Suzuki Swift oferuje wyjątkowe połączenie dobrych właściwości jezdnych z rozsądnymi kosztami utrzymania. Oto opinie o używanym Suzuki Swifcie IV.
Czwarta (wg niektórych źródeł – trzecia) generacja Swifta okazała się na tyle przełomowa, że posłużyła jako wzorzec stylistyczny do opracowania piątego, a nawet aktualnie produkowanego szóstego wcielenia miejskiego Suzuki. Samochód zbudowano od podstaw, stawiając zwartą karoserię na niewielkiej płycie podłogowej z zaledwie 2,38-metrowym rozstawem osi. Swift przez to był jednym z najmniejszych reprezentantów w swojej klasie (3,7 m długości), a przez to nie imponował możliwościami przewozowymi – do tego stopnia, że najlepiej sprawdzał się jako auto 2+2. Miał jednak inne zalety, o których konkurenci mogli pomarzyć. Jego koła rozstawiono niemal po rogach nadwozia, co niebagatelnie wpłynęło na właściwości jezdne: Swift wykazywał sportowe zacięcie już w podstawowych wersjach silnikowych. Inna sprawa, że gama jednostek napędowych była skromna, ale treściwa. Obejmowała trzy całkiem mocne propozycje o mocy 92-125 KM (już najsłabsza potrzebowała tylko 11 s do 100 km/h) oraz oszczędnego, ale i niezbyt trwałego turbodiesla (włoski 1.3 DDiS). Suzuki produkował także Swifta w wyjątkowej w tym segmencie konfiguracji, mianowicie w połączeniu z dołączanym napędem na tylną oś. To dobra opcja dla osób mieszkających w terenach często pokrytych śniegiem (albo tam, gdzie odśnieżarki zaglądają rzadko).
Wszystkie Swifty IV są już w wieku kilkunastoletnim, a mimo tego wciąż trzeba za nie zapłacić w okolicach 10-15 tys. zł. Czy to nie za dużo jak na tak niewielki i, bądź co bądź, przeciętnie wykonany samochód? Jak wypada niezawodność japońskiego, miejskiego auta? Poznajmy opinie właścicieli używanych Suzuki Swiftów IV.
Suzuki Swift 1.2 Hybrid Elegance – nasz test
Używane Suzuki Swift IV – wnętrze
Stylistycznie kokpitowi odrobinę brakuje polotu, a już na pewno można by czymś zagospodarować połacie niewykorzystanego plastiku na konsoli środkowej. Z drugiej strony, może lepiej tak niż zainstalować kilka zaślepek, jak np. w autach koncernu VAG. Czytelność i ergonomia nie budzą większych zastrzeżeń: po Swifcie nie należy zresztą spodziewać się skomplikowanych w obsłudze elementów, bo bogate wyposażenie odnosi się do takich opcji jak tempomat, radioodtwarzacz CD, kilka systemów bezpieczeństwa starszej daty (ABS i ESP) czy czujniki parkowania. Mogło by się przydać więcej schowków, ale dobrze że stworzono przynajmniej dwa uchwyty na napoje. Jak to bywa w Suzuki, niemal wszędzie dominują twarde tworzywa sztuczne, które może nie skrzypią, ale wyglądają topornie. Wypada pochwalić niezłą widoczność z miejsca kierowcy, nawet do tyłu.
Sylwetką nadwozia Swift trochę nawiązuje do mikrovanów – ma bowiem ponad 1,5 m wysokości, a miejsca siedzące osadzono w naturalnym położeniu (nie za nisko). Fotele zapewniają wymagany komfort w codziennej jeździe i punktują dość długim siedziskiem (co nie zawsze jest oczywiste w japońskim samochodzie). Niestety, z tyłu jest wyraźnie ciaśniej, zwłaszcza w okolicach nóg i ramion, gdy usiądą tam dorosłe osoby. Wąskie tylne drzwi uniemożliwiają swobodne opuszczanie wnętrza Swifta z poziomu kanapy. Bagażnik mieści tylko 213 l i jest wyjątkowo krótki, ale za to głęboki. Wysoki próg załadunkowy i tak nie pozwala na zapakowanie tam czegoś większego, nawet gdy złożymy oparcia kanapy. W takiej sytuacji do wykorzystania pozostaje 495 l przestrzeni bagażowej.
Używane Suzuki Swift IV – silniki
W Swifcie nie uświadczymy ospałych, ok. 60-konnych silników benzynowych. Najsłabszy 1.3 rozwija niezłe 92 KM i już on zapewnia dobre osiągi (11 s do 100 km/h). Mocniejszy 1.5/102 KM jest tylko niewiele żwawszy (10 s do 100 km/h), ale sporo więcej pali. 125-konnego 1.6 zarezerwowano dla Swifta Sport (z większymi felgami i lekkim pakietem stylistycznym). Ta wersja jako jedyna osiąga barierę 200 km/h prędkości maksymalnej. Wszystkie jednostki benzynowe wyposażono w system zmiennych faz rozrządu, za jego napęd zaś odpowiada łańcuch. Mimo wtrysku wielopunktowego lepiej z rezerwą podchodzić do zakładania LPG, bo głowice nie znoszą zasilania alternatywnym paliwem. Dla oszczędnych Suzuki „pożyczało” od Fiata 1,3-litrowego turbodiesla (70/75 KM), oznaczonego w Swifcie jako DDiS. To silnik z prostą turbosprężarką (bez zmiennej geometrii), ale wykorzystujący dwumasowe koło zamachowe oraz, w odmianach 75-konnych, filtr cząstek stałych. Nie przewidziano dla niego ani automatycznej skrzyni biegów (benzynowe 1.3 i 1.5) ani napędu 4×4 (tylko 1.3).
