Używany Seat Leon II (2005-2012) – opinie, dane techniczne, usterki

Dla wielu to najbardziej sportowy współczesny kompakt. Jak pokrewieństwo ze Skodą Octavią, VW Golfem i Audi A3 wpływa na charakter Seata Leona? Oto opinie o drugiej generacji modelu.

Projektanci Seata – marki zdecydowanie stawiającej na sportowe doznania – tworząc Leona zadbali o to, by samochód ukrył techniczne pokrewieństwo z innymi samochodami kompaktowymi koncernu VAG: Volkswagenem Golfem V, Skodą Octavią II i Audi A3 II. Leon II to auto bardzo niskie, z muskularnymi błotnikami i klamkami tylnych drzwi sprytnie ukrytymi w okolicach słupka. W stosunku do swoich konstrukcyjnych „braci” jego zawieszenie (tylne niezależne, wielowahaczowe) zestrojono dość twardo, nawet za bardzo, zwłaszcza przy zestawieniu z Leonem w podstawowej wersji silnikowej. Modernizacja z 2009 r. nieco poprawiła wybieranie przez Seata drogowych nierówności, nie odbierając niczego ponadprzeciętnym właściwościom jezdnym cechującym ten model. Pod maskę trafiły doskonale znane z Volkswagenów, Skód i Audi silniki: benzynowe wolnossące i TSI, wysokoprężne z pompowtryskiwaczami i common rail, a także popularne 1.9 TDI. Seat proponował liczne wersje usportowione (FR) i grubo ponad 200-konne Cupry. Z zasadzie jeśli ktoś planuje kupić sobie kompaktowego hot-hatcha, powinien poważnie rozważyć Leona: w przeciwieństwie do konkurentów w nim wszystko ze sobą współgra i od razu czuć, że ten samochód od początku powstał, by wywoływać szybsze bicie serca.

POPULARNE

Odcinkowy pomiar prędkości na DK88. Gdzie jest w Gliwicach i Zabrzu?

Popularność Leona na tle konkurentów (także w obrębie koncernu) hamowała ograniczona funkcjonalność auta i obecność tylko jednej wersji nadwoziowej. W dodatku nie każdemu pasował twarda charakterystyka zawieszenia samochodu i niska, pasująca do Cupry pozycja za kierownicą. Trzeba przyznać, że projekt nadwozia niewiele się zestarzał, a dzięki obeznaniu mechaników w problemach silników VAG ten model nie jest już tak kłopotliwy w utrzymaniu jak dawniej. W dalszej części zweryfikujemy, jaką jednostkę napędową wybrać do Leona i na co ewentualnie później odłożyć pieniądze.

Używany Seat Leon II – wnętrze

W środku Seat Leon nie jest tak ciekawy jak na zewnątrz, ale na pewno atrakcyjniejszy od Volkswagena Golfa. Trochę razi ogromna konsola środkowa z mnóstwem niewykorzystanego miejsca, na którym „zieje” niezbyt estetyczny srebrny plastik. Nieco lepiej wygląda kokpit z opcjonalnym, większym, kolorowym ekranem multimediów. Seat umiejętnie poskładał kokpit, leczy wykorzystał do tego mało wyszukane tworzywa, miękkie tylko w górnej części deski rozdzielczej. Trochę brakuje miejsc na napoje (jest tylko jedno, za lewarkiem biegów) i schowków. Brak zastrzeżeń do do czytelności zegarów (w efektownych tubusach) i łatwości obsługi poszczególnych przełączników.

By jeździć Leonem i czerpać z tego przyjemność, trzeba go po prostu polubić. Nie każdemu przypadnie bowiem do gustu niska pozycja za kierownicą (nawet przy maksymalnym podwyższeniu) i ograniczone przeszklenie karoserii: Seatem trudniej się zatem manewruje niż innymi kompaktami, ale o wiele przyjemniej pokonuje drogowe łuki. Tylny rząd można określić mianem „w sam raz”, choć tylko dla 2 osób. Bagażnik ma pojemność 340 l i ustawny kształt, na plus także jego wykończenie. Przy pakowaniu zakupów trochę przeszkadza wysoko umieszczony próg załadunku i niewielkich rozmiarów klapa.

1 z 3

Używany Seat Leon II – silniki benzynowe

Seat Leon II debiutował w momencie stopniowego wypierania wolnossących silników przez jednostki TSI. Tylko jeden silnik bez turbodoładowania przetrwał do samego końca produkcji: bazowy 1.4 o mocy 85 KM. Do liftingu zdołano już wycofać popularnego 1.6 8V oraz 2.0 FSI (150 KM). Co ciekawe, na bazie tego ostatniego opracowano wersję turbodoładowaną (2.0 TFSI EA113), która początkowo posłużyła jako źródło napędu Leona FR. W Leonie Cupra stosowano pozornie identyczne, ale zupełnie inne jednostki 2.0 TSI z rodziny EA888 – te obarczone plagą ponadnormatywnego zużycia oleju. Do „zwykłych” Leonów trafił spokrewniony z nim 1.8 TSI (160 KM) oraz 1.4 TSI (125 KM), a pod koniec produkcji także 1.2 TSI (105 KM). Do kompaktowego Seata można już było zamawiać dwusprzęgłowe skrzynie DSG. Nie trafiła jednak do 2.0 FSI, którego zestawiano tylko z przekładnią automatyczną o klasycznej budowie.

