Politurą można niewielkim nakładem sił i kosztów odświeżyć lakier na swoim samochodzie. Przedstawiamy 8 produktów, które przetestowała organizacja GTU.
Lakier samochodowy z czasem nabiera rys i traci wyrazisty kolor. Gdy zechcemy go odświeżyć, nie trzeba od razu oddawać auta na profesjonalny zabieg detailingowy – wystarczy kupić butelkę politury do lakieru, kosztującą maksymalnie kilkadziesiąt złotych. Środek ma za zadanie wypełnić pory w powłoce, usunąć zarysowania i nadać karoserii wyrazistość koloru. Aby jednak kierowcy po niego sięgnęli, jego nakładanie nie może zajmować dużo czasu, a przede wszystkim musi być bezpieczne dla nadwozia.
Szczegółowy test
Niemiecka organizacja GTU wzięła pod lupę produkty ośmiu producentów w różnych przedziałach cenowych (od 25 do 60 zł). Środki sprawdzano w dwóch kategoriach: pracochłonności użycia i własności czyszczących/konserwujących. W pierwszej zwrócono uwagę na łatwość nakładania i polerowania politury, w drugiej kluczowe były kwestie związane działaniem na lakier, tj. połysk, pozostawianie smug, równomierność, odpychanie wody i zabezpieczenie ognisk korozji. Produkty w teście mogły uzyskać łącznie 110 punktów.
Cena gra rolę
W teście najlepiej sprawdził się środek Dr Wack A1 Speed Polish, który jest też najdroższy względem pojemności – podobnie kosztują politury dwukrotnie pojemniejsze. Dr Wack jest jednak bezkonkurencyjny w dziedzinie łatwości użycia i doskonale odświeża lakier. Drugi (Sonax Xtreme) nadaje większy połysk, ale pozostawia smugi. Jest za to dwa razy tańszy, i to w półlitrowej butelce. Ostatnie miejsce zajął Nigrin Wosk, który nie przekonuje do siebie ani swoimi właściwościami, ani ceną. Poniżej przedstawiamy szczegółowe wyniki testu.