Używane Suzuki Swift IV – opinie użytkowników
Zalety
„Pokonywanie nim zakrętów to czysta przyjemność. Trzyma się drogi niesamowicie”
„Przemyślana konstrukcja, w której wiele rzeczy można samemu wymienić (np. olej i filtry)”
„Dzięki wysokiej pozycji za kierownicą naokoło bez problemu wszystko widać”
„Jestem zachwycony silnikiem w Swifcie Sport. Kocha obroty i jest naprawdę żwawy”
Wady
„W 3-drzwiowym aucie fotel po odchyleniu nie wraca do poprzedniej pozycji. Trzeba ustawiać od nowa”
„Podróż w 4 dorosłe osoby wymaga przesunięcia foteli do przodu. Każdemu jest trochę ciasno”
„Już po 60 tys. km musiałem zregenerować skrzynię biegów. W dodatku jest mało precyzyjna”
„Przydałoby się więcej mat wygłuszających w drzwiach”
Używane Suzuki Swift IV – awaryjność, typowe usterki
Najgorszym silnikiem w gamie Swifta okazał się włoski turbodiesel: na rozciągające łańcuchy rozrządu narzekało bowiem wielu użytkowników Fiatów Panda czy Punto, a to dokładnie ta sama jednostka. Trwałością nie grzeszy też montowany do niego filtr DPF, który „nie lubi” jazdy miejskiej (a do takiej stworzono Swifta). Benzynowe silniki są niezawodne, dopóki nie mają do czynienia z instalacjami gazowymi, zwłaszcza założonymi tanim kosztem. Główny problem Suzuki to korozja, atakująca już nie tylko nadwozie, ale i podłogę. Chcąc pojeździć Swiftem przez kilka lat warto zainwestować w porządne zabezpieczenie antykorozyjne. Niektórzy użytkownicy skarżą się na zgrzytające skrzynie biegów, nietrwałe sprzęgła i drobne problemy z „elektryką” (centralnym zamkiem, immobilizerem czy żarówkami reflektorów).
Używane Suzuki Swift IV – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN wybito na przegrodzie czołowej z prawej strony.
Używane Suzuki Swift IV – sytuacja rynkowa
Rynek wtórny wciąż oferuje sporo Swiftów, ale za czterocyfrową kwotę ciężko znaleźć coś sensownego. Ceny samochodów wyraźnie dyktuje stan techniczny aniżeli rocznik i przebieg. Za 10-12 tys. zł kupimy zadbane auto z silnikiem 1.3 lub nawet wymagającego inwestycji Sporta. Do 15 tys. zł można przebierać pośród samochodów po mikroliftingu przeprowadzonym w 2008 roku. Najdroższe pozostają świetnie utrzymane Swifty Sport lub egzemplarze z roczników 2009-2010. Niemal 2/3 wystawionych aut napędzana benzynowa jednostka 1.3. Trzeba się naszukać, by znaleźć Sporta, diesla lub Swifta 4×4.
Używane Suzuki Swift IV – podsumowanie
Swift pozostaje wyborem godnym polecenia, tym bardziej że rozsądne wydatki na eksploatację nie oznaczają tu „skazania” na słaby silnik. Przydałoby się więcej miejsca w środku i na bagaże, stąd nie sprawdzi się on jako uniwersalne auto nawet dla niewielkiej rodziny (chyba że z jednym, małym dzieckiem). Poszukajmy aut ciekawie wyposażonych: nie będą potem długo czekały na nowego właściciela.
Przeczytaj także opinie o innych używanych Suzuki:
Używane Suzuki Swift V (2010-2017) – opinie użytkowników
Używane Suzuki Splash (2008-2014) – opinie użytkowników
Używane Suzuki SX4 (2006-2014) – opinie użytkowników
Dł./szer./wys. | 370-377/169/150-154 cm |
Rozstaw osi | 238 cm |
Pojemność bagażnika | 213-495 l |
Silnik | 1.3 16V | 1.5 16V | 1.6 16V (Sport) | 1.3 DDiS | 1.3 DDiS |
---|---|---|---|---|---|
Pojemność | 1328 cm³ | 1490 cm³ | 1586 cm³ | 1248 cm³ | 1248 cm³ |
Paliwo | benz. | benz. | benz. | turbodiesel | turbodiesel |
Maks. moc | 92 KM | 102 KM | 125 KM | 70 KM | 75 KM |
Maks. moment | 116 Nm | 133 Nm | 148 Nm | 170 Nm | 190 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,0 s | 10,0 s | 8,9 s | 15,0 s | 13,7 s |
Prędkość maks. | 175 km/h | 185 km/h | 200 km/h | 160 km/h | 165 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 6,2 l/100 km | 6,5 l/100 km | 7,0 l/100 km | 5,0 l/100 km | 4,5 l/100 km |