Używana Kia Sportage II i Kia Sportage III – którą generację wybrać?

Sportage doskonale odzwierciedla postęp Kii w zakresie projektowania kompaktowych SUV-ów. Na którą generację używanej Kii Sportage się zdecydować – drugą, czy trzecią?

Kia Sportage pojawiła się na rynku już w latach 90., lecz dopiero drugie wcielenie zaprezentowane w 2004 r. spotkało się ze znaczącą aprobatą użytkowników. Samochód otrzymał mocne i nowoczesne silniki wysokoprężne oraz wyraźnie poprawiły się jego właściwości jezdne, kierując się w stronę samochodów osobowych aniżeli terenowych. Z kolei Sportage III z miejsca stał się prawdziwym hitem, na którego odbiór trzeba było czekać nawet pół roku. Stylizacja trzeciej generacji okazała się na tyle trafiona, że obecnie produkowany SUV Kii z profilu wygląda niemal identycznie. Jeśli dołożymy do tego pojemny bagażnik, wykończenie na miarę samochodów europejskich i znikomą awaryjność, otrzymujemy propozycję, obok której nie można przejść obojętnie.

Znaczny postęp jakościowy Sportage III poskutkował znikomą utratą wartości modelu, stąd nie ma co nawet myśleć o tym samochodzie, gdy do wydania mamy 30 tys. zł. Tyle z kolei wystarczy na maksymalnie wyposażoną Sportage II po liftingu, z przebiegiem w okolicach 100-150 tys. km. Czy to doskonała recepta na bezobsługowe auto na lata, czy może lepiej dołożyć chociażby kilka tys. zł do nowszej generacji? Porównajmy obie i dokonajmy wyboru.

Używana Kia Sportage II i Kia Sportage III – deska rozdzielcza

Obie Kie reprezentują osobne szkoły projektowania kokpitów. W starszym modelu wszelkie przełączniki skupiono na konsoli środkowej, fotele osadzono niemal tak wysoko jak w „terenówce” (nawiązuje do nich również uchwyt nad schowkiem przed pasażerem), a całość zbudowano z dosyć surowych tworzyw źle znoszących upływ czasu. Kokpit Sportage’a III wyraźnie zbliżył się do desek z aut osobowych. Siedzi się trochę niżej, pomiędzy fotelami wygospodarowano miejsce na tunel centralny z wydatnym podłokietnikiem, w lepiej wyposażonych odmianach na konsoli centralnej zagościł wielki ekran multimediów. Obie deski na swój sposób są wygodne w codziennym użytkowaniu, lecz tylko tej z nowszego modelu należą się pochwały za użyte do wykończenia materiały. Może i są twarde (oraz mało atrakcyjnie wizualnie), ale przynajmniej precyzyjnie zmontowane.

Używana Kia Sportage II i Kia Sportage III – przestrzeń w środku

W SUV-ie o długości 4,3-4,4 m nie należy spodziewać się przepastnego wnętrza. Na długość i szerokość Sportage zapewnia tyle miejsca co obszerne samochody kompaktowe, punktuje jednak przestronnością na głowy. Inżynierom ponadto udało się wygospodarować całkowicie płaską podłogę w drugim rzędzie (w Sportage III – z minimalnym tunelem), zwiększając komfort podróżowania przy komplecie pasażerów. Jeśli chodzi o miejsca z przodu, wygrywa nowszy model, głównie za sprawą starannego wyprofilowania i tapicerek o lepszej jakości. Nieźle prezentują się z kolei fotele Sportage’a II po liftingu: producent zadbał w nich o lepsze podparcie boczne.

Używana Kia Sportage II i Kia Sportage III – bagażniki

Bagażniki obu generacji Sportage’a są stosunkowo płytkie i o nieregularnym kształcie – ich użyteczność mocno ograniczają wnikające do środka nadkola. Według producenta starszy model wyjściowo zabierze na pokład 322 l, nowszy – aż 565 l. Boki przestrzeni bagażowej wykończono twardym, podatnym na zarysowania plastikiem. Można ją powiększyć do ok. 1400-1500 l, składając oparcia dzielonej kanapy i uzyskując równą powierzchnię. Koreański SUV punktuje niskim progiem załadunku i szerokim otworem powstałym po otwarciu klapy.

