Przejazdy kolejowe należą do najbardziej niebezpiecznych miejsc na drogach. Niestety kierowcy popełniają wiele błędów w trakcie ich przekraczania.
Na głównych magistralach kolejowych oczekiwanie na podniesienie zapór może ciągnąć się przez długie minuty. Kiedy pojazd szynowy przejechał, a szlabany idą w górę, zniecierpliwieni kierujący potrafią natychmiast ruszać z miejsca, nie zastanawiając się, czy prawo nie zabrania wjazdu na przejazd kolejowy, jeśli podnoszenie zapór nie zostało zakończone.
Redakcja poleca: Punkty karne 2020. Aktualny punktownik, czyli taryfikator punktów karnych
Na przejazdach wyposażonych w sygnalizację świetlną oraz zapory kierowca ma zakaz wjeżdżania na przejazd do czasu aż sygnalizator zaprzestanie nadawania sygnałów świetlnych – dotyczy to również sytuacji, gdy zapora zostanie już podniesiona. Nierzadko zdarza się, że kierujący pojazdami wjeżdżają na przejazd przed zakończeniem podnoszenia się rogatek. Jeżeli zostaną zatrzymani przez policjantów, próbują argumentować, że pojazd szynowy już przejechał, więc wjazd na przejazd nie utrudni ruchu.
Tymczasem to duży błąd. – Za naruszenie zakazu objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone kierujący może być ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych i 4 punkty karne – wyjaśnia sierż. Tomasz Kapusta z wydziału ruchu drogowego KWP Szczecin.
