W niedzielę odbyła się uroczysta koronacja cesarza Naruhito. Specjalnie na tę okazję Toyota przygotowała model Century z otwartym nadwoziem.
Nowy cesarz Japonii wstąpił na tron 1 maja tego roku, a jego oficjalna koronacja miała nastąpić 22 października. Jednak te plany pokrzyżował tajfun, panujący wówczas w Kraju Kwitnącej Wiśni. Dlatego uroczystość odbyła się dopiero w minioną niedzielę, 10 listopada.
Do tej pory w celach reprezentacyjnych japońska głowa państwa korzystała z Rolls-Royce’a Corniche z 1990 r. Z okazji koronacji, Toyota dostarczyła cesarzowi nową limuzynę – to stworzona specjalnie dla niego Toyota Century Convertible. Auto powstało tylko w 1 egzemplarzu. W niedzielę mogliśmy po raz pierwszy obejrzeć ten samochód.
Cesarska Toyota otrzymała napęd hybrydowy, w którym 5-litrowe V8 współpracuje z dwoma silnikami elektrycznymi. Łączna moc układu to 431 KM. Ten sam zespół napędowy trafia też do Century z zamkniętym nadwoziem. Najistotniejsza różnica (nie licząc oczywiście braku dachu) względem seryjnie produkowanej limuzyny to zamocowana o 40 mm wyżej tylna kanapa. Pozwala to poddanym lepiej widzieć nowego cesarza.
Póki co wyjątkowa Toyota trafiła już do garażu. Ponownie zobaczymy ją najpewniej podczas przyszłorocznych letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio.
