Futurystyczne i zaskakująco przyjemne w codziennym użytkowaniu, pełnoprawne coupe. Oto opinie o Peugeocie RCZ, którego można określić produkowanym seryjnie prototypem.
RCZ wyłamuje się ze wszelkich stereotypów od wielu lat towarzyszących marce Peugeot. Dość powiedzieć, że ten model 11 lat temu wprawił w osłupienie nawet zagorzałych miłośników francuskiego producenta – mało kto bowiem posądzał Peugeota o wprowadzenie do produkcji seryjnej tak „odważnego” projektu. Do tego stopnia, że model produkcyjny przejął wiele rozwiązań z prototypu, jeśli nie powiedzieć, że trafił do salonów tylko po kosmetycznych zmianach. RCZ zbudowano na platformie z kompaktowego 308. Ma zatem podobne rozmiary (niecałe 4,3 m długości i 2,6 m rozstawu osi), ale przybyło 3 cm na szerokość i ubyło aż 7 na wysokość (136 cm). Nadwozie w pełni oddaje założenia stawiane typowi coupe, charakteryzując się gwałtownie opadającą linią dachu i krótką klapą dającą dostęp do sporego, bo 321-litrowego bagażnika. Wielu osobom RCZ od razu skojarzył się z wytwarzanym od lat 90. Audi TT, i to nie tylko za sprawą sylwetki, ale i tylnego spojlera (automatycznie wysuwanego) oraz podobnie umieszczonego wlewu paliwa. Konkurent z Niemiec nie mógł się jednak pochwalić „falującym” dachem (z wgłębieniem pośrodku), miał też klapę bagażnika unoszoną wraz z szybą, co podawało w wątpliwość określanie go prawdziwym coupe.
Mimo rozsądnie skalkulowanej ceny, na Peugeota RCZ znalazła się zaledwie garstka chętnych i auto wycofano z produkcji już po 5 latach, w międzyczasie przeprowadzając rozległy lifting (w 2013 r.). Przewija się jednak na portalach aukcyjnych, zazwyczaj w budżecie 30-40 tys. zł. Czy warto kupić Peugeota RCZ z drugiej ręki, czy lepiej poszukać czegoś mniej egzotycznego, nierzadko też mocniejszego?
Używany Peugeot RCZ – wnętrze
Po zachwycie nad pasjonującą linią nadwozia Peugeota RCZ przychodzi lekkie rozczarowanie po spojrzeniu na jego kokpit. Jest on bowiem zbyt poprawny, niż można by się sugerować z zewnątrz. Dość powiedzieć, że przypomina on deski z innych Peugeotów, gdyby nie kilka miłych dla oka detali. Można do nich zaliczyć analogowy zegarek pomiędzy nawiewami, spłaszczoną u dołu kierownicę, srebrne nakładki na pedały i krótki lewarek biegów. Deska imponuje przy tym poziomem wykończenia, bowiem w znacznej części została obszyta miękką tkaniną. Peugeot zadbał o wzorowe wyciszenie środka i bogate wyposażenie wszystkich egzemplarzy, m.in. w automatyczną klimatyzację, sprzęt grający z 6 głośnikami lub menu multimediów w wysuwanym na górze wyświetlaczu.
Do przytulnej kabiny RCZ prowadzą wielkie drzwi z bezramkowymi oknami. Jak można się spodziewać, siedzenia zamontowano bardzo nisko, ale dzięki temu zabiegowi nawet wysokie osoby nie będą uderzały głową o sufit. Obszerne fotele ze zintegrowanym zagłówkiem dobrze podpierają ciało, bardzo często dysponują też elektryczną regulacją na wielu płaszczyznach. „Kubełki” zarezerwowano tylko dla odmian R. Trudno w to uwierzyć, ale do Peugeota RCZ teoretycznie wejdą 4 osoby. Skromna ławeczka z tyłu najlepiej służy jednak za alternatywę dla bagażnika, ponieważ nie zmieszczą się tam nawet dzieci. Kontynuując kwestię przestrzeni bagażowej – jak na auto sportowe, zasługuje ona na uznanie. Standardowo do bagażnika wejdzie 321 l z możliwością powiększenia, poprzez złożenie ławeczki, do 639 l. Ma on ustawny kształt, ale prowadzi do niego niewielki otwór załadunkowy.
Używany Peugeot RCZ – silniki
Peugeot przewidział tylko dwa silniki w łącznie czterech wersjach mocy. Za napęd benzynowy odpowiadał znany z innych Peugeotów/Citroenów silnik opracowany z BMW – 1.6 THP. Wyposażona w turbosprężarkę i bezpośredni wtrysk paliwa jednostka w RCZ rozwijała 156, 200 i 270 KM w topowej odmianie R (od 2013 r.). Najsłabszą opcjonalnie konfigurowano ze skrzynią automatyczną (6 biegów), wyjściowo montowano z kolei przekładnię ręczną o 6 przełożeniach. Podobnie w jedynym w RCZ turbodieslu, czyli 2.0 HDi o mocy 163 KM. To najoszczędniejsza (choć bez rewelacji), ale i najmniej żwawa wersja silnikowa w tym samochodzie, godna rozpatrywania głównie ze względu na ponadprzeciętną awaryjność benzynowych odmian (o nich w dalszej części artykułu). Wszystkie RCZ zestawiano z napędem wyłącznie na przód.
