Osiem generacji, 45 lat na rynku i ponad 29 mln sprzedanych egzemplarzy – Volkswagen Passat ma za sobą imponującą karierę. W jego historii odbija się ewolucja całej masowej motoryzacji.
Volkswagen Passat B1 (1973-1981)
Zaprezentowany w 1973 roku Volkswagen Passat był technicznie spokrewniony z pokazanym rok wcześniej Audi 80 (również oznaczonym „B1”). Nazwa modelu pochodzi od wiatru morskiego wiejącego w strefie międzyzwrotnikowej – pasata.
Wraz z Passatem nadeszła w Volkswagenie nowa era – umieszczony wzdłużnie z przodu silnik był chłodzony cieczą i napędzał przednie koła (chociaż jako pierwszy taki układ napędu miał niezbyt popularny model K70 z lat 1970-1975). Wcześnie producent uparcie trwał przy koncepcji jednostki umieszczonej z tyłu i chłodzonej powietrzem.
Pierwszy Passat mierzył 419 cm długości (mniej niż obecny Golf), a jego rozstaw osi wynosił 247 cm (mniej niż obecne Polo). Bazowy wariant ważył zaledwie około 880 kg (tyle, co lepiej wyposażony miejski up!).
Nakreślona przez Giorgietto Giugiaro karoseria pierwszego Passata była dostępna w szerokiej gamie wersji: jako 2- i 4-drzwiowy sedan (czy raczej fastback), 3- i 5-drzwiowy hatchback oraz kombi. Gama silnikowa obejmowała 4-cylindrowe jednostki benzynowe – o pojemności 1,3 do 1,6 litra (55-85 KM), połączone z 4-biegowymi skrzyniami ręcznymi lub 3-biegowymi automatami. W 1978 roku do oferty dołączył 1,5-litrowy diesel o mocy 50 KM (19,4 s do setki), a kilka miesięcy później – 1,6-litrowy silnik benzynowy z wtryskiem paliwa.
W 1977 roku Passat B1 doczekał się liftingu (zyskał m.in. podwójne okrągłe reflektory), a w 1981 roku – następcy. W Brazylii model produkowano aż do 1988 roku.
Volkswagen Passat B2 (1981-1987)
Rok 1981 przyniósł debiut Passata B2 – dostępnego jako 3- i 5-drzwiowy hatchback, kombi oraz sedan (od 1982 roku). Rozstaw osi wzrósł z 247 do 255 cm, długość – z 419 do 444 cm, a gama silników wzbogaciła się o mocniejsze jednostki benzynowe o pojemności 1,8 (90 KM) oraz 2 litrów (115-136 KM, w tym 5-cylindrowe „rzędówki”), a także o 70-konnego turbodiesla o pojemności 1,6 litra.
Po raz pierwszy wprowadzono wersję Syncro z napędem na cztery koła (układ zapożyczony z Audi 80 quattro). Produkcja modelu w Niemczech zakończyła się w marcu 1988 roku z wynikiem 3,3 mln egz., jednak w Chinach Passat B2 powstawał do… 2012 r.
Volkswagen Passat B3/B4 (1988-1993/1993-1997)
W 1987 roku na blisko dekadę Volkswagen zdecydował się montować silnik Passata poprzecznie i zerwać pokrewieństwo z Audi 80. Nowa generacja modelu zyskała nieco bardziej opływowe linie, a charakterystyczny, pozbawiony wlotu powietrza przedni pas nawiązywał do dawnych, tylnosilnikowych przodków – 411 i 412.
Zapożyczoną z Golfa II platformę „rozciągnięto” w każdym kierunku, skutkiem czego rozstaw osi względem „B-dwójki” wzrósł z 255 do 263 cm, a długość – z 445 do 458 cm.
Passat B3 po raz pierwszy na wszystkich rynkach pojawił się pod jednakową nazwą i po raz pierwszy występował tylko jako sedan i kombi. Na szczycie palety benzynowych silnikowych – teraz zasilanych wtryskiem – brylowały benzynowe wersje 2.8 VR6 (174 KM) oraz G60 z doładowaniem mechanicznym (1.8, 160 KM).
W 1993 roku Niemcy przeprowadzili głęboki lifting modelu, okrzyknięty nową generacją – B4. Ze „starej” karoserii pozostał tylko dach, w kabinie pojawiły się poduszki powietrzne, a między przednie koła trafił nowoczesny, 90-konny turbodiesel z bezpośrednim wtryskiem paliwa (później pojawiła się także odmiana o mocy 110 KM).
