się do tego zabrać i jakie narzędzia przygotować?
Przed wymianą klocków hamulcowych nie zdołamy uciec. Te elementy podlegają bowiem naturalnemu zużyciu, a zaniedbania mogą prowadzić w poważnych konsekwencji – narażamy bowiem na szwank pracę układu hamulcowego, a to bezpośrednio wpływa na nasze bezpieczeństwo. W klockach hamulcowych ściera się bowiem część robocza, czyli okładzina. Gdy jej grubość osiągnie minimalny poziom, metalowa część klocka zacznie trzeć o tarczę, przyspieszając również jej zużycie. To, ile wytrzymają dane elementy, zależy głównie od stylu jazdy kierowcy i jakości samego produktu: najtrwalsze okazują się części na tzw. pierwszy montaż. Konieczność wymiany tarcz bądź klocków sygnalizują zgrzyty i metaliczne odgłosy dobiegające z okolic kół, a w nowoczesnych samochodach z czujnikiem zużycia klocków – zapalenie się odpowiedniej kontrolki. Kondycję tych części warto jednak okresowo sprawdzać, np. przy okazji odstawienia auta do warsztatu.
Co przygotować, by samemu wymienić klocki hamulcowe?
Za wymianę klocków hamulcowych mechanicy zwykle nie liczą sobie dużo (ok. 100 zł), niemniej z reguły wiąże się to z odstawieniem samochodu na cały dzień lub dłużej. Tymczasem jest to na tyle nieskomplikowana czynność, że mając choć trochę smykałki do mechaniki jesteśmy w stanie przeprowadzić ją samodzielnie we własnym garażu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, cała operacja nie powinna zająć więcej niż godzinę. Przed podjęciem tego wyzwania zadbajmy o właściwe wyposażenie naszego domowego warsztatu. Przygotujmy wobec tego lub dokupmy następujące narzędzia/preparaty:
- zestaw kluczy
- pilnik
- szczotkę drucianą
- taśmę montażową
- klucz ampulowy
- przyrząd do wyciskania tłoczków
- smar do układów hamulcowych
- zmywacz do hamulców
- strzykawkę.
Zadbajmy też o właściwy dobór klocków do swojego auta. Najlepiej kupić je w hurtowniach na podstawie numeru VIN – zdarza się, że nawet dla jednego modelu z tego samego rocznika oferowano różne rodzaje tych elementów. Sama procedura wymiany klocków zazwyczaj jest podobna dla większości aut. Układy hamulcowe wytwarza bowiem zaledwie kilku producentów na świecie, a to ułatwia rozeznanie w tego typu pracach, zwłaszcza gdy posiada się więcej niż jeden samochód. Co istotne, nie musimy w tym celu wynajmować stanowiska samoobsługowego w warsztacie, choć na pewno ułatwiłoby to sprawę. Wystarczy mieć podnośnik samochodowy, tzw. żabę.
Przedstawiamy krok po kroku, jak samodzielnie wymienić klocki hamulcowe w swoim samochodzie.
1. Odkręcenie zbiorniczka
Zanim przystąpimy do prac, odkręćmy korek w zbiorniczku płynu hamulcowego – wyciskanie tłoczków powoduje wzrost poziomu płynu. Jeśli jest go za dużo, trzeba go odsysać strzykawką.
2. Cofnięcie tłoczka
Po zdjęciu koła dobrze jest zawczasu wstępnie cofnąć tłoczek. Można to zrobić, odsuwając zacisk przy użyciu opartego o wewnętrzną krawędź tarczy śrubokręta.
3. Zdjęcie zawleczki zabezpieczającej
W niektórych samochodach zacisk dodatkowo zabezpiecza metalowa zawleczka, którą należy podważyć i zdemontować.
4. Odkręcenie prowadników
Śruby prowadników zacisku mogą być na wierzchu lub pod zaślepkami – usuniemy je, podważając śrubokrętem. Do ich odkręcenia potrzeby będzie klucz ampulowy lub nasadowy. Prowadniki następnie wyciągamy z gniazda.
5. Demontaż zacisku
Zdejmujemy zacisk, pamiętając że jest on podłączony do elastycznego przewodu. Najlepiej zatem podwiesić go do np. sprężyny zawieszenia przy użyciu opaski zaciskowej.
6. Wyjęcie klocków hamulcowych
Stare klocki wyjmujemy z jarzma zacisku. Czasami jeden z klocków pozostaje w tłoczku – wtedy trzeba podważyć go śrubokrętem. To idealny moment, by porównać zużyte klocki z nowymi. Muszą mieć bowiem taki sam kształt.
7. Czyszczenie jarzma i prowadnic
Jarzmo i jego okolice „lubią” pokrywać się rdzą. Wstępnie oczyścimy je pilnikiem, dokładniej za pomocą szczotki drucianej. Z prowadników usuwamy resztki starego smaru.
8. Smarowanie tłoka
Strzykawką nabieramy specjalnego smaru, sprzedawanego w postaci rozpuszczalnego w płynie hamulcowym preparatu (opakowanie zwykle starcza na 1-2 naprawy). Aplikujemy go po podniesieniu gumki tłoczka hamulcowego.
9. Wciśnięcie tłoka
Nasmarowany tłok trzeba do oporu wcisnąć. Najwygodniej posłużyć się przeznaczonym do tego narzędziem (koszt 35 zł), ale można spróbować też szczypcami nastawnymi. Uważajmy, by nie uszkodzić gumki.
10. Założenie klocków
Kolejność prac zależy od konstrukcji zacisku. Jeśli tego wymaga, w pierwszej kolejności montujemy klocek wciskany w tłok. Jeśli nie, oba zakładamy w jarzmie. Powinny mieć nieco luzu.
11. Montaż zacisku
Zacisk powinien bez oporów nasunąć się na klocki. Dopilnujmy, by otwory prowadników zgadzały się z gwintami w jarzmie.
12. Wkręcenie prowadników
Przed montażem na prowadniki nakładamy ten sam smar, który aplikowaliśmy na tłok. Nie zapominajmy o zaślepkach ochronnych (o ile zostały przewidziane).
13. Założenie zawleczki
Aby prawidłowo umieścić drut zabezpieczający, jeden koniec nakładamy w gnieździe ręką, a drugi nasuwamy za pomocą śrubokręta.
14. Umycie tarcz hamulcowych
Po zamontowaniu wszystkich elementów na koniec myjemy tarcze zmywaczem do hamulców bądź przecieramy szmatką nasączoną benzyną ekstrakcyjną.
Polecamy również:
ZOBACZ TAKŻE FILM: