Przegląd testów i porównań Citroena C3 w międzynarodowych mediach motoryzacyjnych. Nowa generacja modelu z przytupem wjechała do klasy aut miejskich – wyróżnia się stylem, ale pochwały zbiera nie tylko za wygląd. Jakie są opinie ekspertów o Citroenie C3?
Miejski Citroen C3 zadebiutował na rynku latem 2016 r. Zbudowano go na platformie PF1, z której korzysta też m.in. Peugeot 208 oraz Citroen C4 Cactus. Wizytówką „C-trójki” jest stylizacja nawiązująca do SUV-ów – w tym plastikowe osłony oraz opcjonalne osłony drzwi, tzw. Airbumpy, a także „kanapowe” przednie fotele i nowoczesne multimedia. Nadwozie auta mierzy 400 cm długości, 174 cm szerokości i 147 cm wysokości przy rozstawie osi 254 cm. Do jego napędu służą 3-cylindrowe silniki benzynowe 1.2 PureTech (wolnossące i turbo, wielokrotnie nagradzane tytułem Silnika Roku) oraz znany i ceniony diesel 1.6 HDi.
Do przeglądu wytypowaliśmy tytuły prasowe i internetowe m.in. z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Czech, a także coś z lokalnego – polskiego – podwórka. I o ile przychylne recenzje opinie ekspertów brytyjskich czy polskich nie dziwią – kraje te nie mają „własnych” reprezentantów w klasie Citroena, o tyle sukcesy C3 w prasie niemieckiej to już spore osiągnięcie.
„Auto Świat”: Citroen C3 kontra Hyundai i20 – PORÓWNANIE
Wyraziście stylizowany Citroen puszcza oko do nabywców crossoverów i staje naprzeciwko nad wyraz konwencjonalnego Hyundaia. Pod względem przestronności kabina i20 sprawia lepsze wrażenie – z tyłu jest tu nieco więcej miejsca na kolana. Citroen nadrabia jednak „przytulniejszym” wykończeniem i bardziej pogodną kolorystyką obić.
Pod maską testowanego Hyundaia pracował 1-litrowy silnik R3 turbo o mocy 100 KM – cichy, ale niestety paliwożerny (w teście spalił 8,3 zamiast deklarowanych 4,3 l/100 km). Na tym tle wolnossący silnik 1.2 Citroena o mocy 82 KM wypada znacznie lepiej – zapewnia niezłą dynamikę, a przy tym jest oszczędny (zużycie paliwa w teście wyniosło 6,0 l/100 km).
Także zawieszenia obu samochodów mocno się różnią: i20 jest dość sztywny, co pomaga mu na łukach, ale nie sprzyja wygodzie. Z kolei C3 stawia na wysoki komfort jazdy.
W sumie liczne zalety Citroena sprawiają, że jest on ciekawszą propozycją.
Link: autoswiat.pl
CarAdvice: Citroen C3 kontra Volkswagen Polo – PORÓWNANIE
Dziennikarze australijskiego serwisu CarAdvice porównali Citroena C3 z VW Polo – oba z 3-cylindrowymi silnikami turbo. Po raz kolejny doceniono staranne wykończenie kokpitu Citroena i wygodę jego przednich siedzeń. VW oferuje jednak większy bagażnik, a także bogatszą gamę systemów wspomagających.
Polo ma twardsze zawieszenie od rywala – z tego względu na dziurach do kabiny dostają się drgania. C3 znacznie harmonijniej resoruje nierówności – „niczym luksusowy sedan”, jak pisze tester.
Silniki obu samochodów wykazują sporo ikry, a ich przekładnie (obie automatyczne) są udane. Skrzyni Citroena zdarza się jednak szarpnąć na niższych biegach, a ta w Polo niekiedy zbyt wcześnie „wbija” wyższy bieg, co utrudnia sprawną jazdę po mieście.
Werdykt: zbliżony do remisu. Polo jest nieco praktyczniejsze, ale Citroen bardziej komfortowy i stylowy.
Link: caradvice.com.au
„Auto Express”: Hyundai i20 vs Citroen C3 vs Nissan Micra – PORÓWNANIE
Odświeżony Hyundai i20 zyskał bardziej zaawansowane multimedia i systemy bezpieczeństwa. Na drodze przekonuje pewnym prowadzeniem, ale nie zapewnia takiego komfortu jak Citroen – choć wypada pod tym względem lepiej od Micry. Jego 1-litrowy silnik R3 turbo o mocy 100 KM zapewnia nieco gorsze osiągi niż 1,2-litrowa jednostka R3 turbo Citroena o mocy 110 KM, punktuje za to kulturą pracy.
C3 góruje nad rywalami nie tylko osiągami i elastycznością, ale również komfortem jazdy – jego zawieszenie harmonijnie „połyka” dziury i zapewnia wysoką wygodę również podczas jazdy autostradą. Mimo miękkich nastaw C3 nie „pływa” jednak po drodze i daje się łatwo kontrolować.
W Micrze przeszkadza słabowita 3-cylindrowa jednostka turbo o pojemności 0,9 l i mocy 90 KM – i nie chodzi o same czasy przyspieszeń, ale o brak „ikry” na wyższych biegach. Poza tym testujący skrytykował Nissana za ograniczoną przestrzeń z przodu i przeciętny komfort. Plus: prowadzenie, bardziej angażujące niż rywali.
Wynik: wygrywa Citroen, który ma najlepsze wnętrze, oferuje „mocne połączenie” osiągów z komfortem i ma sensowne wyposażenie. Drugi Hyundai przekonuje dużym bagażnikiem, ale rozczarowuje kokpitem i „nudą” za kierownicą, trzecia Micra może pochwalić się bogatym wyposażeniem z zakresu komfortu, cierpi z powodu najniższego komfortu jazdy i słabowitego silnika.
Link: „Auto Express”
„Top Gear”: Suzuki Ignis vs VW up! vs Citroen C3 vs Hyundai i10 – PORÓWNANIE
Nietypowe porównanie przygotowane przez redakcję brytyjskiego „Top Gear” – nietypowe, bo zestawia ze sobą bardzo różne auta: dwóch reprezentantów klasy mini, czyli Up!-a oraz i10, miejskiego C3 oraz crossovera w postaci Ignisa.
Suzuki zwraca uwagę ciekawym wzornictwem, podobnie jak Volkswagen – ale w obu modelach zastosowano głównie twarde tworzywa. Hyundai ma „poukładany”, dobrze wykończony kokpit, choć bardzo konwencjonalny, a Citroen jest w tym gronie najbardziej „pluszowy” i zapewnia najlepsze warunki do wygodnej jazdy. To w końcu najdłuższy samochód w porównaniu. Up! oraz i10 są ciasne, Ignisa ratuje nieco przesuwna kanapa.
Na drodze Citroen okazuje się przyjemnie miękki, a jednocześnie ma wystarczająco komunikatywny układ kierowniczy. W dodatku jest najbardziej stabilny i najszybszy – testowany egzemplarz napędzał 110-konny benzynowy silnik 1.2 R3 turbo. Największym atutem C3 jest jednak komfort: auto najzgrabniej spośród testowanej czwórki „przemyka” po zniszczonych nawierzchniach.
VW też ma 3-cylindrowy silnik turbo – 1.0, o mocy 90 KM. Up! ma bardzo przyzwoite osiągi i precyzyjnie, neutralnie się prowadzi, jednak jego zawieszenie nie do końca radzi sobie z dziurawymi drogami, a układowi kierowniczemu brakuje czucia.
Hyundai zaskakuje dojrzałym zachowaniem na drodze, ale 1,2-litrowy wolnossący silnik zapewnia mu jedynie przeciętne osiągi (0-100 km/h w ok. 12 s). Jednostka zebrała jednak pochwały za cichą pracę. Niestety, cieniem na komforcie kładą się wyraźne szumy od opon.
Najwyższe i najmniejsze Suzuki ma coś z „terenówki” – potrafi nieprzyjemnie kołysać na nierównościach, a w zakrętach jest podsterowne. Mimo to sprawia wrażenie lekkiego i zwinnego. Jego 1,25-litrowy wolnossący silnik lubi obroty, a lekka, sprawna praca dźwigni zmiany biegów zachęca do częstej zmiany przełożeń.
Werdykt: dla dziennikarzy „TG” Hyundai okazuje się zbyt… poprawny. Za mało angażujący. Suzuki nie jest mistrzem wyrafinowania. Wybór sprowadza się do Volkswagena lub Citroena. Ten pierwszy zaskakuje kompetencjami jak na tak małe auto – sprawia wrażenie „bardziej cywilizowanego, większego samochodu”. Jednak C3 nie musi sprawiać takiego wrażenia – on po prostu jest większy i bardziej cywilizowany.
