Insignię A produkowano w trzech wersjach nadwoziowych. Którą wybrać – kombi, liftbacka czy sedana? Oto porównanie wymiarów i bagażników wszystkich wariantów używanego Opla Insignii A.
Minęło już dużo czasu, odkąd Insignia zastąpiła nieco przestarzałą Vectrę. Była od niej zdecydowanie atrakcyjniejszym wizualnie autem, choć trochę zmagającym się z „nadwagą”: topowe odmiany ważyły bowiem ponad 1800 kg, podczas gdy Vectry – raptem niecałe 1650 kg. Nie uszło to uwadze użytkowników, którzy narzekają na osiągi Opla Insignii A nawet w stosunkowo mocnych wersjach silnikowych (a było ich sporo, w tym benzynowe V6 i 2-litrowy diesel biturbo). Spora masa szybko rozprawia się tym samym z klockami i tarczami hamulcowymi, a także oponami. Pod względem korozji na razie jest nieźle, choć niektórzy wychwycili już rdzawe punkty np. na drzwiach.
Opel oferował Insignię A jako sedana, kombi i liftbacka. Którego wybrać z drugiej ręki? W podjęciu decyzji z pewnością pomoże nasze porównanie wszystkich wersji nadwoziowych tego auta. Która spodoba się rodzinom i zabierze najwięcej bagaży? A którą lepiej wybrać, gdy preferujemy elegancką linię i nieprzesadzone rozmiary karoserii? Oto przegląd odmian nadwoziowych Opla Insignii A.
Używany Opel Insignia A sedan – wymiary, wnętrze, pojemność bagażnika
Insignia A debiutowała w 2008 roku jako sedan i liftback. Obydwie wersje są na tyle podobne, że można je rozróżnić jedynie po obecności tylnej wycieraczki (nie ma jej w sedanie) i wyraźnej granicy klapy ponad tylną szybą (w liftbacku). Nie różnią się też wymiarami, mierząc 483 cm na długość, 186 cm na szerokość i 150 cm na wysokość. Odległość między osiami wynosi 274 cm.
Wnętrze Insignii sedan wcale nie rozpieszcza królewskimi warunkami. Dość ciężko nawet zająć w nim miejsce z uwagi na wąskie drzwi i gwałtownie opadającą ku tyłowi linię dachu. Kanapę wyprofilowano pod dwie osoby, stąd pasażer pośrodku siedzi nieco wyżej i okrakiem, mając między stopami tunel środkowy. Widoczność do tyłu jest co najwyżej przeciętna: gruby ostatni słupek zabiera sporo cennych centymetrów, za którymi może „schować się” np. rowerzysta. Do bagażnika wejdzie rozsądne 500 l z możliwością powiększenia poprzez złożenie oparć kanapy (Opel nie podaje pojemności uzyskanej w ten sposób powierzchni). Cechą charakterystyczną sedana pozostaje niewielki otwór załadunkowy, natomiast regularność bagażnika, jak na tą wersję, jest całkiem niezła – w ulokowaniu pakunków przeszkadza jedynie schodek bezpośrednio za kanapą. Plus za schowanie zawiasów klapy i porządne wykończenie przestrzeni bagażowej.
Używany Opel Insignia A liftback – wymiary, wnętrze, pojemność bagażnika
Jednoczesna produkcja niemal identycznych wersji nadwoziowych budzi zdziwienie w czasach, gdy nierentowne warianty są bez żadnych sentymentów usuwane z gam modelowych (dotknęło to głównie 3-drzwiowe hatchbacki, choć oczywiście nie w Insignii). Produkcja sedana i liftbacka trwała jednak w najlepsze. W obydwu przypadkach mamy zatem do czynienia z samochodem z nieco ociężałym przodem i zgrabnie narysowaną tylną częścią nadwozia, której linie wyraźnie sugerują, że priorytetem była tu estetyka aniżeli walory praktyczne. Pod tym względem w liftbacku nie jest jednak tak źle – do tego stopnia, że wybór sedana stoi pod znakiem zapytania.
