Właściciel Modelu 3 postanowił sprawdzić, jakie jest zużycie energii przy prędkości 110 km/h. Czy Tesla faktycznie okazała się oszczędna?
Pierwsze egzemplarze Tesli Model 3 trafiły do odbiorców w 2017 r. Od tego czasu elektryczny sedan jest stale poprawiany i obecnie sprzedawane auta w wielu detalach różnią się od samochodów z początku produkcji. W aktualnej ofercie znajdziemy trzy wersje: Standard Plus (zasięg: 409 km, cena: 37 990 dolarów), Long Range (zasięg: 560 km, cena: 46 990 dolarów) oraz Performance (zasięg: 530 km, cena: 54 990 dolarów).
Model 3 wykorzystany do testu to właśnie środkowa odmiana Long Range. Auto pochodzi z 2019 r. i ma na liczniku niecałe 15 tysięcy mil przebiegu (ok. 24 tysięcy km). Podczas próby ciśnienie w oponach było zgodne z zaleceniami producenta, a na felgi założono aerodynamiczne nakładki. Układ rekuperacji był w standardowym ustawieniu, a ok. 95% trasy pokonano z włączonym Autopilotem.
Jadąc z prędkością 70 mil na godzinę (ok. 113 km/h), redaktorowi portalu InsideEVs udało się uzyskać „spalanie” na poziomie 4,25 mil na kWh (ok. 14,6 kWh/100 km), a na pełnym ładowaniu (od 100% baterii do wskazania 0% na komputerze) przejechał 289 mil (ok. 465 km).
Redakcja poleca:
Szybciej, ale wolniej. Wpływ prędkości na zasięg auta elektrycznego
