Używany Hyundai ix20 (2010-2019) – opinie, dane techniczne, typowe usterki

Mikrovany nie wytrzymały presji rynkowej wynikającej z zapotrzebowania na SUV-y, stąd Hyundai ix20 ustąpił miejsca w gamie crossoverowi Kona. Czy warto go kupić z drugiej ręki? Oto opinie o używanym Hyundaiu ix20.

Dekadę temu rynek pierwotny cenił takie samochody jak Hyundai ix20. W rozmiarach plasujących się pomiędzy autami miejskimi i kompaktowymi (4,1 m długości) swobodnie mieścił czwórkę dorosłych osób i jeszcze zabierał na pokład 440 l bagażu. Ponadto zachwycał funkcjonalnością (np. dzięki możliwości przesuwania kanapy) i wrażeniem, że zaprojektowano go z myślą o maksymalnej wygodzie użytkowania. Do wnętrza prowadzą bowiem obszerne drzwi, na fotele wręcz się „wsuwa”, nadwozie zaś rozsądnie przeszklono. Hyundai zaproponował przyzwoicie skonfigurowane wersje wyposażenia, obejmujące nawet ciekawe gadżety poprawiające bezpieczeństwo (np. system doświetlania zakrętów, czujniki zmierzchu i zmroku). Niektóre silniki z kolei gwarantują całkiem przyzwoite osiągi – mowa tu o jednostkach 1.6 napędzanych obydwoma rodzajami paliwa. Niestety, kiedy debiutował ten model, potencjalni klienci coraz częściej rozglądali się za SUV-ami. Z drugiej strony, Hyundai ix20 nigdy nie miał silnie obsadzonej konkurencji – rywalizował bowiem zaledwie z kilkoma autami, takimi jak Citroen C3 Picasso, Opel Meriva B, Nissan Note II i… bliźniacza konstrukcyjnie Kia Venga. Obydwa samochody zbudowano na identycznej płycie podłogowej, wykorzystywanej głównie w kompaktowych propozycjach koreańskiego koncernu. Powiązane są również silniki, stąd wybór między Kią a Hyundaiem leży głównie w kwestiach estetycznych.

POPULARNE

Odcinkowy pomiar prędkości na DK88. Gdzie jest w Gliwicach i Zabrzu?

Choć moda na segment mikrovanów przeminęła, Hyundai ix20 nic nie stracił na swojej praktyczności, z którą nie mogą się równać żadne crossovery. Samochód nie porywa designem (ale ma za to ciekawie naszkicowaną deskę rozdzielczą) i najczęściej bywa rozpatrywany przez doświadczonych kierowców stawiających na pierwszym miejscu wygodę użytkowania. Ile po 10 latach od debiutu trzeba wydać na używanego Hyundaia ix20? I jaki wersji najlepiej szukać? Oto opinie o tym samochodzie.

Używany Hyundai ix20 – wnętrze

Hyundai postarał się uatrakcyjnić kokpit ix20 efektownymi zegarami i konsolą środkową z mnóstwem przycisków. Mimo tego zabiegu ergonomia nie kuleje, czytelność – momentami tak, zwłaszcza gdy jeszcze nie przyzwyczailiśmy się do lokalizacji wszystkich guzików. Część samochodów posiada efektowne niebieskie podświetlenie zegarów, większość natomiast wielofunkcyjną kierownicę i przynajmniej manualną klimatyzację (nie występowała tylko w bazowej specyfikacji Classic). Wszystkie Hyundaie przyzwoicie wyposażono z dziedziny bezpieczeństwa: standardowo w ix20 montowano 6 poduszek powietrznych. Kwestia jakości wykończenia wypada przeciętnie, ale nie „tragicznie” – koreańska marka z roku na rok poprawiała się w tej dziedzinie. Przyzwoicie prezentuje się montaż materiałów.

Tu ix20 ma najwięcej do zaoferowania. Dysponuje bowiem dwoma obszernymi rzędami miejsc, gdzie nikomu nie powinno zabraknąć miejsca na głowy: wysokość auta to aż 1,6 m. Wygospodarowano też całkiem sporo przestrzeni na nogi. Ciasnotę da się odczuć tylko w jednym przypadku – gdy z tyłu usiądą 3 dorosłe osoby (będą się ściskać łokciami). Przewozowi piątej osoby sprzyja niemal płasko wyprofilowana kanapa. Gdy jedzie tam dwóch pasażerów, mogą sobie rozłożyć podłokietnik. Standardowo bagażnik mieści 440 l, dzięki przesuwanej kanapie można go szybko powiększyć do 552 l. W celu załadowania większych gabarytów nie pozostaje nic innego jak złożenie oparć i wykorzystanie równej, 1486-litrowej przestrzeni bagażowej.

