PoradyPoradyTwoje auto ma "lewe" badanie techniczne? Możesz mieć problem!

Twoje auto ma „lewe” badanie techniczne? Możesz mieć problem!

Jeżeli stan auta jest zły, przekonywanie diagnosty, by „podbił” przegląd nie jest dobrym pomysłem. Pieczątka w dowodzie może nam przynieść więcej szkody niż korzyści. Dlaczego?

Okresowym badaniom technicznym podlegają wszystkie samochody. W założeniach ma to eliminować z ruchu niesprawne pojazdy. Niestety bywa z tym różnie. Zdarza się, że pozytywnym wynikiem badanie techniczne kończą nie tylko niesprawne auta osobowe, ale także użytkowe. Przykład takiego autobusu został właśnie ujawniony przez ITD. Autokar z mocno skorodowanymi elementami konstrukcji przewoził pasażerów ze Śląska nad Bałtyk.

W trakcie kontroli stanu technicznego, inspektorzy stwierdzili nadmierną korozję elementów konstrukcji, czyli podłużnic oraz poprzeczek kratownicy pojazdu. Ogniska korozji i spore ubytki znajdowały się w wielu innych miejscach między pierwszą i drugą osią pojazdu, a także pod schodami, przy tylnym wejściu. Usterki zakwalifikowano jako niebezpieczne i zagrażające bezpieczeństwu w ruchu drogowym. W toku kontroli okazało się, że autokar przeszedł pozytywnie przegląd techniczny zaledwie dwa tygodnie wcześniej.

Skorodowana rama

Nie trzeba dysponować szeroką wiedzą techniczną by wiedzieć, że kilkanaście dni to zbyt mały okres czasu, by nawet w skrajnie niekorzystnych warunkach doszło do poważnego rozwoju korozji. Jest niemal pewne, że jej ogniska były w pojeździe w chwili przeprowadzenia badania technicznego. W tej sytuacji Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Bydgoszczy postanowił skierować zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury. O sprawie poinformowane zostanie starostwo powiatowe, które nadzoruje Stację Kontroli Pojazdów, gdzie wykonano ostatni przegląd techniczny autokaru. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny autobusu i wydali zakaz dalszej jazdy. Przewoźnik podstawił na miejsce kontroli zastępczy autokar. Za nieprawidłowy stan techniczny pojazdu, kierującego ukarano mandatem karnym. Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Grozi mu kara pieniężna.

Redakcja poleca: Te samochody pojadą ponad 300 km/h! Przegląd 126 superszybkich aut

Warto pamiętać, że nie tylko korozja nadwozia może zostać zakwestionowana. Jeżeli auto ma świeżo „podbity” przegląd, a jego całe podwozie jest brudne od wycieków oleju, opony są skrajnie zużyte, a tarcze hamulcowe mocno starte czy skorodowane – kierowca może spodziewać się problemów w chwili kontroli. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że nie są to bowiem usterki, które powstają w ciągu godzin czy dni.

Zdjęcia: ITD

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji