Używana Kia Venga (2009-2019) – opinie, dane techniczne, typowe usterki

Kia Venga oferuje wszystkie zalety nadwozia typu mikrovan. Czy warto ją kupić z drugiej ręki? Oto opinie o używanej Kii Venga.

Jeszcze w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych mikrovany wcale nie były wymierającym gatunkiem. Auta tego typu oferował m.in. Opel (Merivę), Nissan (Note’a) i Citroen (C3 Picasso). Utrzymujące się zainteresowanie małymi minivanami wykorzystał też koncern Hyundai-Kia, prezentując bliźniacze modele Kia Venga oraz Hyundai ix20. Wcześniej, bo w 2009 roku pojawił się opisywany reprezentant Kii, podczas gdy odrębnie stylizowany Hyundai (ale technicznie praktycznie taki sam) zadebiutował rok później. Obydwa auta pozostały w produkcji do 2019 roku, po czym zastąpiły je miejskie crossovery – Kia Stonic i Hyundai Kona. Nie można powiedzieć, że to nieudane modele, lecz bez wątpienia nie doganiają one swoich poprzedników praktycznością i funkcjonalnością. W Vendze znajdziemy takie udogodnienia jak przesuwana kanapa z regulowanym oparciem, podwójna podłoga bagażnika i brak tunelu środkowego w drugim rzędzie foteli. To auto polubią zwłaszcza osoby ze schorowanym kręgosłupem (bardzo łatwo się do niego wsiada i z niego wysiada) oraz… podróżni słusznego wzrostu (linię dachu poprowadzono naprawdę wysoko).

Używana Kia Venga – wymiary, nadwozie

Trudno stwierdzić, że Kia Venga to samochód o idealnych proporcjach. Jest krótka (408 cm) i wysoka (160 cm), ale za to dość szeroka (177 cm) i przez to nie wygląda jak „wąskie pudełko” na kołach. Mało tego, wyróżnia się okazałym rozstawem osi wynoszącym 262 cm. Dzięki temu charakteryzuje się niewielkimi zwisami (przednim i tylnym) i wcale nie jest samochodem wymagającym szczególnej uwagi przy wysokich prędkościach. Widoczność w przód prezentuje się dobrze (jest dodatkowe okienko między przednim słupkiem a drzwiami), natomiast z tyłu trochę ogranicza ją podcięta ku górze linia szyb. Wyczucie samochodu ze środka ułatwia krótka maska, choć jej wadą jest to, że schodzi gwałtownie w dół i niezbyt dobrze ją widać z miejsca kierowcy. Auto w 2014 roku przeszło nieznaczny lifting, który głównie dodał wbudowane w przedni zderzak światła do jazdy dziennej.

Używana Kia Venga – wnętrze, bagażnik

Kia pokusiła się o kilka zabiegów mających ożywić dość stonowaną deskę rozdzielczą. Zaliczają się do nich np. umieszczone w tubusach zegary, srebrne wstawki czy niecodzienny, bo okrągły panel obsługi klimatyzacji. Z reguły w Vengach można liczyć na niezłe wyposażenie, obejmujące m.in. wielofunkcyjną kierownicę, komputer pokładowy, zestaw gniazd do ładowania urządzeń, radioodtwarzacz z CD, a w lepiej wyposażonych autach nawet kolorowy ekran systemu multimedialnego z nawigacją. Ergonomia wbrew pozorom jest niezła, natomiast jakością wykonania Kia trochę odstaje od głównych rywali, proponując najwyżej twarde plastiki we wnętrzu. Nieźle natomiast prezentuje się ich montaż, w związku z czym nie irytują aż tak trzaskami lub innymi niepożądanymi odgłosami. Plus za sporo wnęk i uchwytów na napoje.

Wnętrze Vengi punktuje przede wszystkim ilością miejsca na głowy: nie powinno go brakować nawet wysokim podróżnym. Dzięki sporemu rozstawowi osi dobrze jest również w obrębie nóg, a dopóki z tyłu jadą dwie osoby – także na szerokość. Na krótkich dystansach można jednak rozważyć podróż „w trójkę”: kanapa ma bowiem płaskie siedzisko, w związku z czym osoba pośrodku nie siedzi na podwyższeniu. Dobry obraz przedziału pasażerskiego trochę psują przeciętnie wyprofilowane przednie fotele. W bogatszych wersjach mają one swoje indywidualne podłokietniki. Wyjściową pojemność bagażnika (440 l) można szybko powiększyć do 552 l poprzez przesunięcie kanapy do przodu. Dodatkowo istnieje też możliwość wyregulowania dzielonego oparcia. Maksymalnie Venga zabierze na pokład 1486 l pakunków.

