Nie boimy się stwierdzenia, że to najbardziej stylowy samochód segmentu B. Czy warto kupić używaną Lancię Ypsilon III? Jak z awaryjnością i częściami do tej uroczej „Włoszki”?
Historia małych Lancii sięga lat 70. XX wieku, kiedy pod tą marką sprzedawano model A112, debiutujący jaki pod skrzydłami nieistniejącego już producenta Autobianchi. Pierwszy samochód pod nazwą Lancia Ypsilon zadebiutował w 1995 roku, z tym że na większości rynków określano go jako Lancia Y. W 2003 r. pojawiła się druga generacja, a w 2011 r. – opisywana trzecia, która po 10 latach od zaprezentowania przeszła drugi lifting (pierwszy – w 2015 r.). Choć miejska Lancia powstaje w fabryce w Tychach, od kilku lat można ją kupić wyłącznie na rynku włoskim. Z Polski, jak i wielu innych europejskich krajów, marka wycofała się w 2017 r., a Ypsilon to obecnie jedyny model w ofercie Lancii. Trzeba przyznać, że jak na „kilkunastolatka” wciąż trzyma się świetnie: żadne miejskie auto nie ma w sobie tyle szyku i elegancji, niewiele też może się poszczycić tak starannym wykończeniem wnętrza. Ypsilon nie sprawia wrażenia zbyt proporcjonalnego auta z uwagi na pokaźną wysokość (152 cm) i mały rozstaw osi (239 cm), a prowadzi się zaskakująco stabilnie i „miękko”. Z daleka przypomina wyraźnie skróconą Deltę 3. generacji. Skutkiem ubocznym niebanalnej stylistyki pozostaje ograniczona widoczność do tyłu i przeciętna funkcjonalność. Lancia nie przewidziała innej wersji nadwoziowej niż 5-drzwiowych hatchback (ze schowanymi w słupku klamkami tylnych drzwi).
Zawieszenie i układ kierowniczy Lancii wyraźnie stawiają na komfortowe prowadzenie i wybieranie nierówności, ale i nieźle trzymają w ryzach wysokie nadwozie Ypsilona.
Choć rokrocznie na rodzimym rynku Ypsilon znajduje dziesiątki tysięcy nabywców, w Polsce sprzedawał się średnio z uwagi na wysokie ceny dobrze wyposażonych samochodów. Włączając do tego skrócony okres sprzedaży (2011-2017), dziś dość trudno o małą Lancię na rynku wtórnym. Jak wygląda jej awaryjność i użyteczność w codziennej eksploatacji? Poznajmy opinie o używanej Lancii Ypsilon III.
Ypsilona często wybierały kobiety, które chętnie decydowały się na dwukolorowe polakierowanie karoserii. Spore pole do popisu w zakresie indywidualizacji auta panowało również we wnętrzu.
Używana Lancia Ypsilon II – wnętrze
Kokpit Ypsilona nie jest szczególnie odkrywczy, ale na pewno nietypowy jak na miejski samochód. Projektanci zdecydowali się umieścić zegary pośrodku deski rozdzielczej. To rozwiązanie ma tylu zwolenników co przeciwników, ale na pewno trudniej wtedy odczytać wartości, przy których aktualnie „stoją” wskazówki. Rozbudowaną konsolę środkową pomalowano błyszczącym, odbijającym światło słoneczne lakierem. Pod nią, na podwyższeniu, znalazł się lewarek biegów. Kierownica zdaje się być odrobinę za duża, jakby „żywcem” wzięta z większej Delty. W topowych wariantach (Platinium) Lancia naprawdę solidnie wyposażała Ypsilona m.in. w automatyczną klimatyzację, radio z Bluetooth i sterowaniem głosowym czy umieszczaną na charakterystycznym wysięgniku zdejmowaną nawigację. Na tle rywali (którzy w salonach kosztowali sporo mniej), włoski samochód ociera się o segment premium w zakresie jakości wykonania. Materiały nie tylko są miłe w dotyku, ale i przez długi czas nie wydają żadnych niepożądanych odgłosów. Jedynie elementy ozdobne miewają tendencję do rysowania się.
