PoradyPoradyOdmowa przyjęcia mandatu. Co się dzieje po nieprzyjęciu mandatu?

Odmowa przyjęcia mandatu. Co się dzieje po nieprzyjęciu mandatu?

Kierowca ma pełne prawo do nieprzyjęcia mandatu. Jak wyglądają procedury po odmowie przyjęcia mandatu? Czy jest szansa na uniknięcie zapłaty grzywny?

Obowiązujące od początku 2022 roku nowe stawki mandatów wciąż budzą wiele emocji wśród kierowców, szczególnie gdy zostaną już przyłapani przez funkcjonariuszy. Podczas spisywania mandatu proponowana przez policjanta kwota może na tyle szokować, że kierowca będzie chciał jak najbardziej odwlec ją w czasie lub wręcz liczyć na przedawnienie się wykroczenia. Wtedy może skorzystać z przywileju odmowy przyjęcia mandatu, który przysługuje każdemu kierującemu pojazdem. Nieprzyjęcie mandatu jest także dogodną formą udowodnienia, że kara została nałożona w niezgodzie z przepisami lub jej wymiar jest zbyt wysoki w odniesieniu do popełnionego przewinienia.

Ile jest dni na zapłatę mandatu?

Po zatrzymaniu pojazdu i przedstawienia zgromadzonego przez policjantów materiału dowodowego (np. z urządzenia rejestrującego prędkość), mundurowy przystępuje do wypisywania mandatu. Musi przy tym pouczyć kierowcę możliwości odmowy przyjęcia mandatu, która wynika wprost z art. 99 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Skorzystanie z tego przywileju uruchamia tym samym „machinę sądową”, tj. funkcjonariusz występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie i musi zaznaczyć, że obwiniony odmówił przyjęcia mandatu. Albo nie opłacił go, bo podobną procedurę rozpoczyna brak uiszczenia opłaty za mandat. Zatrzymany kierowca ma na to 7 dni, o ile otrzymał mandat kredytowany. W przypadku mandatu gotówkowego obowiązuje nakaz natychmiastowej zapłaty (wydawany jest on osobom przebywającym w Polsce czasowo), ale na zapłatę mandatu zaocznego (wystawianego, gdy np. ukaranego nie zastano w miejscu popełnienia czynu zabronionego) przysługuje wydłużony termin do 14 dni.

Głupie przeoczenie skutkuje ogromnym mandatem! Kiedy trzeba uważać?

Czy można odwołać się od przyjętego mandatu?

Należy podkreślić, że decyzję o przyjęciu lub nieprzyjęciu mandatu musimy podjąć na miejscu, tj. w momencie, gdy mundurowy o to zapyta. Czasu jest zatem niewiele, a decyzja nierzadko podejmowana jest pod wpływem emocji. Musimy się liczyć z tym, że gdy przyjmiemy mandat, trzeba go już zapłacić. Można co prawda w ciągu 7 dni odwołać się od tej decyzji, ale tylko w przypadku, gdy przewinienie, za które zostaliśmy ukarani mandatem, nie jest wykroczeniem. Wtedy uruchamiane zostaje postępowanie sądowe, które da werdykt – albo uchylenie mandatu, albo nakaz zapłacenia go.

Odmowa przyjęcia mandatu – co się dzieje dalej?

Jeśli odmówimy przyjęcia mandatu, trzeba się liczyć z tym, że procedura dochodzeniowa może się ciągnąć nawet latami. Jej wszczęcie leży w gestii funkcjonariusza, który sporządza wniosek o ukaranie kierowcy i wysyła go do sądu właściwego dla miejsca popełnienia przewinienia – a to oznacza, że gdy dostaliśmy mandat daleko od miejsca zamieszkania (np. na wakacjach w górach), będziemy musieli potem jeździć tam na rozprawy. Swoje stanowisko policjant musi uzasadnić, przedstawiając materiały dowodowe obciążające kierowcę, np. zapisy z wideorejestratorów, nagrania z monitoringu, opinie biegłych, zeznania świadków. Ukarany ma oczywiście prawo do obrony. Aby była skuteczna, najlepiej osobiście zebrać dowody przemawiające na swoją korzyść, choć z pewnością będzie je trudniej uzyskać niż funkcjonariuszowi.

Odmowa przyjęcia mandatu
Wszczęcie postępowania sądowego przeciwko kierowcy, który odmówił przyjęcia mandatu, leży po stronie organu nakładającego mandat (czyli np. policji lub straży miejskiej).

Nieprzyjęcie mandatu – kiedy rozprawa sądowa?

Organ nakładający grzywnę ma rok na złożenie wniosku o ukaranie kierowcy, a sądowi przysługują kolejne dwa lata na wydanie wyroku (od czasu skierowania wniosku). Termin rozprawy z reguły znany jest około miesiąc przed odbyciem, a ukarany kierowca zostaje o nim poinformowany drogą listu poleconego. Dopóki postępowanie się toczy, nie musi opłacać mandatu, choć wtedy upływają kolejne dni od ewentualnego przyznania punktów karnych (o ile mandat je przewiduje) – staną się bowiem aktywne dopiero po przegranej rozprawie sądowej.

Odmowa przyjęcia mandatu – jaki wyrok może wydać sąd?

Sąd, po przeanalizowaniu wszystkich dowodów i zeznań, wydaje wyrok albo uniewinniający (tym samym zwalniający od zapłaty mandatu przez kierowcę), albo skazujący, wskutek którego mandat jednak trzeba zapłacić. Mało tego, może on nałożyć na użytkownika samochodu dodatkową grzywnę, której górne „widełki” opiewają na astronomiczne kwoty – nawet 30 tys. zł. Kierowca, który przegrał sprawę sądową, musi też opłacić koszty postępowania sądowego. Z reguły też dochodzi do tego zapłata za prawnika.

Nieprzyjęcie mandatu – czy można się odwołać od wyroku?

Przyznana grzywna nie jest jednak definitywna: od rozstrzygnięcia sądowego również można się odwołać, wnosząc sprzeciw od nakazu zapłaty. Należy to zrobić w terminie, o którym sąd ma obowiązek poinformować w treści orzeczenia. Jeśli natomiast nie odwołamy się i nie zapłacimy grzywny, zostanie wszczęte przeciwko nam postępowanie egzekucyjne.

Polecamy także:

Jak zapłacić mandat (online, przelewem, na poczcie)?

Mandaty za prędkość w Polsce. Ile kosztuje szybka jazda?

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji