Volvo XC60 Recharge T6 AWD – opinia, zalety i wady

Czy ponad 2-tonowy, 350-konny SUV może spalić tyle paliwa co benzynowe auto miejskie? Odpowiedź w naszym teście hybrydowego Volvo XC60 Recharge T6 AWD.

Mimo już 5-letniej obecności na rynku, nowe Volvo XC60 wciąż schodzą jak „świeże bułeczki” i nie zanosi się na to, by ten model prędko oddał tytuł polskiego lidera sprzedaży wśród samochodów premium. Popularność XC60 najdobitniej pokazuje 23. miejsce w rankingu najczęściej kupowanych aut w Polsce w 2021 roku – ten drogi SUV wyprzedził masę małych crossoverów i tańszych uterenowionych aut, w tym Nissana Qashqaia.

Nic zatem dziwnego, że Volvo stara się na maksa wykorzystać potencjał tej konstrukcji i nie spieszy się z przedstawieniem następcy. Auto przeszło co prawda w ubiegłym roku lifting, ale bardzo dyskretny. Więcej zmian zachodziło w układzie napędowym, bowiem tradycyjne odmiany spalinowe definitywnie ustąpiły już miejsca zelektryfikowanym – co prawda w małym stopniu, bo są to tzw. mikrohybrydy (Mild Hybrid). Chętni na Volvo XC60 mogą też wybierać pomiędzy mocnymi hybrydami plug-in, czyli Recharge T8 (aż 455 KM mocy systemowej) i uplasowanej pomiędzy nią a słabszymi odmianami Recharge T6 (350 KM). Właśnie tą ostatnią mieliśmy okazję przetestować w warunkach miejskich i podczas dalszej trasy drogami krajowymi oraz autostradami. Oto nasze spostrzeżenia po tygodniu z hybrydowym Volvo, którego parametry prezentują się wręcz abstrakcyjnie (spalanie rzędu 1 l/100 km przy sprincie do 100 km/h w zaledwie 5,7 s).

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – nadwozie, wymiary

Sylwetkę drugiej generacji Volvo XC60 kojarzy wielu polskich kierowców: te auta w miastach można spotkać niemal na każdym kroku, dlatego nie ma sensu rozwodzić się nad karoserią. Z dziennikarskiego obowiązku przypomnimy, że auto nie jest może zbyt długie (ok. 4,7 m), ale za to szerokie (1,9 m), przez co wymaga od użytkownika chwili czasu na wyczucie – szczególnie, że zza długiej maski niezbyt dobrze widać przednią część nadwozia. Parkowanie testowanym XC60 ani trochę nie sprawiało jednak problemów z uwagi na asystę licznych kamer pokazujących widok z wszystkich stron pojazdu, w tym z góry (o doskonałej jakości). Ponadto samochód punktuje całkiem niezłą widocznością jak na nowoczesnego i bezpiecznego SUV-a.

Wysokość XC60 (1,66 m) można traktować umownie, ponieważ istotnie koryguje ją pneumatyczne zawieszenie. W trakcie spoczynku auto mocno „przysiada”, by lekko podnieść się w trakcie jazdy lub wręcz stanąć jak „na szczudłach” w terenowych ustawieniach układu napędowego (Off-road i Constant AWD). Volvo można także obniżyć lub podwyższyć z poziomu bagażnika, stwarzając optymalne warunki załadunku większych przedmiotów.

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – wnętrze, bagażnik

Kabina XC60 spełni oczekiwania czwórki dorosłych podróżnych, nawet jeśli przyjdzie przewieźć osoby słusznego wzrostu. Pozytywnie zaskakuje ilość miejsca na nogi oraz głowy w drugim rzędzie, i to mimo zastosowania szklanego dachu (uchylanego, a nie otwieranego w całości). Środkowe miejsce kanapy zwężono względem skrajnych, ponadto jadąca tam osoba musi siedzieć okrakiem (przeszkadza tunel środkowy). Plus za indywidualne nawiewy dla pasażerów z tyłu, jak i udostępnienie im gniazd zasilających (szkoda, że wyłącznie USB-C). Brawa dla Volvo za możliwość bezpłatnego dodania rozkładanych podwyższeń skrajnych miejsc kanapy celem utworzenia bezpiecznego i komfortowego siedziska dla dziecka powyżej 4 roku życia. Dla młodszych pociech przewidziano mocowania ISOFIX do zainstalowania dwóch fotelików.

Po przednich fotelach nie widać, jakie naprawdę są wygodne. Dzięki wszechstronnej regulacji (boków, podpórki lędźwiowej i podparcia ud) dopasują się do niemal każdego ciała, mocno trzymając je w momencie pochylania auta. Podczas dłuższych wyjazdów nie sposób docenić rozbudowanej funkcji masażu z aż 5 trybami pracy. Na pokładzie jest też wentylacja oraz podgrzewanie. Takie fotele wymagają jednak słonej dopłaty w bazowej wersji wyposażeniowej Core (dostępne w bogatszej Plus).

Bagażnik XC60 nie robi już takiego wrażenia jak wnętrze, bowiem w odmianach Recharge mieści raczej przeciętne 468 l pakunków. Da się go powiększyć do 1395 l, składając oparcia kanapy i tworząc tym samym równą przestrzeń. Funkcjonalność podwyższają liczne schowki pod podłogą (w których ulokujemy m.in. kable do ładowania), haczyki, wnęki i roleta składająca się w prosty sposób do góry, bez konieczności zwijania.

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – deska rozdzielcza, multimedia

Volvo od lat nie afiszuje się z nadmierną ilością ozdobnych dodatków na kokpitach, idąc bardziej w dyskretną elegancję. Elementy drewniane, chromowane i pomalowane błyszczącym lakierem dobrze współgrają z jasną tonacją tapicerki, zaś w przeważającej części deski rozdzielczej zastosowano miękkie materiały wykończeniowe. W testowanym aucie nie zabrakło jednak stylowych dodatków, choćby kryształowej manetki wyboru kierunku jazdy lub wytłoczonej w srebrnej listwie szwedzkiej flagi.

Do dyspozycji kierowcy są dwa ekrany: 9-calowy zastępujący wskaźniki oraz 12-calowy na konsoli środkowej. Pierwszy z nich ma przejrzystą grafikę i przekazuje sporo informacji, niemniej zabrakło możliwości zmiany układu położenia wskaźników (bądź tą funkcję ukryto na tyle dobrze, że nie udało nam się jej znaleźć). Pionową orientację większego wyświetlacza oceniamy na plus, bowiem ułatwia rozeznanie w zakładkach zawierających wiele pozycji w formie listy (np. aktywacja/dezaktywacja systemów bezpieczeństwa). Poza tym działa on bardzo płynnie i nie irytuje opóźnieniami lub słabą reakcją na dotyk. W niektóre małe kafelki trzeba jednak trafiać z dużą precyzją, o co nie zawsze łatwo podczas kierowania. Plus za przycisk szybkiego powrotu do menu głównego, minus za brak osobnego panelu do sterowania klimatyzacją.

System multimedialny Infotainment Google z jednej strony przypadnie do gustu większości osób przyzwyczajonych do Map Google (obsługują nawigację w samochodzie, nie trzeba w tym celu podłączać smartfona), z drugiej zaskakuje skromną liczbą funkcji. Brakowało nam m.in. możliwości wyświetlenia grafik przepływu energii w samochodzie czy wskazań chwilowego zużycia paliwa. Być może w przyszłości pojawi się ich więcej.

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – silnik, zużycie paliwa, wrażenia z jazdy

Za napęd Volvo XC60 Recharge T6 odpowiada 2-litrowy silnik z turbosprężarką i kompresorem, generujący 253 KM i 350 Nm momentu obrotowego. Kooperuje ze 145-konną jednostką elektryczną (moment: 309 Nm) zasilaną akumulatorem 18,8 kWh, pozwalającym w teorii przejechać do 78 km na jednym ładowaniu. Z uwagi na niewielką pojemność uzupełnienie energii z domowego gniazdka nie zajmuje bardzo dużo czasu – ok. 8 godzin, czyli w sam raz na podłączenie auta na noc. Za dopłatą 2310 zł Volvo oferuje dodatkowy przewód kompatybilny ze stacjami ładowania samochodów elektrycznych.

Zakładane przez producenta 78 km w trybie wyłącznie elektrycznym możemy uznać za wiarygodną deklarację, bowiem zasięg „na prądzie” wcale nie maleje szybciej niż pokonywane kilometry, a jeżdżąc maksymalnie efektywnie w mieście być może dałoby radę jeszcze go wydłużyć. Wymuszenie trybu EV następuje po kliknięciu w ustawienie Pure na ekranie środkowym. Dostępny jest jeszcze Hybrid, który i tak promuje bezemisyjną jazdę, uruchamiając jednostkę spalinową dopiero przy naprawdę konkretnym wciśnięciu gazu. W efekcie na 25-kilometrowym odcinku praca-dom (miasto i teren podmiejski) 2-litrowy silnik włączył się ok. 1-2 razy, a komputer pokazał spalanie 0,2 l/100 km.

Po wyładowaniu akumulatora trzeba już liczyć głównie na spalinową część napędu. Auto rusza co prawda w trybie elektrycznym, ale znacznie szybciej powołuje do pracy 4-cylindrową jednostkę, co nie uchodzi uwadze kierowcy: silnik bowiem wibruje i go słychać. W takim trybie średnie spalanie zaczyna rosnąć, szczególnie poza miastem, gdzie część elektryczna ma „mniej pracy”. Na 250-kilometrowej trasie drogami krajowymi Volvo spaliło 7,2 l/100 km, podczas gdy w drodze powrotnej – 7,4 l/100 km (połowa autostradą, połowa ponownie „krajówkami”). W mieście można nastawić się na niższy rezultat: nam udało się osiągnąć 6,3 l/100 km z włączonym trybem Power (wyłącznie na silniku spalinowym).

Ostatecznie przejechaliśmy XC60 700 kilometrów i na tym dystansie komputer pokazał 6,4 l/100 km. Rezultat rzędu 1 l/100 km jest w zasadzie niemożliwy do osiągnięcia, ponieważ układ hybrydowy działa niemal „zerojedynkowo” – albo prawie całkowicie w trybie EV (gdy ma zapas energii w baterii), albo spalając benzynę (gdy rozładuje cały akumulator). Jeśli jednak nie pokonujemy dziennie autem więcej niż 70 kilometrów, Volvem można bez obaw poruszać się jak „elektrykiem”, a wtedy wizyty na stacjach paliw staną się rzadkością.

Pokaźna moc systemowa napędu hybrydowego w XC60 Recharge T6 (350 KM) pozwala na swobodne wyprzedzanie kolumn ciężarówek na autostradzie. W trybie elektrycznym auto już nie imponuje osiągami, żwawo nabierając prędkości do ok. 80 km/h (w ustawieniu EV rozpędzi się do 140 km/h). Volvo prowadzi się stabilnie, nie odczuwając zbytnio podmuchów wiatru. Na drogach szybkiego ruchu można by jednak oczekiwać, po tak drogim samochodzie, lepszego wyciszenia i tłumienia nierówności, choć odnośnie drugiej kwestii sporo do powiedzenia miały opcjonalne, 21-calowe felgi. Niski profil opony (255/40) każe z rozwagą pokonywać każdy, nawet najmniejszy krawężnik.

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – cena, wyposażenie

Wariant Recharge T6 AWD dostępny jest tylko w dwóch wersjach wyposażeniowych – Core i Plus, bez bazowej Essential oraz topowych Ultimate i Polestar Engineered. Ceny odmian Core startują od 266 900 zł. Testowy egzemplarz skonfigurowano w lepszej Plus z motywem stylistycznym Bright (bez czarnych elementów ozdobnych karoserii) – za takie auto trzeba uiścić minimum 284 900 zł. W standardzie użytkownik otrzymuje m.in. fotele z ogromnymi możliwościami regulacji, 12-calowy wyświetlacz na kokpicie, reflektory LED, tempomat, tylną kamerę cofania z czujnikami parkowania, dwustrefową klimatyzację, panoramiczny dach, ładowarkę indukcyjną, system Infotainment Google, wielofunkcyjną kierownicę, skórzaną tapicerkę, elektrycznie otwieraną klapę bagażnika, system bezkluczykowy i bazowy pakiet systemów bezpieczeństwa (m.in. rozpoznawanie znaków i monitorowanie pasa ruchu).

Volvo oferuje jednak kilka dodatków istotnie podwyższających cenę auta. W testowanym XC60 znalazły się opcjonalne 21-calowe felgi, system kamer 360°, adaptacyjny tempomat, podgrzewane siedzenia i kierownica, wentylowana tapicerka ze skóry nappa, przyciemniane szyby, lakier Crystal White i jeszcze więcej asystentów kierowcy. Taki egzemplarz oznacza już wydatek ok. 325 tysięcy złotych.

Poniżej znajdziesz szczegółowy cennik Volvo XC60:

Volvo XC60 (2022) – opis wersji i cennik

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – PODSUMOWANIE

Volvo stworzyło naprawdę dynamiczną i przyjemną w prowadzeniu hybrydę, którą na dobrą sprawę rzadko trzeba użytkować w trybie spalinowym. Nawet jeśli rozładuje się bateria, XC60 Recharge T6 AWD pali, w zależności od warunków, 6-8 l/100 km, czyli niewiele biorąc pod uwagę wymiary auta, wagę (ponad 2 tony) i fakt, że kierowca ma „pod nogą” aż 350 KM. W tej cenie przydałoby się lepsze odizolowanie podróżnych od zewnętrznych hałasów i system multimedialny o szerszych możliwościach dla użytkownika.

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – plusy i minusy

 ZALETY 
+ rozsądne zużycie paliwa w trybie spalinowym
+ doskonałe osiągi (poza ustawieniem Pure)
+ przestronna kabina
+ bardzo wygodne fotele
+ wysoka jakość wykonania deski rozdzielczej
+ bogata lista wyposażenia seryjnego
+ dobre właściwości jezdne
 WADY 
– przeciętny bagażnik
– odczuwalna praca silnika benzynowego (hałas i wibracje)
– wysoka cena po doposażeniu
– obniżony komfort jazdy po gorszych drogach na kołach 21″
– mało „odkrywczy” system multimedialny

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – dane techniczne, osiągi, zużycie paliwa

Silnik benzynowy, turbo + kompresor (R4, 16V; 1969 cm³; 253 KM) + silnik elektryczny (145 KM), moc maksymalna (systemowa) 350 KM, maksymalny moment obrotowy 350+309 Nm, prędkość maksymalna 180 km/h, średnie zużycie paliwa 1,0-1,3 l/100 km (WLTP)

Volvo XC60 Recharge T6 AWD – galeria zdjęć