Tańszy, ale również efektowny odpowiednik Fiata 500. Czym do siebie przekonuje najmniejszy Ford? Oto opinie o używanym Fordzie Ka drugiej generacji.
Pierwszego Forda Ka produkowano aż 11 lat, a czego prawie wszystkie najstarsze egzemplarze z lat 90. zdążyła już wyeliminować korozja. Drugie wcielenie powstało we współpracy z Fiatem w oparciu o przebojową „500-tkę”. Opracowane w zgodzie z trendami stylistycznymi Forda nadwozie Ka osadzono na płycie podłogowej wraz z kluczowymi komponentami (zawieszeniem, układem kierowniczym i hamulcowym) pochodzącymi wprost z Fiata 500, który zadebiutował zresztą rok wcześniej. Samochód względem pierwowzoru zyskał na długość 8 cm oraz 3 cm szerokości, minimalnie (bo o 1 cm) zwiększono równie wysokość. Nie przeszło to bez echa, bowiem Ka jest obszerniejsze w środku, niż można się po nim spodziewać. Bagażnik z kolei nie przypomina powiększonego schowka, a stanowi pełnoprawną przestrzeń o pojemności 224 l. Funkcjonalność najmniejszego Forda kuleje za sprawą obligatoryjnej konfiguracji z 3-drzwiowym nadwoziem. Ka nadrabia poziomem wykończenia kokpitu i dostępnym wyposażeniem, o ile mowa o „lepszych” wersjach (bazowe nie oferowały nawet klimatyzacji). Przez 8 lat auto nie przeszło ani jednego liftingu, a najistotniejsze zmiany zaszły w 2010 r., kiedy wszystkie silniki otrzymały seryjny system Start&Stop, a odmiana wysokoprężna – także filtr cząstek stałych.
W ramach ciekawostki warto wspomnieć, że wszystkie Fordy Ka wyjechały z jednej fabryki zlokalizowanej na terenie Polski, w Tychach. Mało tego, zakład w Bielsku-Białej zajmował się z kolei produkcją wysokoprężnej jednostki 1.3. Patrząc na ogólną solidność tego samochodu można dojść do wniosku, że służy mu polskie pochodzenie. Na rynku pierwotnym popularność Ka zaślepił blask retro bijący od technicznego pierwowzoru spod znaku Fiata, i nie pomogła wówczas nawet rekordowo niska cena (startująca nawet od 26 tys. zł). Używane Fordy Ka również są tańsze od „500-tek”, i to o blisko kilka tys. zł w obrębie jednego rocznika. Czy to wynik mniej przykuwającego oko nadwozia, czy też efekt pogorszonej jakości Fordów? Zweryfikujmy to na podstawie opinii o używanych Fordach Ka II.
Używany Ford Ka II – wnętrze
Projektanci dołożyli wszelkich starań, by na kokpicie Ka „wiele się działo”. To zupełnie przeciwieństwo stylizowanej na retro deski Fiata 500, choć obydwie mają ze sobą więcej wspólnego niż można się spodziewać (głównie za sprawą wyniesionej konsoli centralnej z wysoko umiejscowionym lewarkiem biegów). Ergonomia Forda Ka momentami kuleje: część przycisków umieszczono w nietypowym miejscu, część jest zbyt mała, by precyzyjnie w nie trafić palcem podczas jazdy. Zabrakło też schowków i wnęk na drobne przedmioty. Niewątpliwym plusem Ka pozostaje poziom wykończenia kokpitu, który nie opiera się na znanej z najmniejszych aut idei praktykującej wszechstronne oszczędności, m.in. ostentacyjne odsłanianie „blachy” na drzwiach. W małym Fordzie wszystko jest zasłonięte, wskaźniki wyglądają jak z auta o co najmniej klasę wyżej, atrakcyjnie prezentują się niektóre warianty kolorystyczne (jak np. szaro-beżowy poniżej). Dopóki mowa o części przedniej, pochwalić również należy widoczność z miejsca kierowcy.