Oczywiście wszystko dzięki klapie bagażnika, otwieranej wraz z tylną szybą. Sięga ona stosunkowo daleko „w dach” i po otwarciu daje dostęp do bagażnika przez spory otwór załadunkowy, choć i tak dość przeciętny biorą pod uwagę klasowych rywali. Istnieje tym samym szansa na przewiezienie w liftbacku wyższych przedmiotów. Dzięki temu rozwiązaniu udało się nieco zwiększyć pojemność bagażnika względem sedana, bo tu wynosi 530 l z możliwością powiększenia do 1470 l. Niestety, nie pójdzie to w parze z wytworzeniem przestrzeni o równej powierzchni (przeszkadza schodek za kanapą), chyba że uda się znaleźć egzemplarz z podwójną podłogą. Bagażniki Insignii nie ujmują też nagromadzeniem pomysłowych rozwiązań pozwalających efektywniej wykorzystać dostępne miejsce.
Używany Opel Insignia A kombi (ST) – wymiary, wnętrze, pojemność bagażnika
Insignia w wersji kombi (zwana Insignią ST, czyli Sports Tourer) cieszy się zdecydowanie największą popularnością i niesłabnącym zainteresowaniem odbiorców. Nie ma się co dziwić, bo można w niej już liczyć na lepsze właściwości transportowe. Poza „pakownym” typem nadwozia nie bez znaczenia pozostaje jego zwiększona długość (do 492 cm) i wysokość (do 152 cm), z czego w ofercie widniała jeszcze odmiana Country Tourer z podwyższonym o 2 cm prześwitem. Kombi zachowało jednak rozstaw osi z sedana i liftbacka, co nie czyni go autem o wiele przestronniejszym w środku.
Dla pasażerów z tyłu przewaga kombi objawia się w większym otworze wejściowym po otwarciu drzwi. Mają też więcej miejsca na głowy. Różnicy nie czuć natomiast w obrębie nóg i ramion. Ta wersja punktuje przede wszystkim bagażnikiem, który zmieści najwięcej z wszystkich odmian – zarówno przed złożeniem kanapy (540 l), jak i po zrobieniu tego (1530 l). Ponadto bagażnik Insignii ST może się pochwalić bardzo ustawnym kształtem i podwójną podłogą pozwalającą wygospodarować, w konfiguracji 2-osobowej, równą powierzchnię. Pod nią znalazł się jeszcze duży schowek, do którego zmieścimy choćby narzędzia i inne używane na co dzień akcesoria. Wadą kombi, jak i pozostałych wersji nadwoziowych Insignii, pozostaje wysoko poprowadzony próg załadunkowy.
Opel Insignia A liftback | Opel Insignia A sedan | Opel Insignia A kombi (ST) | |
---|---|---|---|
Lata produkcji | 2008-2017 | 2008-2017 | 2009-2017 |
Długość | 483 cm | 483 cm | 492 cm |
Szerokość | 186 cm | 186 cm | 186 cm |
Wysokość | 150 cm | 150 cm | 152 cm |
Rozstaw osi | 274 cm | 274 cm | 274 cm |
Pojemność bagażnika | 530-1470 l | 500 l | 540-1530 l |
Używany Opel Insignia A. Którą wersję wybrać – sedana, liftbacka czy kombi?
Jeśli zależy nam na bagażniku, oczywistym wyborem jest kombi. Manewrowanie tą wersją niektórym może jednak sprawić kłopoty, dlatego optymalnym wyborem do miasta będzie liftback – tym bardziej, że i on zabierze na pokład sporo pakunków. Na jego tle kupno prawie identycznego sedana z mniejszym i gorzej dostępnym bagażnikiem nie ma większego sensu. Byłby, gdyby Opel pokusił się w nim np. o powiększenie rozstawu osi i zwiększenie tym samym przestronności z tyłu, ale tak niestety nie jest.