Volkswagen Passat B5 (1996-2005)
W połowie lat 90. ponownie zeszły się drogi Volkswagena Passata i Audi – już nie 80, ale A4. Obydwa modele dzieliły platformę z silnikiem ułożonym wzdłużnie. Na tle „A-czwórki” Passat B5 mógł się jednak pochwalić dłuższym o 9 cm rozstawem osi, równym aż 270 cm. Długość nadwozia względem poprzednika wzrosła z 461 do 468 cm. Współczynnik oporu powietrza karoserii B5 wynosił jedynie 0,27.
Oferta silników wzbogaciła się m.in. o turbodoładowanego „benzyniaka” o pojemności 1,8 litra oraz o najmocniejszego, 150-konnego turbodiesla o pojemności 2,5 litra.
Niedługo po przeprowadzonym w 2000 roku liftingu (tzw. typ B5,5) pojawiła się topowa odmiana W8 z 4-litrowym silnikiem o mocy 275 koni, a 2 lata później – 180-konny turbodiesel 2.5 V6 (tylko z napędem na cztery koła 4Motion).
Passat doczekał się także wersji ze zwiększonym o 10 cm rozstawem osi, stworzonej z myślą o rynku chińskim, a w Europie sprzedawanej jako Skoda Superb I generacji.
Volkswagen Passat B6 (2005-2017)
Powrót do montowanych poprzecznie silników w przypadku Passata B6 zbiegł się ze znacznie odważniejszą stylizacją z chromowanym wlotem powietrza. W porównaniu do poprzednika rozstaw osi wzrósł zaledwie o 6 mm (do 271 cm), ale istotnie zwiększyła się długość (z 461 do 477 cm). Pod maską pojawiły się nowoczesne turbobenzynowe silniki ery downsizingu, nowe turbodiesle o pojemności 1,6 i 2 litrów, zautomatyzowane przekładnie dwusprzęgłowe DSG oraz napęd na cztery koła Haldex (wcześniej: Torsen).
Wisienką na torcie była wersja z 3,6-litrową, benzynową „V-szóstką” o mocy 300 KM i napędem na obie osie (0-100 km/h w 5,6 s), a także odmiana CC z opływową karoserią, wzorowaną na autach coupe (początkowo oferowana jako Passat CC; wytwarzana do 2017 r.).
Volkswagen Passat B7 (2010-2017)
Tak jak przed laty, gruntownie zmodernizowany Passat został zakwalifikowany jako nowa generacja (i znów z karoserii poprzednika został tylko dach). Rysy auta stały się bardziej szlachetne, a lista opcji wzbogaciła się o nowoczesne systemy wspomagające.
Specjalnie na rynki Ameryki Północnej, po raz pierwszy w historii modelu, opracowano osobną wersję modelu – z 280-centymetrowym rozstawem osi. Jej produkcję powierzono nowym zakładom Volkswagena w Tennessee.
Po raz pierwszy w ofercie pojawił się także wariant Alltrack, czyli uterenowione kombi z większym prześwitem, osłonami ochronnymi i seryjnym napędem na obie osie.
Volkswagen Passat B8 (2014-)
Aktualny Passat znów jest spokrewniony z… Golfem. Oba modele korzystają bowiem z modułowej platformy MQB. Oba dzielą także turbodoładowane silniki benzynowe i wysokoprężne. Na tle poprzednika „B-ósemka” jest przestronniejsza (rozstaw osi, praktycznie wyłącznie kosztem zwisów nadwozia, wzrósł z 271 do 279 cm), a także lżejsza, bardziej aerodynamiczna i oszczędniejsza. Zakresem wyposażenia w chwili debiutu mogła konkurować z autami premium – oferowała m.in. cyfrowe zegary, zaawansowane multimedia z połączeniem z internetem oraz bogatą gamę systemów wspomagających.
W palecie silnikowej próżno szukać jednostki, która ma więcej niż 4 cylindry. Jedną z nowości jest topowy turbodiesel – relatywnie niewielki (2 litry), ale za sprawą dwóch turbosprężarek rozwijający 240 KM i 500 Nm. W wybranych wersjach Passat B8 otrzymał najnowszą generację napędu 4×4 typu Haldex (która może przekazać na jedno z tylnych kół do 85% momentu obrotowego) oraz dwusprzegłową przekładnię z funkcją „luzu”.
Czytaj także: 6 kombi klasy średniej – PORÓWNANIE
Kolejna nowość to hybrydowy wariant GTE z jednostką elektryczną i benzynowym silnikiem 1.4 TSI o łącznej mocy 218 KM. Jego zasięg „na prądzie” wynosi ponad 40 km.
Volkswagen zapowiada, że już za kilka tygodni zaprezentuje Passata B8 po liftingu.
