Na żywotność baterii w aucie elektrycznym wpływa wiele czynników. Sprawdź, jak zmniejszyła się pojemność akumulatora w Tesli Model 3 po 60 000 km przebiegu.
Samochody elektryczne są coraz częstszym widokiem na ulicach polskich miast, a co za tym idzie – w ciągu najbliższych kilku lat wzrośnie także liczba ofert na rynku wtórnym. Szukając używanego „elektryka”, musimy pamiętać o sprawdzeniu kondycji akumulatora. Regeneracja polegająca na wymianie uszkodzonych ogniw nie zawsze jest możliwa, a wymiana całej baterii oznacza wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Redakcja poleca: Regeneracja akumulatorów w hybrydzie – ile to kosztuje?
Norweski Youtuber Bjørn Nyland 14 miesięcy temu kupił nową Teslę Model 3 Performance. Od tego momentu przejechał nią 60 000 km, zużywając przy tym 14 688 kWh prądu. Najczęściej korzystał z szybkich ładowarek (64%, 9436 kWh), a rzadziej podłączał auto do domowej sieci (36%, 5252 kWh).
Niedługo po zakupie pojemność akumulatora w samochodzie Nylanda wynosiła 73 kWh. Ostatnio Norweg postanowił przekonać się, w jakim stanie jest bateria po ponad roku eksploatacji. Wyniki trochę go zaskoczyły, o czym dowiecie się z poniższego filmiku:
Zmierzona po 14 miesiącach pojemność ogniw to 68,8 kWh, co oznacza spadek o ok. 6%. Jeśli degradacja utrzyma się na tym samym poziomie, to już przy przebiegu 200 000 km pojemność baterii będzie wynosić tylko 80%. Ta wartość jest najczęściej uznawana za graniczną i po jej przekroczeniu akumulator nadaje się już do wymiany.
Nyland zauważa jednak, że rzeczywista degradacja baterii jest mniejsza, ponieważ jeszcze w ubiegłym roku Tesla „straciła” aż 2 kWh z całkowitej pojemności akumulatora po aktualizacji oprogramowania. Ponadto należy podkreślić, że skróceniu żywotności ogniw sprzyja także częste korzystanie z ładowarek DC (prąd stały o wysokiej mocy).