Link: „Top Gear”
Citroën C3 – opinia ekspertów: Carwow
Ceniony brytyjski serwis chwali Citroena C3 za to samo, co wielu innych dziennikarzy – komfortowe zawieszenie i ciekawy design.
Niewiele modeli w tej klasie oferuje tak szeroki zakres personalizacji (m.in. trzy odcienie dachu do wyboru oraz plastikowe osłony nadwozia, tzw. Airbumpy). Do listy zalet redaktor Mat Watson dopisuje też spory, 300-litrowy bagażnik oraz dobre wyciszenie kabiny. Żadnych uwag nie ma do dostępnych silników: najbardziej godne polecenia są benzynowe jednostki turbo, dynamiczne i oszczędne.
Droższe diesle warto rozważać jedynie, jeśli pokonuje się znaczne przebiegi. Ale Citroen ma też wady. Po stronie jego minusów pojawia się przeciętna ilość miejsca z tyłu oraz konieczność sterowania niektórymi funkcjami przez ekran multimediów.
Link: Car Wow
„Auto Express”: Citroen C3 – OPINIA
Wysoką ocenę – 4 na 5 gwiazdek – wystawili miejskiemu Citroenowi dziennikarze szanowanego brytyjskiego „Auto Expressu”. Na plus zapisali mu przede wszystkim niskie koszty eksploatacji i szeroki zakres personalizacji.
Za kategorie związane z jazdą C3 dostał ocenę 3,8/5: jest „bardziej komfortowy niż emocjonujący”, a jego mocniejsze silniki zapewniają bardzo przyzwoite osiągi. Minus: mało dynamiczne prowadzenie.
Koszty eksploatacji oceniono na 4,2/5 – zarówno jednostki benzynowe, jak i diesle są wyjątkowo oszczędne.
Za wnętrze, design i technologie Citroen otrzymał notę 4,3/5. Połączenie praktyczności i ciekawego stylu zdecydowanie pozytywnie wyróżnia go na tle rywali.
Niezawodność i bezpieczeństwo oceniono na 3,8/5: silniki i zawieszenie mają sprawdzoną konstrukcję, a wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa jest bogate.
Link: autoexpress.co.uk
„Top Gear”: Citroen C3 – OPINIA
Podobnie (7/10) oceniono C3 w redakcji „Top Geara”. Jak piszą redaktorzy, nie jest to najlepszy samochód do dynamicznej jazdy, ale i tak dostarcza wiele radości. Jest „przyjemnie inny”, zrelaksowany w prowadzeniu i komforcie oraz atrakcyjnie stylizowany. Pod względem grafiki i szybkości reakcji ekran jego systemu multimedialnego wyprzedza wielu rywali, a w dodatku oferuje możliwość współpracy ze smartfonami. Trzeba zaakceptować jednak, że wyższym pasażerom z tyłu będzie ciasno. Polecana wersja: 1.2 PureTech 110 Feel.
Link: „Top Gear”
„Auto Świat”: Citroen C3 1.6 BlueHDi 100 – TEST
„Maluch idealny na długie trasy” – tak brzmi tytuł testu C3 z wysokoprężnym silnikiem 1.6 HDi, przeprowadzonego przez popularny tygodnik „Auto Świat”. W skrócie: „miejski Citroen oferuje wysoki komfort jazdy, ale prowadzenie jest przeciętne”, „bagażnik C3 ma imponującą pojemność 300 l”, „wydając 66 000 zł, otrzymamy auto nie tylko z dynamicznym i oszczędnym silnikiem, lecz także dobrze wyposażone”.
Choć cena zakupu diesla w topowej wersji Shine jest wysoka, przekonuje on do siebie bogatym wyposażeniem i udanym silnikiem, który z powodzeniem nadaje się nawet do dynamicznej jazdy autostradą. Zużywa przy tym bardzo niewiele paliwa.
Link: autoswiat.pl
Antymoto: Citroen C3 1.2 PureTech 110 – TEST
„Poczujesz się jak w domu” – brzmi tytuł kolejnego testu „C-trójki”. Citroen opisywany jest jako „oryginalny, wygodny, ekonomiczny, komfortowy” i zdobywa szereg pochwał: za wzornictwo, wygodne fotele, dobrej jakości system audio oraz dynamiczny i oszczędny silnik. Testujący chwali również opcjonalny wideorejestrator (wbudowany obok lusterka wstecznego), który pozwala nagrywać film z jazdy bez potrzeby podłączania dodatkowych urządzeń. Minusy: drobne niedostatki w ergonomii (np. umieszczenie sterowania podgrzewaniem foteli po bokach siedzeń) oraz umiarkowana precyzja działania dźwigni zmiany biegów.
