Samochody Tesli nie słyną z wysokiej jakości wykonania, ale tym razem to już przesada. W Modelu 3 w czasie jazdy odpadła kierownica. Poznaj szczegóły.
Tesla to marka pełna sprzeczności. Z jednej strony jest bardzo nowoczesna i mówi się, że pod względem poziomu zaawansowania pokładowej elektroniki wyprzedza konkurentów o kilka lat. Jednak z drugiej strony ciągle słyszy się informacje o wpadkach jakościowych i złym spasowaniu elementów nadwozia.
Bardzo zaskoczony musiał być pewien mieszkaniec Blackpool (Wielka Brytania), któremu podczas parkowania Tesli Model 3 na podjeździe przed domem odpadła kierownica. Warto podkreślić, że samochód jest praktycznie nowy – właściciel odebrał go z salonu zaledwie miesiąc wcześniej i od tego czasu przejechał tylko 340 mil (ok. 550 km).
Właściciel opisywanego egzemplarza jest fanem Tesli od 8 lat, ale dopiero teraz zdecydował się na zakup auta tej marki. I od samego początku jego sympatia do firmy Elona Muska jest wystawiana na poważną próbę. Zamówiony Model 3 miał zostać dostarczony w październiku ubiegłego roku, ostatecznie dotarł do Blackpool w połowie marca, niecałe dwa miesiące temu.
@elonmusk Steering wheel fell of today! Concerned that the rest of the car will fall to bits too! Can this be looked into as to why it’s happened to a car just over 1 month old! #TeslaServiceIssues pic.twitter.com/w103imxnbA
— Jason T (@JasonTuatara) April 26, 2020
Samochód został zabrany do serwisu, gdzie naprawiono usterkę. Okazało się, że ktoś w fabryce „po prostu” zapomniał przykręcić kierownicę – brakowało śruby mocującej. Właściciel auta miał sporo szczęścia, że awaria ujawniła się podczas parkowania. Lepiej sobie nie wyobrażać, jak mogłoby się to skończyć np. na autostradzie…
Źródło: InsideEVs