Lada chwila do salonów trafi Kodiaq RS – najmocniejszy wariant 7-osobowego SUV-a, z dieslem biturbo o mocy 240 KM. Przy okazji to pierwszy model Skody z aktywnym układem wydechowym.
Kodiaq RS jest dla Skody pod wieloma względami „naj” – to najmocniejszy i najszybszy seryjny diesel w historii marki, a także najszybszy 7-osobowy SUV na północnej pętli kultowego toru Nurburgring. Przypomnijmy, że do napędu auta służy 2-litrowy diesel biturbo o mocy 240 KM oraz 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego, znany z Volkswagena Passata, połączony z 7-biegową skrzynią dwusprzęgłową DSG. Zasilany nim Kodiaq „dobija” do prędkości 100 km/h w ciągu 6,9 s i rozpędza się do 221 km/h. Seryjne wyposażenie obejmuje napęd na obie osie ze sprzęgłem Haldex, który na jedno z tylnych kół potrafi przenieść do 85% momentu obrotowego.
Pierwsza Skoda z aktywnym „wydechem”
Szerzej o Skodzie Kodiaq RS pisaliśmy już przy okazji premiery modelu w Paryżu (czytaj więcej: Skoda Kodiaq RS – informacje i zdjęcia). Niebawem producent ujawni ceny modelu w Polsce, a póki co opublikował więcej informacji na temat technicznej ciekawostki w postaci aktywnego układu wydechowego. Będąc precyzyjnym, funkcję tę pełni system dynamicznego wzmacniania dźwięku – Dynamic Sound Boost, który ma zapewniać autentyczne, emocjonujące brzmienie bez uszczerbku na komforcie jazdy.
We współczesnych samochodach spotyka się szereg rozwiązań odpowiadających za sportową ścieżkę dźwiękową od układów wydechowych z aktywnymi klapami, przez „podbicie” dźwięku przez głośniki w kabinie lub głośnik umieszczony pod maską, aż po specjalny rezonator w układzie dolotowym. Dynamic Sound Boost (w skrócie: DSB) spełnia cechy aktywnego układu wydechowego – autentyczne brzmienie na zewnątrz i we wnętrzu samochodu, a przy tym oferuje wyjątkową wszechstronność. Jego działanie zależy bowiem od wybranego trybu jazdy: brzmienie może być zarówno dyskretne, jak i wyraziste. System można nawet wyłączyć.
Jak działa Dynamic Sound Boost w Skodzie Kodiaq RS?
System Dynamic Sound Boost moduluje dźwięk układu wydechowego samochodu. W tym celu specjalna jednostka sterująca odczytuje parametry, takie jak prędkość obrotowa silnika, moment obrotowy, aktualne przełożenie oraz szybkość jazdy, a następnie, przy użyciu skomplikowanych algorytmów, oblicza określone sygnały dla siłownika umieszczonego w pobliżu rur wydechowych.
Na podstawie sygnałów siłownik generuje „sztuczny” odgłos i wzbogaca oryginalne brzmienie układu wydechowego. Nie jest on fizycznie połączony z układem wydechowym – takie umiejscowienie jest istotne dla zapewnienia odpowiedniej interakcji między siłownikiem a „wydechem”. Umożliwia bowiem uzyskanie oczekiwanej autentyczności, właściwej dla sportowego wizerunku samochodu.
W zależności od trybu jazdy i preferencji kierowcy system Dynamic Sound Boost może generować dźwięki o różnej barwie i odmiennym natężeniu – od cichych do zdecydowanie sportowych. Łącznie Kodiaq RS oferuje trzy różne brzmienia, powiązane z wyborem profilu jazdy Driving Mode Select:
- w trybie Comfort dźwięk jest stonowany i wtapia się w tło;
- w programach Normal i Snow staje się bardziej wyrazisty;
- w trybie Sport osiągom SUV-a towarzyszy zdecydowana, mocna nuta.
Program Individual pozwala kierowcy na dopasowanie brzmienia układu wydechowego do własnych preferencji, a w trybie Eco system Dynamic Sound Boost nie generuje dodatkowych dźwięków, co sprawia, że samochód jest bardzo cichy.
Główne zalety systemu DSB w Skodzie Kodiaq RS
Po pierwsze, Dynamic Sound Boost pozwala tworzyć sportowy wizerunek samochodu – jego brzmienie słyszane na zewnątrz. Kolejnym niekwestionowanym atutem jest fakt, że można nim sterować za pomocą systemów pokładowych – na przykład zmieniać intensywność modulacji dźwięku w zależności od trybu jazdy lub całkowicie wyłączyć tę funkcję.
Mam rextona konstrukcja prostsza ale, tym cudem i w teren mogę wjechać bez większych obaw a tym to bym się bał, że podwozie zostawię, ale każdy bierze co uważa za słuszne.
Oczywiście. Ja na szczęście zaliczyłem jazdę próbną Rextonem co mi wybyło z głowy jakiekolwiek myśli o zakupie. Wnętrze bardzo wyrafinowane, ale „infotainemnt” pamiętający windows CE. Mimo najmocniejszego silnika, do setki jak bym przyspieszał starym jelczem. W teren może i tak, ale kto kupuje auto za 150k żeby je katować w ciężkim terenie? A w lekkim terenie kodiaq radzi sobie wystarczająco dobrze.