Skoda Superb po liftingu (2019) – pierwsza jazda

Skoda Superb – jeden z najpopularniejszych modeli klasy średniej – doczekała się liftingu. Do najważniejszych nowości należy wprowadzenie uterenowionego kombi Scout, nowych systemów wspomagających oraz kolejnej generacji turbodiesla 2.0 TDI.

Trzecia generacja Superba zadebiutowała w 2015 r. Choć wśród rywali są młodsze konstrukcje, a klasę średnią od kilku lat trapią systematyczne spadki sprzedaży, to Skoda wcale nie narzeka na jej powodzenie. Owszem, w ubiegłym roku na Starym Kontynencie ubyło parę procent, ale Superb – zarówno w całej Europie, jak i w Polsce – był drugim najchętniej wybieranym modelem tego segmentu za Volkswagenem Passatem. Co więcej, wyniki sprzedaży aktualnej generacji są znacznie lepsze niż poprzedniej – udział w europejskim rynku wzrósł z 2,9 do 6,5%.

Co ciekawe, Polska jest jednym z największych rynków zbytu Superba za Chinami, Niemcami i Wielką Brytanią. Ogółem nabywcy modelu (80% przypada na floty) najczęściej wybierają droższe wersje wyposażenia (40% – Style, po 15% – Sportline oraz L&K); bazowy wariant Active wybiera mniej niż 5% klientów. Głównie sprzedają się diesle (70% udziału), a jeśli chodzi o odmiany nadwoziowe, kombi w niewielkim stopniu góruje nad liftbackiem (54 do 46%). Wśród napędów numerem 1 jest 150-konny wariant 2.0 TDI z DSG i przednim napędem (19%), a numerem 2 – 2.0 TDI o mocy 190 KM z DSG i 4×4 (prawie 17%).

POPULARNE

Kia Sorento (2025). Opis wersji i cennik

Uterenowione kombi

Przedstawiciele Skody przyznają, że jednym z czynników decydujących o powodzeniu Superba jest design i dlatego większe zmiany nie były tu potrzebne. Z przodu wersję po liftingu można rozpoznać po dynamiczniej wyprofilowanym zderzaku i bardziej okazałym grillu, a z tyłu – po napisie „SKODA” zamiast emblematu z logo producenta na klapie bagażnika.

Tak jak w przypadku drugiej generacji modelu, po liftingu w gamie Superba pojawiło się uterenowione kombi Scout (dawniej znane pod nazwą Outdoor). Seryjne wyposażenie tej wersji obejmuje napęd na obie osie oraz zwiększony o 15 mm prześwit.

Wnętrze poddano jeszcze bardziej kosmetycznym poprawkom – zagościły tam m.in. nowe tapicerki oraz elementy ozdobne, powiększono schowek na smartfon (z bezprzewodową ładowarką) i wprowadzono kolejne „zmyślne” rozwiązania z serii Simply Clever, m.in. możliwość rozdzielenia przestrzeni bagażowej oraz praktyczny, łatwy w czyszczeniu organizer pod podłogą bagażnika.

Przy okazji liftingu Skoda zaktualizowała paletę dostępnych elementów wyposażenia Superba. Największą nowością są matrycowe reflektory LED (seryjne w droższych wersjach), które zmieniają kształt wiązki światła w zależności od warunków na drodze – natężenia ruchu oraz pogody, dzięki czemu kierowca może stale korzystać ze świateł drogowych bez oślepiania innych. Wśród systemów wspomagających pojawił się predykcyjny tempomat (reguluje prędkość, uwzględniając ograniczenia prędkości i zakręty, które wykrywa na bazie kamery oraz danych z nawigacji), a także układ antykolizyjny z funkcją wykrywania pieszych.

Z kolei wprowadzenie nowego elektromechanicznego wspomagania hamowania i aerodynamicznych osłon tylnej osi ma zwiększać stabilność jazdy. Samo zestrojenie podwozia pozostało bez zmian – z aktywnymi amortyzatorami Superb we wszystkich trybach jazdy wystarczająco komfortowo tłumi nierówności, a jego zawieszenie pracuje cicho. Mimo pewnego, bezpiecznego prowadzenia i całkiem bezpośredniego układu kierowniczego nie prowokuje jednak do dynamicznych manewrów. Jego stateczność (w czym również zasługa dużego rozstawu osi) w komfortowym programie pracy zawieszenia jest wręcz kojąco… usypiająca.

Hybryda plug-in oraz nowy diesel

O największej nowości w gamie zespołów napędowych pisaliśmy na łamach Wyboru Kierowców kilkukrotnie. To Superb iV – hybryda plug-in z benzynowym silnikiem 1.4 TSI i jednostką elektryczną (łącznie 218 KM oraz 400 Nm), zdolna pokonać 55 km „na samym prądzie” (WLTP). Do salonów trafi ona jednak dopiero na początku 2020 r.

Od lipca można zamawiać natomiast odmiany spalinowe – tu gama obejmuje trzy diesle (120-190 KM) plus trzy silniki benzynowe (150-272 KM). Topowy wariant benzynowy seryjnie występuje z napędem 4×4, a najmocniejsza jednostka wysokoprężna jest z nim oferowana na życzenie. Wszystkie odmiany standardowo lub opcjonalnie współpracują z dwusprzęgłową przekładnią DSG. 6-biegową manualną zarezerwowano wyłącznie dla bazowej wersji benzynowej oraz 150-konnego diesla.

Ten ostatni debiutuje zresztą w nowej odsłonie: tzw. EVO. Zmodernizowano w nim m.in. układy chłodzenia, wydechowy i wtryskowy oraz zarządzanie temperaturą, a ponadto zastosowano turbosprężarkę o zmiennej geometrii sterowanej elektrycznie, a nie siłownikiem pneumatycznym. W efekcie silnik mniej waży i ma zużywać mniej paliwa. W praktyce w zupełności wystarczy do napędzania Superba – przynajmniej w wersji z DSG i przednim napędem, którą odbywaliśmy jazdy testowe. Jednostka została dobrze wyciszona, płynnie przyspiesza już od niskich obrotów i z dwiema osobami na pokładzie nie wykazuje słabości nawet na autostradzie. Można jednak podejrzewać, że w przypadku załadowanego kombi z napędem 4×4 lepiej sprawdzi się wariant o mocy 190 KM.

Podsumowując: lifting Superba nie jest zbyt rozległy – ale wystarczający. Topowa Skoda nieco wyszlachetniała z wyglądu i zyskała technologiczne nowinki, a przy tym nie straciła swojego komfortowego charakteru. Jest zrelaksowana w prowadzeniu, wyjątkowo przestronna i funkcjonalna. Mocna propozycja w swojej klasie.

Skoda Superb III po liftingu – dane techniczne – silniki benzynowe i wersja hybrydowa

*w opcji z DSG; dane dla wersji ze skrzynią manualną

Skoda Superb III po liftingu – dane techniczne – silniki wysokoprężne

*w opcji z DSG; dane dla wersji ze skrzynią manualną