Używany Seat Leon II – silniki Diesla

Seaty sprzed modernizacji sprzedawano z turbodieslami 1.9 TDI (90/105 KM) i 2.0 TDI (136/140/170 KM): oba z pompowtryskiwaczami, charakteryzujące się głośnym „klekotaniem”. Do 1.9 TDI przylgnęła łatka „pancernego”, ale nie tyczy się do odmiany BXE z nietrwałymi panewkami. Jeśli kusi nas dynamiczny 2.0 TDI, lepiej dołóżmy do nowszych (od 2009 r.) odmian z wtryskiem common rail (oznaczenie CR; pojemność i moc bez zmian). Po liftingu 1.9 TDI został wyparty przez nowoczesnego 1.6 TDI o bardzo podobnych parametrach, także godnego polecenia.

Używany Seat Leon II – opinie użytkowników

Używany Seat Leon II – awaryjność, typowe usterki

Pierwsza sprawa to starsze turbodiesle 2.0 TDI PD. Ich problemy znają nie tylko właściciele Leonów. W tych silnikach lawinowo psuły się pompowtryskiwacze i turbosprężarki, a nawet pękały głowice (w wersjach 16-zaworowych). Wielu użytkowników zamiast reanimować starą jednostkę wymieniali ją na zmodernizowaną wersję z układem common rail. O problemach wybranych 1.9 TDI już wspominaliśmy (obracają się panewki). Burzliwą przeszłość mają również silniki TSI. Odmiany 1.8 i 2.0 (poza 2.0 TFSI) zużywały olej do tego stopnia, że niektórzy nieumyślnie doprowadzali do zatarcia silnika. Problem znika dopiero po przeróbce tłoków pod grubsze pierścienie: taka operacja kosztuje ok. 3500 zł. Te silniki nie są też wolne od kłopotów z łańcuchami rozrządu (w 2.0 TFSI zastosowano pasek), lecz plaga tych usterek częściej dotyka odmiany 1.2 TSI i 1.4 TSI. Jak przy opisywaniu każdego samochodu ze skrzynią biegów DSG, przestrzegamy przed naturalnym zużyciem tej przekładni po przekroczeniu 200-250 tys. km: remont skrzyni (nowe sprzęgła, naprawa mechatroniki) pochłonie ok. 5-6 tys. zł. Seat Leon zazwyczaj nie nastręcza użytkownikom uciążliwych problemów z elektroniką. Ci chwalą zabezpieczenie antykorozyjne samochodu, ale krytykują podatny na zarysowania lakier.

Używany Seat Leon II – gdzie jest nr VIN?

Numer identyfikacyjny znajduje się na tabliczce po lewej stronie komory silnikowej (niedaleko akumulatora). Odczytamy go również z szyby przedniej, patrząc z zewnątrz na okolice zegarów.

Używany Seat Leon II – sytuacja rynkowa

Skrajnie wyeksploatowane, ale bezwypadkowe Leony II z silnikami wysokoprężnymi startują od 10 tys. zł. Na godne uwagi auto trzeba dołożyć ok. 5 tys. zł, a za kwotę z dwójką z przodu mamy pełen wachlarz samochodów przedliftowych (bardzo zadbanych) i poliftowych w trochę gorszym stanie. Najdroższe „cywilne” egzemplarze podchodzą pod 30 tys. zł, powyżej ten kwoty – już tylko Cupry. Z nieznaczną przewagą dominują benzynowe Leony, bardzo często z wolnossącym 1.6.

Seat Leon Cupra - krótka specyfikacja

1 z 5

Używany Seat Leon II – podsumowanie

Hiszpański kompakt udowadnia, że nie wcale nie trzeba kupować hot hatcha, by czerpać przyjemność ze zwykłej, codziennej jazdy i poczuć się jak w aucie sporo mocniejszym. Leona odradzamy osobom wyczulonym na komfort jazdy, bo nie zapewni go w takim stopniu jak np. konkurenci z Francji. Dobrze, że w tym nastawieniu na sport Seat Leon nie stracił wiele na funkcjonalności i wciąż można go rozważać jako samochód rodzinny (choć raczej dla rodzin z małymi dziećmi).

Zachęcamy do lektury materiałów o innych używanych Seatach:

Używany Seat Ibiza IV (2008-2017) – opinie użytkowników

Używany Seat Leon III (2012-2020) – opinie użytkowników

Używany Seat Alhambra II (2010-2020) – opinie użytkowników

Używany Seat Leon II – galeria

1 z 14