Niebawem do sprzedaży trafi Skoda Scala po liftingu. My przetestowaliśmy „stary” model w optymalnej wersji ze 150-konnym silnikiem benzynowym 1.5 TSI i manualną skrzynią biegów. W skrócie: to bardzo przyzwoity, rozsądny i trochę niedoceniany samochód.
Skoda Scala debiutowała niespełna 5 lat temu, jako następca modelu Rapid. W ubiegłym roku na całym świecie znalazła 40 tys. nabywców, co daje jej dziesiąte miejsce w rankingu najpopularniejszych kompaktowych hatchbacków – i jest wynikiem nieco gorszym od spalinowego Renault Megane oraz Hyundaia i30, a przy tym nieco lepszym od Kii Ceed i Seata Leona (w każdym przypadku mowa o wersjach z 5-drzwiowymi nadwoziami).
Scala korzysta z modułowej platformy MQB-A0, która znajduje zastosowanie np. w Volkswagenach Polo i T-Cross. Oznacza to, że we wszystkich wersjach Scali, w przeciwieństwie do droższych kompaktów grupy VW, tylne zawieszenie wykorzystuje belkę skrętną. Już wkrótce do oferty Skody trafi wersja po liftingu, o którym pisaliśmy szerzej kilka tygodni temu: Nowa Skoda Scala w szczegółach. My zdążyliśmy jednak przetestować jeszcze wydanie sprzed modernizacji, w sensownie skonfigurowanej wersji z mocnym silnikiem 1.5 TSI, manualną przekładnią oraz niewieloma opcjami.

Skoda Scala 1.5 TSI – test (2023): nadwozie i wnętrze
Choć Scala jest mniejsza od Octavii, to i tak mamy tu do czynienia ze sporym hatchbackiem (436 cm długości, 180 cm szerokości i 265-centymetrowy rozstaw osi). W jej wnętrzu panuje wrażenie dużej przestronności – to zasługa dość wysoko poprowadzonej linii dachu oraz nisko zabudowanej deski rozdzielczej. Podróżujący w obu rzędach mają ponadprzeciętną jak na ten segment ilość miejsca na nogi i nad głowami. Na tle największych kompaktów brakuje tylko paru centymetrów na szerokość.
W wersji Monte Carlo Skoda punktuje bardzo wygodnymi siedzeniami. Przednie są doskonale wyprofilowane i mają dość długie siedziska, a tylna kanapa zapewnia bardzo dobre podparcie ud – co nie jest oczywiste nawet w autach wyższych klas. W rezultacie nogi pasażerów nie cierpną nawet podczas dłuższych podróży.
Skoda Scala 1.5 TSI – test (2023): bagażnik
Skoda Scala ma bagażnik o pojemności 467 litrów – bardzo duży jak na kompakt. Przy zakupie warto dopłacić za podwójną podłogę. W innym wypadku trzeba zaakceptować wydatny próg po złożeniu oparć (przestrzeń ładunkowa rośnie wtedy do 1410 l). Plus za przydatne wnęki i solidne haki na torby oraz blisko 500 kg ładowności.
Skoda Scala 1.5 TSI – test (2023): deska rozdzielcza, kokpit
Kokpit Scali jest przyjazny w obsłudze, choć część funkcji wentylacji obsługuje się tu przez dotykowy wyświetlacz – na szczęście z intuicyjnym menu oraz inteligentną obsługą głosową. Co istotne, tańsze wersje mają ekran systemu multimedialnego z tradycyjnymi przyciskami i pokrętłami. Uwagę zwracają czytelne zegary z nieskomplikowanym komputerem pokładowym, porządny montaż oraz niezła jakość tworzyw.
Skoda Scala 1.5 TSI – test (2023): silnik i skrzynia biegów, zużycie paliwa
Najmocniejsza Scala (odmiana Monte Carlo jest też dostępna dla słabszych) korzysta z 4-cylindrowego silnika 1.5 TSI o mocy 150 KM. To udana jednostka – jest kulturalna i zapewnia ponadprzeciętne osiągi (od 0 do 100 km/h w 8,2 s). Jedynym minusem jest rzadko odczuwalna niemrawość na najniższych obrotach.
Skoda wynagradza to jednak wyjątkowo niskim zużyciem paliwa. W gęstych korkach to 8 l/100 km, ale poza godzinami szczytu jazda po Warszawie owocuje już wynikiem poniżej 7 l/100 km. W trasie Scala zużywa mniej niż 5 l/100 km.

