Toyota kontynuuje współpracę z BMW i stara się ulepszyć najnowszą odsłonę Supry. Dowiedz się, jakie zmiany czekają ten model.
Toyota GR Supra trafiła do sprzedaży w zeszłym roku, a jej premierze towarzyszyły spore kontrowersje, o czym pisaliśmy już nie raz. Chodziło nie tylko o wykorzystanie nazwy kultowego modelu, ale także o wygląd auta (mniej atrakcyjny niż prototyp) oraz szczególnie bulwersujący fakt współpracy z BMW (nowa Supra dzieli podzespoły z roadsterem Z4). Jednak już pierwsze testy pokazały, że negatywne opinie można schować głęboko do szuflady. GR Supra to kompetentny samochód, dostarczający sporo frajdy z jazdy.
A wraz z modelem na rok 2021 kompetencje sportowej Toyoty jeszcze wzrosną, ponieważ nowa Supra otrzyma zastrzyk mocy. Silnik 3.0 Turbo będzie rozwijać 390 KM zamiast obecnych 340 KM (moment obrotowy pozostanie bez zmian). Taka wersja pojawiła się już w amerykańskich cennikach, więc niewykluczone, że może trafić także do nas. Na przeszkodzie mogą stanąć jedynie europejskie normy emisji spalin, ale sytuację powinny uratować niskoemisyjne hybrydy, które stanowią trzon gamy japońskiej marki. Oprócz tego zawieszenie odświeżonej Supry zostało inaczej zestrojone, co powinno poprawić zachowanie auta w zakrętach.
Natomiast tym, co na pewno się nie zmieni w najbliższym czasie, to system multimedialny, który również jest dostarczany przez bawarskiego producenta. W bliźniaczym BMW Z4 zastosowano już iDrive 7, który od wakacji umożliwi korzystanie z funkcji Android Auto, natomiast GR Supra korzysta z iDrive 6, wyposażonego jedynie w Apple CarPlay. Przedstawiciele Toyoty mówią, że jest to w pełni świadoma decyzja. Przeprowadzili rozmowy z właścicielami Supry oraz dilerami i jak twierdzą, kwestia synchronizacji systemu inforozrywki ze smartfonami z Androidem nie była przez klientów podnoszona.