Używana Kia Sportage II i Kia Sportage III – silniki

Chętni na nową Sportage II mieli do wyboru zaledwie dwa silniki benzynowe – 142-konnego 2.0 oraz 2.4 V6 rozwijającego 175 KM. Wolnossąca odmiana 2-litrowa pojawiła się także w następcy, z tym że tam generowała już 163 KM lub 166 KM w wersji GDI (z bezpośrednim wtryskiem paliwa). Poza tym Kia sprzedawała Sportage’a III z dwiema innymi jednostkami GDI: 1.6/135 KM i 2.4/178 KM. Fakt obecności tego rodzaju wtrysku paliwa zwiększa koszty założenia instalacji gazowej i czyni ją mało opłacalną. Osobom zwracającym uwagę na zużycie paliwa warto polecić turbodiesle. W Sportage’u II występował tylko jeden – 2.0 CRDi w uproszczonej wersji 112 KM (z prostszą turbosprężarką i bez DPF-u) i mocniejszej 140/150 KM. Rolę bazowej odmiany wysokoprężnej w nowszym modelu przejął 115-konny 1.7 CRDi, wyżej pozycjonowano 2.0 CRDi o mocy 136 KM lub nawet 184 KM. Za napęd rozrządu w obydwu silnikach odpowiada trwały łańcuch rozrządu.

Używana Kia Sportage II i Kia Sportage III – co się w niej psuje?

Starszą Sportage często dręczą problemy z filtrem cząstek stałych. Pojawił się on w 2005 r. w odmianie 2.0 CRDi/140 KM. Eksploatując samochód po mieście szybko dochodzi do zapchania DPF-u, psują się także umieszczone w nim czujniki ciśnienia. Popularną usterkę stanowią też stuki z okolic wału napędowego: winowajca to zużyta podpora wału, która od 2006 r. jest wymiennym elementem (kosztuje ok. 150 zł), w starszych natomiast trzeba wymieniać cały wał. Niezależnie od generacji, w SUV-ie Kii trzeba dość często zaglądać do zawieszenia. Koszty napraw redukuje możliwość wymiany poszczególnych elementów układu, np. tulei czy łączników stabilizatora (choć same wahacze występują w formie niedrogich zamienników). Newralgiczne punkty Sportage’a to również podatny na zarysowania lakier, korodujące podwozie wraz z wybranymi częściami nadwozia i niedoróbki wykończeniowe (skrzypiące plastiki w starszym, poluzowane fotele w nowszym wcieleniu). Nawet w Sportage’u III trzeba odłożyć kilka tys. zł na ewentualny „pakiet startowy” dla wysokoprężnego silnika (sprzęgło, DPF, łańcuch rozrządu).

Używana Kia Sportage II i Kia Sportage III – za ile można ją kupić?

Jeśli ktoś się uprze, powinien znaleźć bezwypadkowego Sportage’a II za czterocyfrową kwotę. Realny budżet na zadbany egzemplarz to jednak 17-23 tys. zł. Droższe, podchodzące nawet pod 30 tys. zł auta to roczniki 2009-2010 z deklarowanymi przebiegami do 150 tys. km, głównie benzynowe (nierzadko z LPG). Taka kwota to dopiero wstęp do marzeń o Sportage’u III. Samochody za 30-35 tys. zł niemal zawsze mają pod maską silnik 1.7 CRDi, nie robią też szczególnego wrażenia dostępnym wyposażeniem. Za tyle przeważają auta sprowadzone. Optimum na używaną Kię Sportage III? Okolice 40 tys. zł.

Używana Kia Sportage II i Kia Sportage III – którą generację wybrać?

Bez wątpienia trzecie wcielenie pokonuje starsze pod niemal każdym względem. Wciąż wygląda „świeżo”, precyzyjniej się prowadzi, ma lepsze materiały wykończeniowe i wydajniejsze silniki. Ta nowa jakość Kii odpowiednio jednak kosztuje. Mimo wszystko radzimy dołożyć trochę do Sportage’a III. Tak atrakcyjny wizualnie samochód nie powinien później długo czekać na nowego właściciela, z czym może być problem w przypadku odsprzedaży przestarzałego Sportage’a II.

Kia Sportage II – plusy i minusy

 +  duży prześwit (19 cm), rozsądne ceny zakupu, sporo aut z polskiego salonu i od pierwszych właścicieli
 –  toporne wykończenie wnętrza, niewielki bagażnik, przeciętne prowadzenie

Kia Sportage III – plusy i minusy

 +  paleta dopracowanych silników, obszerne wnętrze i bagażnik, bogate wyposażenie
 –  wyśrubowane ceny na rynku wtórnym, przeciętne wyciszenie, kłopoty z dostępnością niektórych części

 

Aby przeczytać więcej na temat Kii Sportage, odsyłamy do poniższych materiałów:

Używana Kia Sportage III (2010-2016) – opinie użytkowników

Porównanie Kii Sportage IV z Oplem Grandlandem X