5:19.55 to nowy rekord na niezwykle wymagającej, północnej pętli Nürburgringu. Został ustanowiony przez wyścigowe Porsche 919 Hybrid Evo.
Nürburgring Nordschleife uchodzi za najbardziej wymagający tor świata. Niewielka szerokość, brak stref bezpieczeństwa, znaczne różnice wysokości, jak również zacienione, a więc i mniej przyczepne partie trasy sprawiły, że kręta nitka asfaltu w górach Eifel dała się we znaki wielu doświadczonym kierowcom. Wszystko to jednak sprawia, że Zielone Piekło przyciąga zawodników jak magnes. Do rywalizacji na dobre włączyły się też koncerny samochodowe, systematycznie informujące o swoich wynikach.
Stefan Bellof, Porsche 956 C i rekordowy przejazd
Rekordowy przejazd Porsche 919
Dotychczas obowiązujący rekord – 6:11.13 – został ustanowiony w 1983 r. przez Stefana Bellofa i wyścigowe Porsche 956 C. Z symulacji i obliczeń wynikało, że na przestrzeni lat powstały pojazdy (głównie bolidy F1) zdolne do poprawienia wyniku. Konieczne było jednak podjęcie ryzyka i znalezienie kierowcy o odpowiednio dużych umiejętnościach, który bezbłędnie poprowadzi auto przez blisko 21-kilometrową serpentynę. Wyzwanie podjęło Porsche wraz z Timo Bernhardem, który okrążył północną pętlę Nürburgringu w imponującym czasie 5:19.55.
Trudno było o lepszego kandydata. Bernhard to wielokrotny zwycięzca 24-godzinnego maratonu na Nürburgringu. Wymagający tor zna więc jak własną kieszeń. W jego ręce przekazano Porsche 919 Hybrid Evo, którym Timo Bernhard wraz z kolegami z zespołu w 2017 r. triumfowali m.in. w Le Mans. Na potrzeby próby moc benzynowego silnika 2.0 V4 podbito z 500 do ok. 710 KM. Kolejne 433 KM zapewniła jednostka elektryczna, co w połączeniu z masą obniżoną o 39 kg (do 849 kg) i zwiększoną o 53% siłą docisku aerodynamiczną otworzyło drogę do rekordu.
Warto dodać, że zaledwie trzy miesiące temu Porsche 919 Hybrid Evo ustanowiło rekord na równie wiekowym i wymagającym torze Spa-Francorchamps – z czasem 1:41,770 okazało się lepsze nawet od bolidów Formuły 1!