Z zewnątrz Ford Ka sprawia wrażenie typowego samochodu 2+2 z mikroskopijnym bagażnikiem. Tymczasem nie jest tak źle. Z przodu nie brakuje miejsca nawet osobom powyżej 180 cm wzrostu, ale nawet niżsi mają świetny ogląd na otoczenie auta z uwagi na wysokie umieszczenie foteli. Jak na 3-drzwiowy samochód, dosyć łatwo zająć w nim miejsce na kanapie. Jest go sporo w obrębie głów, a przy umiejętnym zagospodarowaniu przestrzeni z osobami z przodu, także w okolicach nóg. Forda Ka domyślnie homologowano na maksymalnie 4 osoby. Może to i lepiej, bo piąta i tak nie zdołałaby zmieścić się na wąskiej kanapie. Bagażnik mieści 224 l, czyli naprawdę sporo jak na segment najmniejszych samochodów. Nie wszystkie Ka posiadają dzieloną kanapę (w proporcji 50:50). Wysoki próg załadunkowy i skromny otwór trzeba po prostu zaakceptować.
Używany Ford Ka II – silniki
W odróżnieniu od Fiata 500, w Fordzie Ka montowano tylko dwa silniki, pochodzące zresztą od włoskiego producenta. Benzynową stronę reprezentował wolnossący 1.2 z 8-zaworową głowicą. Nie imponuje ani mocą (69 KM) ani momentem obrotowym (102 Nm), sprawdzając się jedynie jako żwawe źródło napędu do miasta. Eksploatacja tego typu nie służy z kolei turbodieslowi 1.3 TDCi, czyli fiatowskiemu 1.3 MultiJet. Dlaczego? Problemy regularnie sygnalizują w nich filtry cząstek stałych (montowane seryjnie od 2010 r.), ale i nie tylko one (więcej w akapicie poniżej). Wysokoprężny Ford Ka nie powinien spalać więcej niż 5 l/100 km w cyklu mieszanym, samochody z 1.2 8V mieszczą się w granicach 6-7 l/100 km. Wydatki na stacjach paliw można zredukować, montując do nich instalację gazową: butla wtedy powędruje pod podłogę bagażnika. W 2010 r. obydwa silniki otrzymały standardowe połączenie z systemem Start&Stop, co w opinii producenta miało zredukować ich zużycie paliwa, a w rzeczywistości nie przyniosło istotnej zmiany.
Używany Ford Ka II – opinie użytkowników
Zalety
„Bardzo duże lusterka i niewielka długość ograniczają do minimum trudności z parkowaniem”
„Mam ponad 180 cm wzrostu i bez problemu mieszczę się z przodu. Żonie już w ogóle jest wygodnie”
„1,2-litrowy silnik całkiem dynamicznie rozpędza auto spod świateł. Do tej pory nie miałem żadnych poważnych awarii”
„Biegi wchodzą gładko i z przyjemnym oporem. Skrzynia optymalnie zestopniowana”
Wady
„Nie polecamy wybierać się nim na autostradę. Wyciszenie jest tak słabe, że szybko rozboli głowa”
„Przed twarde zawieszenie auto mocno podskakuje na nierównościach. Trzeba uważać”
„By dosięgnąć do pasa, trzeba daleko sięgnąć po niego ręką. Urok samochodów 3-drzwiowych”
„W środku czuć, że poruszamy się autem segmentu A. Plastiki sprawiają przykre wrażenie”
Używany Ford Ka II – awaryjność, typowe usterki
Pozbawiony wad konstrukcyjnych silnik 1.2 ujawnia w zasadzie tylko dwie dolegliwości: spala olej silnikowy i sprawia problemy z zatykającymi się sadzą przepustnicami. Lista usterek 1.3 TDCi obejmuje notorycznie zapychający się filtr DPF i awarie turbosprężarek wraz z łańcuchami rozrządu, jeśli zapominało się o terminowych wymianach oleju. Sporadycznie użytkownicy zgłaszają też niedomagania zaworów EGR, alternatorów i rozruszników. Zawieszenie nieźle znosi eksploatację w polskich warunkach, ale uwaga: przednie wahacze nie posiadają wymiennych sworzni, przez co w razie ich zużycia trzeba kupić cały element. W odróżnieniu od poprzednika, Ford Ka II nie cierpi na poważne problemy związane w korozją (przynajmniej na ten moment). Kupując samochód wyprodukowany po 2010 r. warto mieć na uwadze konieczność zakupu nowego akumulatora – droższego, przystosowanego do współpracy z systemem Start&Stop. Układ można wyłączyć, ale czynność trzeba powtarzać po każdym uruchomieniu silnika.
Używany Ford Ka II – gdzie jest VIN?
Numer VIN umieszczono w obudowie deski rozdzielczej przed kierowcą (widok z zewnątrz w okolicach wycieraczki; fot.). Wybito go również w podłodze bagażnika (dostęp po zajrzeniu pod wykładzinę).
Używany Ford Ka II – sytuacja rynkowa
8-10 tys. zł za samochód z roczników 2008-2010? To niebywała okazja, a wystawione za takie kwoty Fordy Ka nie sprawiają złego wrażenia, choć nie imponują wyposażeniem. Za 12-17 tys. zł mamy już pełen przegląd ofert samochodów w bogatszych i czasami limitowanych wersjach, z przebiegami sporadycznie przekraczającymi 150 tys. km. Samochody 5-6 letnie jako jedyne przekraczają pułap 20 tys. zł (do 25 tys. zł). Tylko niewielki odsetek używanych Ka napędzany jest silnikiem wysokoprężnym.
Używany Ford Ka II – podsumowanie
Fiat 500, nieważne czy nowy czy używany, jest raczej drogim gadżetem niż funkcjonalnym autem miejskim. Ford Ka II również nie grzeszy praktycznym charakterem, ale wygląda równie ciekawie i jest sporo od niego tańszy. W codziennej jeździe zyskują jednak rywale 5-drzwiowi, czyli m.in. Hyundai i10, Kia Picanto, Citroen C1/Peugeot 107/Toyota Aygo (ale to z drugiej strony inna liga względem wykończenia). Tak czy inaczej, polecamy Forda Ka dwóm osobom lub rodzinie z małym dzieckiem potrzebującym niezawodnego środka transportu po aglomeracji miejskiej.
Przeczytaj także opinie o innych używanych Fordach:
Używany Ford Fiesta VII (2008-2017) – opinie użytkowników
Używany Ford Fusion (2002-2012) – opinie użytkowników
Używany Ford Focus III (2010-2018) – opinie użytkowników
Używany Ford Mondeo IV (2007-2014) – opinie użytkowników
Używany Ford C-Max II (2010-2019) – opinie użytkowników
Używany Ford S-Max I (2006-2015) – opinie użytkowników
Używany Ford Galaxy II (2006-2015) – opinie użytkowników
Używany Ford Kuga I (2008-2012) – opinie użytkowników
Dł./szer./wys. | 362/166/150 cm |
Rozstaw osi | 230 cm |
Pojemność bagażnika | 224-747 l |
Silnik | 1.2 8V | 1.2 8V (Start&Stop) | 1.3 TDCi | 1.3 TDCi (Start&Stop) |
---|---|---|---|---|
Pojemność | 1242 cm³ | 1242 cm³ | 1248 cm³ | 1248 cm³ |
Paliwo | benz. | benz. | turbodiesel | turbodiesel |
Maks. moc | 69 KM | 69 KM | 75 KM | 75 KM |
Maks. moment | 102 Nm | 102 Nm | 145 Nm | 145 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 13,1 s | 13,4 s | 13,1 s | 13,6 s |
Prędkość maks. | 159 km/h | 159 km/h | 161 km/h | 160 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 5,1 l/100 km | 4,9 l/100 km | 4,2 l/100 km | 4,1 l/100 km |