1 z 4

Używany Hyundai ix20 – silniki

Hyundai przewidział do tego modelu dwie jednostki benzynowe bez turdoboładowania, ale za to z systemem zmiennych faz rozrządu (CVVT) – 1.4/90 KM i 1.6/125 KM. W obydwu silnikach spotkamy wielopunktowy wtrysk paliwa i łańcuchowy rozrząd o wysokiej trwałości. Chcąc zamontować LPG należy pamiętać o okresowej kontroli luzów zaworowych (brak hydraulicznej kompensacji). Turbodiesle mają podobne pojemności (w przybliżeniu także 1.4 i 1.6). Słabszy rozwija 77 lub 90 KM, mocniejszy – 116 i 128 KM. W obydwu nie praktykowano montażu dwumasowego koła zamachowego (poza najmocniejszą wersją) i stosowano rozrząd napędzany łańcuchem. Seryjnie montowano do nich filtr cząstek stałych. Silniki o mocy do 90 KM w praktyce wystarczają tylko do miasta. Poruszanie się w trasie bywa frustrujące z uwagi na brak zapasu momentu obrotowego w benzynowym 1.4 i turbodziurę odmian 1.4 CRDi. Pierwszy z nich w dodatku łączył się z 5-biegową skrzynią. Pozostałe jednostki otrzymały przekładnie 6-biegowe, a benzynowy 1.6 – także „automat”.

Używany Hyundai ix20 – opinie użytkowników

Używany Hyundai ix20 – awaryjność, typowe usterki

Koreańskie silniki na dłuższą metę nie odstają niezawodnością od przewidywalnego poziomu. Mechanicy radzą kontrolować co ok. 100 tys. km naciąg łańcucha rozrządu i sugerują wymianę oleju co 10-15 tys. km: wtedy nie powinny ujawnić się możliwe problemy z turbosprężarkami w 1.6 CRDi. Pozostałe silniki skorzystają z tego na dłuższą metę, nie ujawniając kłopotów aż do przebiegów kilkuset tys. km. Właściciele Hyundaiów ix20 częściej skarżą się na nietrwałą powłokę lakierniczą, słabe wyciszenie wnętrza i drobne awarie elektroniki (głównie wspomagania kierownicy i połączenia Bluetooth). Irytujące postukiwanie podczas jazdy pochodzić może od przednich amortyzatorów, a konkretnie plastikowych obudów. Na trzeszczące plastiki w środku niewiele da się poradzić. Na szczęście producent zadbał o przyzwoite zabezpieczenie antykorozyjne podwozia.

Używany Hyundai ix20 – gdzie jest nr VIN?

Numer VIN odczytamy z trzech miejsc:

• z obudowy deski rozdzielczej przed zestawem wskaźników (fot.);
• z naklejki w słupku środkowym lewym (fot.)
• z fragmentu podłogi przez fotelem pasażera.

Używany Hyundai ix20 – sytuacja rynkowa

Jak na samochód nie odpowiadający aktualnym trendom motoryzacyjnym, Hyundai ix20 dobrze trzyma rynkową wartość. Trzeba na niego przeznaczyć minimum 20 tys. zł, ale za tyle zazwyczaj kupimy ubogo wyposażonego 1.4 CRDi. Mocniejsze wersje (i benzynowe) wystawiane są od 24 tys. zł. Przeciętny budżet na ten samochód to wciąż okolice 25-28 tys. zł, zaś marzenia o „polifcie” dopiero po wpłaceniu powyżej 30 tys. zł. Auta z ostatnich roczników (2017/2018) kosztują 40-50 tys. zł. W ogłoszeniach przeważają benzynowe Hyundaie, głównie 1.4. Sporadycznie wystawiane są auta z instalacjami gazowymi.

Hyundai ix20 - liftingi, wersje specjalne

1 z 3

Używany Hyundai ix20 – podsumowanie

Może to niezbyt ciekawy, ale za to funkcjonalny, pojemny i solidny samochód dla mniejszej lub większej rodziny, który poza okresem wakacyjnym doskonale spełnia funkcję auta do miasta. Najwięcej przyjemności z jazdy gwarantują wersje 1.6, wszystkie natomiast nie powinny się nagminnie psuć. Dobrą renomę Hyundaia ix20 odzwierciedlają jego utrzymujące się ceny. Wbrew pozorom okazuje się on wszechstronniejszy od crossovera, albo nawet większego SUV-a.

Polecamy uwadze inne nasze materiały o używanych Hyundaiach:

Używany Hyundai i10 I (2007-2013) – opinie

Używany Hyundai i20 I (2009-2014) – opinie

Używany Hyundai i30 I (2007-2012) – opinie

Używany Hyundai i30 II (2012-2017) – opinie

Używany Hyundai Veloster I (2011-2018) – opinie

Używany Hyundai i40 (od 2011 r.) – opinie

Używany Hyundai ix35 (2010-2016) – opinie

Używany Hyundai Tucson I (2004-2010) – opinie

Używany Hyundai ix20 – galeria

1 z 14