Umieszczone pośrodku zegary to ukłon w stronę poprzedniczki (Ypsilon II; 2003-2011). Lokalizacja lewarka biegów przywodzi na myśl minivany.
Kabina Lancii oferuje wystarczająco miejsca na głowy (nawet dla wysokich podróżnych), akceptowalnie w obrębie nóg i niewiele na szerokość, przez co rosłe osoby z tyłu mogą stykać się łokciami. Zarówno fotele, jak i kanapę cechuje wyjątkowo krótkie siedzisko, które mocno doskwiera podczas dalszych wypadów Ypsilonem. Pozycja za kierownicą: wysoka i względnie komfortowa. Do bagażnika wejdzie od 245 do 825 l. Nie ma on ustawnego kształtu, w dodatku prowadzi do niego niewielki otwór po otwarciu klapy.
1 z 4
Dość wąskie i krótkie fotele nie sprawdzają się w dłuższych trasach.
Wrażenie niezłej przestronności drugiego rzędu wynika z zastosowania wyjątkowo krótkiego siedziska kanapy.
245 l to nieco mniej od wartości, które gwarantują konkurenci (ok. 280-300 l).
Po złożeniu oparcia kanapy powstaje niewielki schodek.
Używana Lancia Ypsilon II – silniki
W Ypsilonie III montowano te same silniki co w bliźniaczych konstrukcyjnie Fiatach 500 i Panda III. Rolę bazowego pełni zatem wolnossący 1.2 (69 KM), mocniejszego znacznie mniejszy, w dodatku 2-cylindrowy 0.9 TwinAir (85 KM). Posiada on turbosprężarkę, ale nie zdecydowano się na montaż bezpośredniego wtrysku paliwa (nadal jest to układ wielopunktowy, jak w 1.2). Od 2018 r. oferowano również wersję osłabioną do 70 KM, a od 2020 r. tzw. miękką hybrydę (Mild-Hybrid). Powstała w oparciu o 3-cylindrową jednostkę 1.0 (70 KM), wspomaganą dodatkowym generatorem o mocy ok. 5 KM. Hybrydowa Lancia jako jedyna łączyła się ze skrzynią ręczną o 6 przełożeniach. Do pozostałych montowano 5-biegowe, w tym do jedynego turbodiesla – doskonale znanego z Fiatów, ale też i Opli 1.3 MultiJet (95 KM). Nie oferowano w nim przekładni zautomatyzowanej DFN, zarezerwowanej wyłącznie jako opcja do 0.9 TwinAir.
Warkot 2-cylindrowego 0.9 TwinAir od razu przywodzi na myśl skojarzenia z Fiatem 126p. O ile doskonale pasuje on do Fiata 500, w Lancii lepiej brzmi 4-cylindrowy 1.2.Popularny włoski turbodiesel w Ypsilonie zawsze ma 95 KM. To najżwawszy i jednocześnie najoszczędniejszy silnik w tym samochodzie.
