Na ulicach Nowego Jorku rozegrały się sceny prawie jak z serii gier Grand Theft Auto. Kolekcjoner skasował Gemballę Mirage GT. Przy okazji potwierdził niemiecką solidność.
Do niecodziennego zdarzenia doszło na Manhattanie w Nowym Jorku. Benjamin Chen (na Instagramie znany po prostu jako Ben Chen) to kolekcjoner egzotycznych samochodów, któremu najwyraźniej świat rzeczywisty pomylił się z wirtualnym. Można zapytać: „Kto bogatemu zabroni?”, więc my odpowiadamy: nowojorska policja.
Gemballa Mirage GT to unikatowe superauto, bazujące na także bardzo rzadkim Porsche Carrera GT. Dzieło Gemballi powstało w liczbie zaledwie 25 egzemplarzy i oprócz zmian wizualnych, otrzymało również dodatkowe 40 KM (po modyfikacjach dostarcza 670 KM). Właśnie ten samochód ze swojej kolekcji wybrał pan Chen na „przejażdżkę” po Nowym Jorku.
Posiadając tak wyjątkowe auto, właściciel musi się liczyć z tym, że będzie na celowniku wszelkiej maści car-spotterów i na drodze powinien raczej zachowywać się rozsądnie. Jednak Ben Chen miał inne plany. Najwidoczniej przez chwilę chciał się poczuć jak bohater gry z serii Grand Theft Auto i porozbijać się po mieście. Dosłownie.
Perypetie pana Chena zostały uwiecznione przez spore grono użytkowników Instagrama, co prezentujemy poniżej w kolejności chronologicznej:
Warto zauważyć, że pomimo uderzenia ze sporą prędkością w zaparkowanego minivana i uszkodzenia przedniego zawieszenia, unikatowe Porsche… pojechało dalej, ale nie daleko – wkrótce kierowca został zatrzymany:
Benjamin Chen trafił do aresztu. Odpowie za niebezpieczną jazdę, wyrządzone szkody, a także prowadzenie auta pod wpływem narkotyków.
Zdjęcie otwierające pochodzi z profilu ronniecnyc na Instagramie