Używany Peugeot RCZ – opinie użytkowników
Zalety
„Sporo części mechanicznych pasuje z Peugeota 308. Serwis na poziomie samochodu kompaktowego”
„Skrzynia precyzyjna i niezawodna. Przełożenia o odpowiedniej długości, wygodny lewarek”
„Absolutnie unikalna linia nadwozia. RCZ bardziej przyciąga uwagę na ulicy niż o wiele droższe auta”
„Zawieszenie jak nie w aucie francuskim: sztywne i twarde, trzymające w ryzach nadwozie”
Wady
„Wersja 2.0 HDi nie powala osiągami. Daleko jej do parametrów sportowych aut niemieckich”
„Obsługa dwoma pilotami sprawia mi problemy. Wolałbym standardowe przyciski na kierownicy”
„Na tylnych siedzeniach nie da się wysiedzieć. Ustawienie ciała – dalekie od naturalnego”
„Producent deklaruje 163 KM w 2.0 HDi, tymczasem na hamowni wyszło tylko 151 KM”
Używany Peugeot RCZ – awaryjność, typowe usterki
Niestety, dynamicznie i przyjemnie pracujące (mimo 4-cylindrowej konstrukcji) silniki THP bez wątpienia można zaliczyć do grona jednostek napędowych podwyższonego ryzyka. Co gorsza, wiele usterek pojawiało się jeszcze przed pokonaniem 100 tys. km. Najwięcej skarg płynie w stronę delikatnego napędu rozrządu: wskutek awarii napinacza dochodzi do stopniowego luzowania łańcucha, który sam w sobie również nie jest zbyt solidny. Do tego dochodzi wysokie spalanie oleju silnikowego, awarie cewek zapłonowych i osadzający się w kolektorze dolotowym nagar (typowa przypadłość silników z bezpośrednim wtryskiem). Turbodiesel to dla odmiany mniej „agresywna”, ale o wiele trwalsza konstrukcja odwiedzająca warsztaty w wyniku zużycia eksploatacyjnego. Znikoma popularność RCZ nie ułatwia określenia jego poziomu awaryjności. Najprawdopodobniej w wyniku dynamicznej jazdy interwencji będą wymagać hamulce, sprzęgło lub skrzynia biegów, warto też przyjrzeć się kwestiom wizualnym (np. stan felg i dolnych partii zderzaka). Jak w każdym coupe, warto sprawdzić szczelność bezramkowych szyb.
Używany Peugeot RCZ – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN odczytamy z dobrze wyeksponowanego miejsca w komorze silnika.
Używany Peugeot RCZ – sytuacja rynkowa
Wybór ogranicza się do ok. 25 bezwypadkowych sztuk i takiej samej liczby samochodów „po przygodach”. Na RCZ z deklarowanym oryginalnym stanem blacharki trzeba przeznaczyć od 28 do nawet 65 tys. zł. Cenę nie zawsze reguluje rocznik: najdroższy w chwili pisania artykułu Peugeot RCZ (63 500 zł) był z 2011 roku, ale przejechał tylko 65 tys. km. Dość łatwo kupić auto z przebiegiem mniejszym niż 200 tys. km, z tym że to i tak kres możliwości wersji 1.6 THP (ma już za sobą remont albo już się go domaga).
Używany Peugeot RCZ – podsumowanie
Gdyby nie felerne silniki benzynowe, Peugeota RCZ można by rekomendować osobom, którym się on podoba, ale boją się o eksploatację tak rzadkiego modelu. Koszty napraw nie zrujnują portfela, z tym że skala awarii 1.6 THP potrafi naprawdę przytłoczyć. Warto szukać mocno doinwestowanego auta lub… egzemplarza z dieslem pod maską.
Redakcja poleca opinie o innych używanych Peugeotach:
Używany Peugeot 207 (2006-2012) – opinie użytkowników
Używany Peugeot 307 (2001-2008) – opinie użytkowników
Używany Peugeot 308 I (2007-2013) – opinie użytkowników
Używany Peugeot 508 I (2010-2018) – opinie użytkowników
Używany Peugeot 3008 I (2009-2016) – opinie użytkowników
| Dł./szer./wys. | 429/185/136 cm |
| Rozstaw osi | 260 cm |
| Pojemność bagażnika | 321-639 l |
| Silnik | 1.6 THP | 1.6 THP | 1.6 THP (R) | 2.0 HDi |
|---|---|---|---|---|
| Pojemność | 1598 cm³ | 1598 cm³ | 1598 cm³ | 1997 cm³ |
| Paliwo | benz., turbo | benz., turbo | benz., turbo | turbodiesel |
| Maks. moc | 156 KM | 200 KM | 270 KM | 163 KM |
| Maks. moment | 240 Nm | 275 Nm | 330 Nm | 340 Nm |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,0 s | 7,5 s | 5,9 s | 8,7 s |
| Prędkość maks. | 215 km/h | 235 km/h | 250 km/h | 225 km/h |
| Śr. zużycie paliwa | 6,4 l/100 km | 6,7 l/100 km | 6,3 l/100 km | 5,3 l/100 km |
Używany Peugeot RCZ – galeria