Używana Lancia Ypsilon II – opinie użytkowników
Zalety
„Przestronna kabina z wysoko poprowadzonym dachem. Można jeździć w kapeluszu”
„Bardzo przyjemna skrzynia DFN. Pracuje w sposób nienachalny i przemyślany”
„Naprawdę wydajna klimatyzacja. Wnętrze zimą szybko się nagrzewa”
„Zegary pośrodku kokpitu mi odpowiadają. Wszystkie przyciski w zasięgu rąk kierowcy”
Wady
„Przydałoby się więcej schowków. Te, które są, niezbyt mi odpowiadają”
„Widoczność w tył mocno kuleje. Musiałem na własną rękę zamontować czujniki cofania”
„Ypsilon 1.2 wolno się zbiera i brakuje mu mocy na autostradzie”
„Auto stoi na bardzo małych kołach, przez co wyraźnie odczuwa się każdą drogową nierówność”
Używana Lancia Ypsilon II – awaryjność, typowe usterki
Niewielka popularność Lancii Ypsilon nie pozwala precyzyjnie określić jej typowych dolegliwości, bowiem mogą one mieć charakter losowy, przytrafiający się konkretnym egzemplarzom. Należy zatem przyjąć, że będzie się w niej psuło to co w Fiatach, z którymi dzieli silniki i podwozie. W benzynowych 1.2 należy się zatem spodziewać zatkanych przepustnic i spalania oleju silnikowego. 0.9 TwinAir cechuje odczuwalna, wręcz irytująca turbodziura i spore zużycie paliwa przy pełnym wykorzystywaniu potencjału silnika. Usterki raczej ograniczają się do szwankującego modułu rozrządu TwinAir, podobnie jak miało to miejsce w większych 1.4 MultiAir. Słowem – szkoda, że ten silnik nie trafił do Ypsilona, bo tchnął by w nią odrobinę sportowego ducha. Nie najlepsze recenzje zbiera turbodiesel: głównie ze względu na nieustannie zapychający się w mieście filtr cząstek stałych i zgłoszenia przedwczesnego rozciągnięcia łańcucha rozrządu. Dobrze, że przynajmniej nie trzeba się martwić o dostępność części do Lancii, która – przypomnimy – nie sprzedaje już aut w Polsce. Bardzo dużo elementów pasuje od miejskich Fiatów. W kwestii autoryzowanych serwisów nie jest już tak kolorowo, bowiem w całym kraju działają 22 placówki, zlokalizowane tylko w dużych miastach. Nie brakuje na szczęście niezależnych warsztatów wyspecjalizowanych w samochodach włoskich, w tym w Lanciach.
Nawigacja w Lancii Ypsilon nie prezentuje się szczególnie atrakcyjnie, nie zawsze ma też aktualne mapy. Nie warto za wszelką cenę szukać auta z tym rozwiązaniem.
Używana Lancia Ypsilon II – gdzie jest nr VIN?
Wg niektórych źródeł numer VIN powinien znaleźć się na podłodze pod dywanikiem pasażera z przodu (fot.) oraz w okolicy wnęki na koło zapasowe w bagażniku.
Używana Lancia Ypsilon II – sytuacja rynkowa
Mimo że wszystkie Lancie Ypsilon wyjeżdżają z fabryki w Tychach (i to w liczbie dziesiątek tysięcy egzemplarzy rocznie!), na polskich ulicach jest to model praktycznie niespotykany. Odgrywa też którąś z rzędu rolę na rynku wtórnym: w ogłoszeniach figuruje zaledwie kilkanaście samochodów, z czego bezwypadkowych jest ok. 10. Kosztują od 18 do 23 tys. zł, z czego mowa tu o rocznikach 2011-2013 (nowszych zwyczajnie nie ma). Można za to liczyć na niewielkie przebiegi (70-100 tys. km) i pochodzenie z polskiego salonu.
Lancia Ypsilon II - liftingi
1 z 3
Lancia Ypsilon II przed liftingiem (2011-2015)
Lancia Ypsilon II po pierwszym liftingu (2015-2021)
Lancia Ypsilon II po drugim liftingu (od 2021 r.)
Używana Lancia Ypsilon II – podsumowanie
Jeśli trafimy na zadbanego Ypsilona z pewnego źródła, nie trzeba się bać egzotycznego charakteru tego auta (mimo że ma w stu procentach polskie pochodzenie). Mała Lancia bazuje na sprawdzonej technice z popularnych Fiatów, ma też powiązane z nimi silniki. Przy wyborze wersji benzynowej można nastawić się na rzadkie okazje do wizyty u mechanika. Szkoda, że zabrakło odrobinę mocniejszych wersji, które podkreśliły by indywidualizm miejskiej Lancii.
Polecamy uwadze nasze artykuły o innych używanych autach spokrewnionych z Lancią Ypsilon III:
