Używany Ford Galaxy II (2006-2015) – OPINIE

Niezłe podsumowanie ale zabrakło informacji o 2 istotnych kwestiach: 2.0 TDCI wsytępował w 2 wariantach mocy 140 KM a od 2010 także 163 KM/340NM co jest naprawdę przyzwoitą wartością.
Ponad to do ok.połowy 2010 roku w PL można było nabyć ten silnik w wersji bez DPF z homologacją EURO4.
Sam DPF także występuje w 2 wersjach: z systemem bezpośredniego dotrysku paliwa jest bezbłędny i można go brać niemal w ciemno no chyba że auto ma ponad 300tys lub więcej. Na zużycie nie ma rady.
O jakości silnika mogą świadczyć przebiegi u sąsiadów zza odry (a niekiedy i u nas). Zadbany 2.0 TDCI sięga bez remonty 500tys km (dwumas żyje zwykle ok 200kkm, wtryskiwacze ok 200-300kkm; są to jednak części oksploatacyjne).
Jesli już o wtryskiwaczach mowa to te montowane do ok.połowy r.2010 są marki BOSCH i można je tanio regenerować (ok.700zł / szt). Ich zaleta to dobra tolerancja krajowych paliw a wada to fakt że są naprawdę głośne. Po nich od 2010 – 2015 montowano wtryski delphi (silniki EURO5 i 6). Układ jest niemal niesłyszalny ale są droższe w regeneracji i bardziej czułe na złe paliwo.

Nie wiem czy komuś się to przyda ale wtrącę swoje 3 grosze w tej materii. Prawie 2 lata temu kupiłem Galaxy II z 2008 po długim myśleniu nad S-Max-em lub właśnie Galaxy. Dzisiaj mogę uczciwie stwierdzić że nie żałuję. Samochód wyśmienicie się prowadzi w trasie a i w mieście można się nim sprawnie przemieszczać pomimo gabarytów. Silnik 2.0 TDCI 140 koni sprawdza się w 100%, chociaż do cichych nie należy (wtryski Bosch). Elastyczny i zadowala się małą ilością paliwa (w moim przypadku na trasie spokojnie schodzę do 5,5 l/100km, a w mieście max jaki notuję to 6,8, zaznaczam że jestem bardzo spokojnym kierowcą 🙂 ). Ta jednostka rozpędza maszynę do 180 bez większego wysiłku (wyprzedzanie na autostradzie ze 140 do 160 to prawie poezja), max na jaki wykręciłem licznik to 215 km (nie wiem skąd dane o prędkości max i zużyciu paliwa). Skrzynia mogła by być trochę inaczej „ułożona” między 1 i 2 (w mieście odrobinę nie wygodna ale tylko odrobinę i można się przyzwyczaić). Hamulce robią robotę i jakoś mocno się nie zużywają (jak na masę pojazdu) ale to zawsze zależy od stylu jazdy. Widoczność świetna (powierzchnia szyb jest większa niż w niejednej kawalerce :)) ale faktycznie dodatkowy słupek przy słupku A (szczególnie ten obok kierowcy) ogranicza widoczność przy skręcaniu o 90 stopni w prawo (np. wyjazd na drogę główną). System Parktronic bardzo przydatny ale i bez niego da się zaparkować na osiedlowych parkingach jak już „wyczuje się” długość pojazdu (przez pierwsze 2 miesiące od zakupu tak robiłem bo poprzedni właściciel twierdził że jakieś zwierze zjadło gdzieś kawałek instalacji i naprawa będzie droga, a potem przelutowałem naderwany kable przy zderzaku i już są 🙂 ). Wnętrze bardzo przestronne, podstawowa ilość pasażerów w liczbie 5 jedzie w iście komfortowych warunkach, jeśli trzeba przewieźć 7 osób to 2 w ostatnim rzędzie musi się przygotować na niewygody ale mimo wszystko da się tak przejechać nawet spory kawałek (sprawdziłem na własnej osobie na dystansie 300 km) ale ilość bagażu dla każdego będzie znikoma. Bagażnik w standardowej konfiguracji pasażerów jest więcej niż wystarczający (moja rodzina 2+3 na 3 tygodniowe wakacje mieści się bez problemów pod „zamkniętą” roletą bagażnika). Przestrzeń ładunkowa zdecydowanie lepsza niż w S-Max o której decyduje inny kształt słupków D i klapy bagażnika. Porównując 1:1 te dwa modele to do Galaktyki załadujecie o 30% więcej niż do ES-a (sprawdzone empirycznie na S-Max-ie sąsiada z klatki). Schowki to słaby punkt. Jest ich mało i są źle rozmieszczone nawet w porównaniu do maleńkiego Focusa MK1. Ratunkiem jest wersja ze schowkami w podsufitce (teraz właśnie takiej bym szukał). To co mi jeszcze osobiście doskwiera (szczególnie na długich trasach) to typ foteli w pierwszym rzędzie. Z tego co powiedzieli mi mechanicy (zajmują się wyłącznie Fordami więc chyba wiedzą co mówią) to w moim przypadku są to wersje podstawowe. Mankamentem jest ich szerokość. Ktoś ważący ponad 120 kilo pewnie czuł by się w nich dobrze ale ja mam raptem 80 kg i wchodząc szybciej w zakręt, muszę się trzymać kierownicy żeby po nim nie „latać”. Gorzej w tym aspekcie ma już tylko moja żona :)). Warto zwrócić na to uwagę przy zakupie. Podpowiadam również, szukajcie wersji z przyciemnianymi szybami od 2 rzędu do końca. Ja nie przemyślałem tego przed zakupem, problemu doświadczyłem podczas letnich dni. Powierzchnia szyb robi z tego wozu prawie szklarnię i pomimo dobrej klimatyzacji na 2 strefy, ludzie wewnątrz szybko zmieniają się w „pomidory”, a szczególnie dzieciaki mają przechlapane. Na koniec wywodu (długiego) powiem że nie żałuję i kupił bym go ponownie. Pojazd genialny dla sporej rodziny i na potrzeby przewożenia dużych ładunków. Wygodny, bezawaryjny i tani w eksplatacji. Polecam

Co do prędkości maksymalnej, to z mojego doświadczenia trasowego wynika, że podana jest raczej dla DMC.

Ja zakupilem wersje Galaxy z silnikiem 115 KM ale na autostradzie sprawdzalem wyprzedzanie przy 160 czy 170 ok (oczywiscie nie w Polsce) Ponoc silnik jest identyczny jak ten 140 konny ale jest zchipowany, a jak jest nie wiem

kupiłem forda galaxy 2013 rok z silnikiem tdci 163 konnym z skrzynia automat ,tragedia nikomu nie polecam takiego grata chyba że ma multum kasy na mechaników bardzo awaryjne auto szczególnie skrzynia w automacie tragedia . Na moim podwórku już nigdy nie stanie ford auta nie do jazdy