Link: antymoto.com
Onet.pl: Citroen C3 1.2 PureTech 82 – TEST
Test z perspektywy użytkownika pierwszej generacji C3. Aktualna odsłona miejskiego Citroena wypada lepiej niż dobrze – 82-konny wolnossący silnik 1.2 o 3 cylindrach doskonale sprawdza się w mieście. Napędza auto z ochotą i średnio zużywa poniżej 7 l/100 km. Zawieszenie oczarowuje miękkością, a przy tym pracuje cicho. Wrażenie komfortu potęgują fotele. Minus: choć w kabinie jest przytulnie, to sporo tu twardych tworzyw. Brawa dla Citroena należą się za to za funkcjonalne multimedia z łącznością z internetem (nawigacja podaje wówczas informacje o korkach, cenach paliw i pogodzie). Co istotne, kabina oferuje sporo miejsca, zarówno dla podróżujących, jak i na bagaż. Nawet z tyłu można bez oporów pokonać dłuższą trasę.
W skrócie: 82-konny C3 to pojazd idealny do miasta.
Link: moto.onet.pl
Wahacz: Citroen C3 1.2 PureTech 82 – WIDEORECENZJA
YouTuber chwali przede wszystkim stylowy projekt nadwozia Citroena i wyjątkowo przyjemne wykończenie kabiny. 82-konny z powodzeniem wystarczy do jazdy po mieście. C3 punktuje również lekkim prowadzeniem, miękkim tłumieniem nierówności oraz niezłym wyciszeniem. Ciekawostka: wbudowany wideorejestrator, zdecydowanie wart dopłaty. Wada: zbyt długie drogi prowadzenia drążka manualnej skrzyni biegów.
Link: YouTube
„Auto Plus”: Citroen C3 i Peugeot 208 z benzynowymi silnikami 1.2 (82 KM) oraz Renault Clio z jednostką 0.9 TCe (95 KM) – PORÓWNANIE
Narodowe sentymenty nie przeszkodziły francuskim dziennikarzom w surowym przeegzaminowaniu nowego C3. Model okazał się lepszy od porównywalnych Renault Clio i Peugeota 208, m.in. za sprawą szerokiego wnętrza (duże wrażenie przestronności) oraz bogatego wyposażenia. C3 najlepiej wypadło także w próbach hamowania. W porównaniu z rywalami okazuje się jednak mniej zwinne.
W skrócie, C3 przekonuje miękkim resorowaniem, przytulnym (i sporym) wnętrzem oraz oszczędnością. 208 ma bardziej dynamiczny charakter, a Clio zrywny silnik turbo, ale to C3 – najnowocześniejsze w porównaniu – wygrywa.
„Auto Zeitung”: wysokoprężne wersje Citroena C3, Peugeota 208 oraz Renault Clio – PORÓWNANIE
C3 góruje nad rywalami ze swojej ojczyzny m.in. w kategoriach przestronności kabiny oraz pojemności bagażnika. Doceniono również niezłą (pomimo sterowania wentylacją za pośrednictwem ekranu dotykowego) ergonomię miejsca kierowcy, wysoki komfort jazdy, a także liczne walory 1,6-litrowego turbodiesla o mocy 99 KM. 8-zaworowa jednostka to jeden z najlepszych silników w swojej stawce, oszczędny i z szerokim zakresem użytecznych obrotów.
Podsumowanie: C3 wygrywa porównanie – a w pojedynczych kategoriach oddaje pole tylko raz, przegrywając z Renault Clio w dziedzinie dynamiki jazdy. Peugeot, jako najstarszy z tej stawki, zajmuje ostatnie miejsce.
„Auto Gids”: porównanie C3 z rodzimą konkurencją z Francji – Renault Clio oraz Peugeotem 208 – PORÓWNANIE
Tym razem do pojedynku stanęła najmocniejsza wersja benzynowa C-trójki z 1,2-litrowym silnikiem R3 o mocy 110 KM oraz 5-stopniową (niestety, tylko 5-stopniową) przekładnią manualną. I chociaż C3 dzieli niektóre podzespoły z 208, według belgijskiego magazynu okazuje się autem nowocześniejszym, m.in. w zakresie systemów wspomagających bezpieczeństwo, a w dodatku oferuje ciekawe opcje personalizacji. Prowadzi się przy tym wystarczająco przyjemnie, ale w przeciwieństwie do Clio nie cierpi na tym komfort tłumienia nierówności. Wady: nie najlepsza widoczność i wysoki próg bagażnika.