Za relatywnie niewielką dopłatą 4500 zł oferowana jest siedmiobiegowa przekładnia DSG, ale… sześciostopniowa skrzynia manualna pracuje tak przyjemnie i precyzyjnie, że można z powodzeniem zostać przy tym wyborze.
Skoda Scala 1.5 TSI – test (2023): zawieszenie, komfort i prowadzenie
Jak na swój familijny charakter Skoda okazuje się zwarta i zaskakująco neutralna w prowadzeniu. Jej układ kierowniczy pracuje dość syntetycznie, ale jest całkiem bezpośredni (2,5 obrotu od prawej do lewej). Połączenie lekkości przy zmianie kierunku jazdy, przyczepnej przedniej osi oraz skłonności do zacieśniania łuku po odpuszczeniu gazu w zakręcie sprawia, że podczas ofensywnej jazdy Scala zachowuje się przewidywalnie.

Kolejnym atutem jest kulturalne tłumienie krótkich, pojedynczych nierówności (mowa o egzemplarzu z 17-calowymi obręczami). Niestety przy szybszej jeździe zawieszenie zaczyna nieco hałasować, a przy prędkościach autostradowych objawia się raczej przeciętna stabilność Scali – jej nadwozie lekko „pływa”.
Skoda Scala 1.5 TSI – test (2023): cena i wyposażenie
Scala ze 150-konnym silnikiem i skrzynią manualną kosztuje od 97 800 zł. Mowa o nieźle wyposażonej wersji Ambition, z 16-calowymi alufelgami, światłami przeciwmgłowymi, czujnikami cofania, skórzaną kierownicą oraz fotelami z regulacją podparcia lędźwiowego. Za odmianę Style z tempomatem, alufelgami 17″, kamerą cofania, dostępem bezkluczykowym, klimatyzacją automatyczną, podgrzewanymi przednimi siedzeniami i tylnymi lampami LED trzeba zapłacić 105 750 zł.
Testowany wariant Monte Carlo, z wyposażeniem zbliżonym do Style i dodatkami podkreślającymi sportowy charakter, to wydatek od 111 250 zł.
Skoda Scala 1.5 TSI – test (2023): PODSUMOWANIE
Nieco niedoceniany i bardzo solidny kompakt – przestronny, funkcjonalny, z oszczędnym silnikiem, wystarczająco wygodny i zwinny w prowadzeniu. Nie ma znaczących słabości. Dobra alternatywa dla większej, droższej Octavii.
Skoda Scala 1.5 TSI – test (2023): plusy i minusy
ZALETY
+ przestronna kabina, pojemny bagażnik, komfortowe fotele, porządna jakość montażu i estetyczne wykończenie, łatwa obsługa, dobre osiągi, harmonijna charakterystyka silnika, niskie zużycie paliwa, niezły komfort, bezpieczne prowadzenie, skuteczne hamulce, szeroka oferta wersji wyposażeniowych, niedrogie opcje, dostępność pakietów serwisowych
WADY
– konieczność dopłaty za podwójną podłogę i dość oczywiste opcje (np. tempomat, zależnie od wersji), pewna ospałość silnika na niskich obrotach, przeciętna stabilność nadwozia na autostradzie, tylko 2 lata standardowej gwarancji mechanicznej
Skoda Scala 1.5 TSI (2023): dane techniczne, osiągi, zużycie paliwa
Silnik benzynowy (R4, 16 V, 1498 cm³), moc maksymalna 150 KM, maksymalny moment obrotowy 250 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h 8,2 s, prędkość maksymalna 223 km/h, średnie zużycie paliwa 5,5 l/100 km (WLTP)
DANE TECHNICZNE | Skoda Scala 1.5 TSI |
---|---|
Silnik | benzynowy, turbo |
Układ cyl./zaw./pojemność | R4/16/1498 cm³ |
Moc maksymalna | 150 KM/5000 |
Maks. moment obrotowy | 250 Nm/1500 |
Napęd/skrzynia biegów | przedni/manualna, 6-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 4,36/1,80/1,47 m |
Rozstaw osi | 2,65 m |
Średnica zawracania | 10,2 m |
Masa własna/ładowność | 1168/492 kg |
Pojemność bagażnika (min./maks.) | 467/1410 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 50 l (Pb 95) |
Opony | 205/50 R17 |
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA) | |
Prędkość maksymalna | 223 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,2 s |
Średnie zużycie paliwa (cykl mieszany) | 5,5 l/100 km |
CENA | |
Wersja | Skoda Scala 1.5 TSI |
Cena wersji podstawowej (Ambition) | 97 800 zł |
Cena wersji testowanej (Monte Carlo) | 111 750 zł |
Cena testowanego egzemplarza (z wyposażeniem dodatkowym) | 116 650 zł |