Używana Kia Venga – silniki

Gamę silnikową Vengi stanowią dwie jednostki benzynowe i dwa Diesle w łącznie pięciu wersjach mocy. Po stronie odmian benzynowych montowano dwa wolnossące silniki z wtryskiem wielopunktowym, łańcuchem rozrządu i systemem zmiennych faz rozrządu (CVVT) – 1.4 (90 KM) i 1.6 (125 KM). Obydwa palą w granicach 7-8 l/100 km w cyklu mieszanym. Warunkowo można je zasilać LPG, choć trzeba pamiętać o częstej regulacji luzu zaworowego (nawet co 20-30 tys. km; w autach bez LPG – co 100 tys. km). Diesle mają niemal identyczne pojemności skokowe. Składają się na nie dwie odmiany 1.4 CRDi – 75-konna oraz 90-konna, a także 128-konny 1.6 CRDi. W 1.4 nie uświadczymy koła dwumasowego, natomiast już w nich stosowano zmienną geometrię łopatek turbo i filtry cząstek stałych. We wszystkich dieslach Kii montowano prostsze konstrukcyjnie wtryskiwacze elektromagnetyczne, które w razie konieczności można zregenerować. Vengi 1.4 CRDi zużywają ok. 4,5-5,5 l/100 km w cyklu mieszanym, natomiast auta z 1.6 CRDi bliżej 6 l/100 km. Benzynowe 1.6 CVVT opcjonalnie zestawiano z 5-biegowymi skrzyniami automatycznymi.

Używana Kia Venga – opinie użytkowników

Używana Kia Venga – awaryjność, typowe usterki

Przeciętną trwałość prezentują łańcuchy rozrządu koreańskich silników – zarówno benzynowych, jak i Diesla. Mechanicy zalecają kontrolę naciągu łańcucha już po przekroczeniu 100 tys. km, gdyż mniej więcej po tym przebiegu dochodziło do rozciągnięć napędu rozrządu. Poza tym w dieslach nie można wykluczać awarii DPF-ów. W jednostkach benzynowych zawodzą głównie cewki zapłonowe i silniczki krokowe. Typowy problem mikrovanów Kii stanowią rdzewiejące hamulce – rudy nalot pojawiał się na nich już w autach, które dopiero co wyjechały z salonu. Zdarzają się drobne awarie układu elektrycznego (np. komputera pokładowego, gniazd zasilających) i sprzęgieł (przeciętnie znoszą jazdę miejską). Trwałością nie grzeszy lakier karoseryjny tych aut.

Używana Kia Venga – gdzie jest nr VIN?

Numer VIN odczytamy z obudowy deski rozdzielczej z lewej strony (fot.). Znajduje się również na podłodze przed fotelem pasażera.

Używana Kia Venga – sytuacja rynkowa, ceny

Budżet 15-20 tys. zł wystarczy na Vengę z początku produkcji i z silnikiem 1.4 (CVVT lub CRDi), która przejechała ponad 200 tys. km. W okolicach 20-30 tys. zł nadal dostępne są auta przedliftowe, choć trafiają się wśród nich okazje z małymi przebiegami. Vengi po modernizacji wystawiane są za 35-50 tys. zł, a ostatnie roczniki – nawet za 60 tys. zł. Tylko jedna na cztery Kie ma pod maską silnik wysokoprężny. Wśród benzynowych przeważają odmiany 1.4 CVVT. Sporadycznie trafiają się samochody z LPG i automatem.

Używana Kia Venga – podsumowanie

Venga to udany mikrovan, który następcę – Stonica – „rozkłada na łopatki” pod względem możliwości transportowych i liczby praktycznych rozwiązań. Aż trudno uwierzyć, że w aucie wielkości samochodu miejskiego wygospodarowano tak dużo miejsca. Naszym zdaniem warto ją kupić i nie oglądać się na aktualne trendy w motoryzacji. To auto doskonale odnajdzie się w środowisku miejskim i podczas sporadycznych wypadów na urlop z rodziną.

Polecamy inne nasze artykuły o używanych Kiach:

Używana Kia Carens III (2006-2012) – opinie użytkowników

Używana Kia Soul II (2014-2019) – opinie użytkowników

Używana Kia Venga – galeria