Podsumowując, 208 punktuje zwinnym prowadzeniem, niezłym komfortem i udanym silnikiem (tym samym, który pracuje w Citroenie), ale rozczarowuje płaskimi fotelami. Nie każdemu odpowiadają też zegary nad małą kierownicą. Clio ma najprecyzyjniejszą skrzynię biegów i dynamicznie się prowadzi, ale jest zbyt sztywne i niezbyt przestronne z tyłu, a jego silnik okazuje się mniej chętny do współpracy niż doładowana jednostka aut PSA. A Citroen? Wszystko robi na tyle dobrze, że wygrywa.
„Auto Road”: Citroen C3 1.6 BlueHDi 100 – TEST
Czeski magazyn internetowy przetestował C3 w topowej wersji wysokoprężnej o mocy 99 KM. Czeski dziennikarz chwali pojemne wnętrze C-trójki (nawet kierowcy o słusznych gabarytach nie będą narzekali na ciasnotę), niespotykanie wysoki komfort resorowania i bardzo mały apetyt 1,6-litrowego turbodiesla. Nie sposób też nie zauważyć atrakcyjnej stylizacji. Wady? Spryskiwacze przedniej szyby są mało skuteczne przy prędkościach autostradowych, poza tym brakuje oświetlenia bagażnika. To drobiazgi, ale mogą irytować. Przydałby się również podłokietnik między przednimi fotelami.
Powrót w dobrym stylu – C3 nie sili się na bycie klasowym prymusem, a mimo to okazuje się dopracowanym i dojrzałym samochodem, znacznie dojrzalszym niż wskazuje jego stylizowane z przymrużeniem oka nadwozie. Trzeba tylko pamiętać, że od szybkich serpentyn woli spokojną jazdę.
„Motor”: Citroen C3 z benzynowym silnikiem 1.2 turbo o mocy 110 KM – TEST
Maciej Struk z redakcji „Motoru” chwali Citroena za styl, ale również za przestronne nadwozie, spory bagażnik (300 l) i bogatą listę opcji. Za dopłatą Citroen oferuje nabywcom ciekawy dodatek w postaci kamery pokładowej HD. Dziennikarz zwraca też uwagę na dobre osiągi, niewielkie zużycie paliwa oraz komfortowy charakter układu jezdnego – zwłaszcza w obliczu mody na sztywniejsze nastawy zawieszenia. Minusy: warkotliwy silnik i mało precyzyjna praca przekładni.
Podsumowanie: przestronny i solidny – Citroen starannie odrobił pracę domową, projektując nowego C3. Awangardowy wygląd nie rzutuje na funkcjonalność, a atrakcyjny kokpit nie jest przekombinowany. Model przekonuje też wysokim komfortem i bezpiecznym prowadzeniem, choć odczuwalnie przechyla się w łuku.
„Motor”: Citroen C3 1.2 PT 110 kontra Peugeot 208 1.2 PT 110 i Renault Clio 1.2 TCe 120 – PORÓWNANIE
Kolejne starcie Citroena z rodzimą konkurencją, tym razem z benzynowymi jednostkami turbo. W kabinie C3 rzucają się w oczy wysmakowane akcenty. Montaż jest solidny, a obsługa – logiczna. Rywale też mają jednak ciekawie zaprojektowane wnętrza, a kabina Clio robi najlepsze wrażenie wykończeniem. Mocną stroną C3 i 208 jest z kolei silnik, który mimo że 3-cylindrowy (Clio ma jednostkę R4), pracuje bez wibracji, a do tego niewiele pali. Na drodze Clio ma najbardziej dynamiczny charakter. C3 jest komfortowe, a 208 reprezentuje w tym względzie rozsądny kompromis.
Werdykt: pozbawione wyraźnych słabości C3 wygrywa, w czym pomaga mu lista nowoczesnych opcji. Drugie Clio traci punkty za ciasną kabinę, ale nadrabia frajdą z jazdy i wyposażeniem. 208 ma swoje lata i jest najdroższy.
