Zwarte nadwozie, solidna rama, sztywne mosty, napęd 4×4 bez centralnego mechanizmu różnicowego oraz reduktor oznaczają, że w dobie stale zyskujących na popularności crossoverów i SUV-ów Suzuki Jimny nie zatraciło swojego charakteru.
Mała terenówka jest obecna w ofercie Suzuki od 1970 roku. Jej dwie kolejne generacje nieco urosły i otrzymały mocniejsze silniki. Ogólne założenia konstrukcyjne nie uległy jednak znacznym zmianom. Pod 3,7-metrowym nadwoziem Jimny kryło prawdziwie terenowe geny. Dla wielu nabywców ograniczająca przestronność wnętrza kompaktowość nadwozia nie była mankamentem, tylko atutem – Suzuki było w stanie przecisnąć się przez zwężenia niemożliwe do pokonania przez większe terenówki bądź ominąć je, jadąc chociażby garbami znajdującymi się między głębokimi koleinami. We wprawnych rękach Jimny potrafiło zaskakująco dużo. Możliwości samochodu nie ulegną pogorszeniu, gdyż tworząc czwartą generację Jimny, Suzuki zachowało charakterystyczne dla modelu rozwiązania techniczne.
Stylizacja nadwozia została unowocześniona. Jimny stracił oryginalne podcięcie tylnych szyb bocznych, ale otrzymał nielakierowane zderzaki, plastikowe nakładki błotniki, czarną atrapę chłodnicy i nawiązujące do historii modelu okrągłe reflektory. W nowym Jimny można doszukać się podobieństw do legendarnego Suzuki Samurai, Jeepa Renegade (pas przedni), a nawet Mercedesa klasy G (pudełkowaty tył, lampy w zderzaku, otwierana na bok klapa z kołem zapasowym).
Podobnie jak w przypadku poprzedników, paleta jednostek napędowych będzie uzależniona od rynku. Japońska wersja Jimny otrzyma turbodoładowany silnik 0.66 R3 lub nowy, wolnossący 1.5 R4. W Europie spodziewany jest wolnossący 1.2 DualJet oraz znany z nowych modeli Suzuki 1.0 BoosterJet z trzema cylindrami i turbosprężarką. Na diesla nie ma co czekać. Suzuki należy do grona marek, które odwróciły się od silników wysokoprężnych.
Jimny otrzyma pięciobiegową skrzynię oraz ręcznie dołączany napęd przedniej osi. Brak centralnego mechanizmu różnicowego (jak m.in. w większości pick-upów) sprawi, że z trybu 4×4 nie będzie można korzystać na drogach o dobrej przyczepności czy nawet podczas jazdy w deszczu (powodowałoby to niekorzystne naprężenia w układzie jezdnym). W terenie dołączany na sztywno napęd jest atutem, gdyż rozdziela siły napędowe w równych proporcjach na osie, co w połączeniu z niską masą i reduktorem przełoży się na dużą skuteczność na takiej nawierzchni.
W prosto stylizowaną deskę rozdzielczą wpasowano kanciaste obudowy wskaźników i systemu multimedialnego, co współgra z surowym charakterem nadwozia samochodu. Idąc z duchem czasu Suzuki wyposażyło Jimny w garść nowych rozwiązań – elektronicznie sterowaną wentylację, wielofunkcyjną kierownicę, system automatycznego hamowania przed przeszkodami czy wspomnianą stację multimedialną. Jimny będzie dzielił je z innymi modelami koncernu Suzuki.
Nowe Suzuki Jimny z pewnością nie będzie najczęściej wybieranym modelem w segmencie, jednak efektowny wygląd z akcentami w stylu retro oraz „ucywilizowane” względem dotychczasowego modelu wnętrze na pewno ułatwią dotarcie do nowych klientów. Dotychczasowe generacje auta były kupowane głównie ze względu na możliwości, a nie prezencję. Suzuki zrozumiało jednak, że wygląd również ma znaczenie. Broszury, które wyciekły do sieci przed premierą Jimny zdradzają, że nabywca będzie mógł personalizować auto w sporym zakresie – podobnie jak w nowej Vitarze dostępne będą nawet dwukolorowe schematy lakierowania nadwozia.