Poza wyjątkami samochody elektryczne, mimo wysokich osiągów, nie porywają brzmieniem. Włosi zrobili coś, aby temu zaradzić – dźwięk jazdy nowego Abartha 500e ma do złudzenia spalinowego poprzednika.
Niemal bezgłośna praca napędu to jeden z atutów samochodów elektrycznych – ale w modelach o bardzo wysokich osiągach potrzebne są bodźce, które zapewnia też odpowiednia akustyka. Z tego względu niektóre modele na prąd oferują symulowane brzmienie napędu – zazwyczaj są to futurystyczne dźwięki na miarę filmów science-fiction. Taką opcję mamy np. w Porsche Taycanie (gdzie działa to bardzo dobrze), BMW i4, Mercedesach EQE i EQS czy Kii EV6.
Efekt jest ciekawy, jednak wielu kierowców, zwłaszcza fascynatów „tradycyjnej” motoryzacji, na dłuższą metę oczekiwałoby dźwięków typowych dla aut spalinowych. Inżynierowie Abartha nie mieli złudzeń i zamiast silić się na opracowanie kolejnej „kosmicznej” ścieżki dźwiękowej dla nowego elektrycznego 500e, postawili sobie za cel odtworzenie dźwięku spalinowej jednostki 1.4 turbo z poprzednika (czytaj test: Abarth 695 Tributo 131 Rally).
Rezultat: po dwóch latach prac rozwojowych Abarth 500e brzmi bardzo podobnie do poprzedniemu modelu. Opracowanie generatora sztucznego dźwięku wymagało 6000 roboczogodzin (około 6 miesięcy ciągłej pracy). W pełni elektryczny układ napędowy o mocy 136 KM i 220 Nm momentu obrotowego swoim brzmieniem przypomina Abarthy 595 / 695 zarówno na postoju, jak i podczas jazdy. System może być włączany i wyłączany przez kierowcę, więc jest też opcja cichej pracy. Za jego opracowanie odpowiadał specjalny zespół projektantów dźwięku, którzy swoje prace prowadzili we włoskim oddziale Stellantis NVH, zajmującym się kwestiami izolacji od hałasów i drgań. Tam pieczołowicie zarejestrowano dźwięki benzynowych Abarthów 595 i 695 z układem wydechowym Record Monza. Inżynierowie odtworzyli warunki drogowe w specjalnej semi-bezodbiciowej komorze.
Wszystko rozpoczęło się od nagrania odgłosów turbodoładowanego silnika we wszystkich stanach jazdy (przyspieszanie, zwalnianie, hamowanie, szybkie pokonywanie zakrętów itd.). Układ napędowy zostanie wycofany z produkcji do końca tego roku wraz z zakończeniem produkcji gamy 595 i 695, ustępując miejsca w pełni elektrycznemu 500e. Powstałe pliki dźwiękowe zostały odpowiednio edytowane. Tak powstało nowe brzmienie, które zostało „wzbogacone o dodatkowe dźwięki”. W zależności od statusu jazdy komputer wybiera odpowiednią mieszankę dźwięków emitowanych z zewnętrznego tylnego głośnika. Według Abartha generator dźwięku działa w „bezpośrednim powiązaniu z prędkością, z jaką jedzie samochód”.
Pozostaje pytanie, co z zależnością dźwięku od zmiany przełożeń, naturalnej dla samochodu spalinowego. To będziemy musieli sprawdzić w praktyce. Poza nowym generatorem dźwięku Abarth 500e ma też osobny komunikat akustyczny do ostrzegania pieszych. Jak brzmi nowy system – można posłuchać na poniższym filmie od 1:25 min:
Różnicę pomiędzy włączonym a wyłączonym systemem słychać na poniższym filmie:
Abarth 500e jest już do kupienia w Polsce. Szczegóły cennika zamieściliśmy tutaj: Abarth 500e (2023). Opis wersji i cennik.
