NowościRozrywkaNeed for Speed: Payback – RECENZJA GRY

Need for Speed: Payback – RECENZJA GRY

Są na świecie rzeczy niezmienne. I jedną z nich jest to, że co roku na rynku pojawia się nowa część gry Need for Speed. Tym razem, z podtytułem Payback (zemsta). Jaki jest nowy Need for Speed? Oto nasza recenzja.

Mawiają, że zemsta najlepiej smakuje na zimno.  W przypadku tej części Need for Speed raczej będzie gorąco – przenosimy się do miasta inspirowanego Las Vegas. Mamy więc pustynie i prażące słońce. No i atmosfera gry jest raczej gorąca – nielegalne wyścigi, pościgi z policją, kradzieże luksusowych samochodów i fabuła rodem z Szybkich i wściekłych.

Need for Speed Payback - pudełko PS4
Need for Speed Payback – pudełko PS4

Najnowszy Need for Speed porusza się ścieżką eksploracji otwartego terenu przetartą wcześniej przez serię Forza Horizon. Czyli mamy do dyspozycji jakiś wirtualny obszar, po którym możemy się dowolnie poruszać. I to w sensie dosłownym dowolnie – szalone przejazdy po pustynnych bezdrożach też są możliwe. A nawet jeden z rodzajów wyścigów to jazda terenowa. Wsiadamy wtedy za kierownice różnego rodzaju zmodyfikowanych i podniesionych pojazdów, czasem z wyglądu przypominające Buggy i szalejemy próbując wyprzedzić innych zawodników na zaimprowizowanych trasach przełajowych.

Need for Speed: Payback – zarys fabuły

Ale wróćmy na chwilę do fabuły Need for Speed. Trafiamy do miasta Fortune City, czyli wirtualnego odpowiednika Las Vegas. Mamy więc ogromne hotele i kasyna, szerokie drogi i dużo drogich samochodów. Nasza przygoda zaczyna się od próby kradzieży Koenigsegga Regera – poniekąd udanej. Jednak na aucie swoją łapę kładzie lokalna organizacja mafijna – Familia. Tracimy samochód, a nas dopada właściciel Regery.

I w tym momencie zaczyna się właściwa akcja gry. Trójka naszych bohaterów postanawia zemścić się na Familii i zniszczyć ich lukratywny biznes polegający na ustawianiu nielegalnych wyścigów i kradzieżach drogich samochodów. I w tym momencie zaczyna się seria różnego rodzaju wyścigów – zarówno klasycznych, terenowych, jak i w drifcie czy dragsterów. Całość jest nieco naciągana, wyraźnie inspirowana serią filmową Szybcy i wściekli. To w sumie nie jest zarzut, bo nie można narzekać na nudę. Ale fabuła jest trochę odrealniona. Po prostu – rozrywka.

Samochody w Need for Speed: Payback

Dostępnych jest ponad 70 samochodów. Pełną listę pojazdów znajdziecie TUTAJ. Mamy zarówno starsze modele, jak Volvo 242DL, jak i hothatche i pełnoprawne samochody sportowe. Jest z czego wybierać. Niestety, nie mamy dostępu do wszystkich aut. Musimy najpierw na nie zarobić, wygrywając kolejne wyścigi, by zdobyć pieniądze na ich zakup.

Model odwzorowania prowadzenia się samochodu jest typowo zręcznościowy. Samochody bez problemów pokonują ciasne zakręty z ogromnymi prędkościami i przyspieszają szaleńczo dzięki wbudowanemu Nitro. Nie liczmy więc na jakieś szczególne doznania z jazdy. Ot pełne szaleństwo i wolna amerykanka.

Irytujący jest jednak powolny rozwój naszych pojazdów. Aby wystartować w niektórych wyścigach musimy mieć odpowiednio doposażoną furę. Inaczej nie mamy szans na wygraną. Rywale odstawiają nas na takie odległości, że nie mamy szans ich dogonić. I teraz mamy dwie drogi. Albo żmudnie wygrywać mniej znaczące wyścigi, zdobywać pieniądze i za nie później kupić ulepszenia, które pozwolą pokonać rywali w trybie fabularnym i tym samym popchnąć akcję gry do przodu. Albo wydać prawdziwe pieniądze i kupić za nie skrzynki z ulepszeniami, które pozwolą szybciej awansować grze. Takie wymuszanie dodatkowych płatności  w grze, która nie jest darmowa powoduje irytację graczy. Szkoda, że wydawca zdecydował się na takie frustrujące rozwiązanie.

Need for Speed: Payback – podsumowanie

Need for Speed: Payback to fajna gra zręcznościowa, pełna efektownych wyścigów i pościgów. Jeżeli tak o niej myślimy, to poza nieco naciąganą fabułą nie można jej wiele zarzucić. Niestety, jeżeli potraktujemy ją jako grę aspirującą do samochodowej, wtedy minusów będzie już więcej. Nienaturalnie zachowujące się samochody, naciągany tuning i oszukujący przeciwnicy sterowani przez komputer to tylko najbardziej irytujące błędy. A jeszcze dochodzą mikropłatności i męczący tryb driftu i robi się coraz gorzej… Do plusów należy dobra grafika, ciekawa ścieżka dźwiękowa i bardzo fajna możliwości eksploracji całkiem dużej mapy.

Need for Speed: Payback

Cena: PC – 240 zł, PS4 i XOne – 299 zł (sugerowana cena detaliczna)

Nasza ocena: 6/10

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji