Sprzedaż używanego auta to proces trwający chwilę lub ciągnący się nawet miesiącami. Jakie modele samochodów najszybciej, a jakie najwolniej znajdują nabywców?
Obecnie kierowcy nauczyli się, by z dystansem podchodzić do zakupu używanego samochodu i odłożyć wszelkie emocje na bok. Wysoki stopień skomplikowania konstrukcji współczesnych aut sprzyja rychłemu pojawieniu się kosztownych usterek, które można było przewidzieć, udając się przez zakupem na oględziny do mechanika. Dlatego też mało kto kupuje już auto z drugiej ręki bez uprzedniego sprawdzenia jego stanu technicznego, nawet jeśli mowa o samochodach stosunkowo tanich.
Podejmowanie takich działań wymaga oczywiście czasu na podjechanie pod odpowiednią placówkę i przeprowadzenie czynności weryfikujących kondycję auta. Przekłada się to na długi czas od wystawienia samochodu do odebrania go przez nowego właściciela po spisaniu umowy sprzedaży. Wpływ ma również historia konkretnego auta, jakość zrobionych do ogłoszenia zdjęć, kwota sprzedaży lub nawet lokalizacja miejsca zamieszkania właściciela. Faktem jest jednak, że w przypadku niektórych aut można przynajmniej liczyć na sprawne przeprowadzenie transakcji i uporać się ze sprzedażą w ciągu kilku dni. Auta nie cieszące się u nas popularnością z kolei „wiszą” na portalach aukcyjnych przez tygodnie/miesiące, nawet gdy są utrzymane w nienagannym stanie i nie odstraszają ceną.
Platforma carVertical przeprowadziła własny ranking najszybciej i najdłużej sprzedających się samochodów w Polsce. To dobra baza do wysnucia wniosków na temat upodobań polskich użytkowników aut. Poznajmy samochody najkrócej i najdłużej czekające na nowego właściciela.
Najszybciej sprzedające się samochody używane w Polsce
Już na samym początku niemałe zaskoczenie, bowiem najłatwiej sprzedać… Daewoo Matiza. Ten leciwy model jako jedyny czeka na nabywcę mniej niż 2 tygodnie. Lokata starego Daewoo najprawdopodobniej wynika z preferencji potencjalnych kupujących samochody w dobie pandemii: szukają bowiem aut jak najtańszych, umożliwiających zachowanie dystansu społecznego, o co trudniej w komunikacji miejskiej. Matizy kupują też mieszkańcy wsi i mniejszych miast, gdzie transport publiczny nie funkcjonuje w zadowalającym stopniu lub w ogóle nie istnieje. Z podobnych założeń wynika również wysoka lokata Fiata Punto (czwarta), niezależnie od generacji modelu. Miejski Fiat punktuje niskimi kosztami utrzymania, pojemniejszym wnętrzem i nowocześniejszym wyposażeniem od Matiza.
Marka/model | Liczba dni (średnio) do sprzedaży | |
---|---|---|
1 | Daewoo Matiz | 13,24 |
2 | Citroen C4 Picasso | 14,18 |
3 | Nissan Qashqai | 14,80 |
4 | Fiat Punto | 15,25 |
5 | Hyundai ix35 | 15,52 |
Pozostałe modele w pierwszej „piątce” odzwierciedlają niesłabnącą popularność SUV-ów na rynku wtórnym. Trzecie miejsce zajął bowiem Nissan Qashqai – model będący absolutnym hitem w salonach i utrzymujący dobrą passę dzięki zbilansowanym rozmiarom i względnie niezawodnym silnikom. Dwa „oczka” dalej ulokował się Hyundai ix35, głównie za sprawą niezłej jakości oferty rynkowej, obejmującej samochody od pierwszych właścicieli, z polskich salonów, z udokumentowanym przebiegiem. Druga lokata Citroena C4 Picasso udowadnia, że minivany wciąż wzbudzają zainteresowanie jako auta przestronniejsze i tańsze od SUV-ów.
Najdłużej sprzedające się samochody używane w Polsce
Patrząc na drugą stronę barykady, również nie brakuje niespodzianek. Najdłużej ze sprzedażą, bo średnio aż 52 dni, muszą się „męczyć” właściciele Volkswagenów T-Crossów – czyli, teoretycznie, samochodów idealnie pasujących do aktualnych trendów w motoryzacji. Znikome zainteresowanie tym modelem wynika z niekorzystnego stosunku jakości do ceny: T-Cross, jako bazowy SUV Volkswagena, nie imponuje mocnymi silnikami i pieczołowitym wykończeniem wnętrza. Swoje „trzy grosze” mogła też wtrącić wewnętrzna konkurencja (marka oferuje aż 4 uterenowione modele + warianty pochodne).
Marka/model | Liczba dni (średnio) do sprzedaży | |
---|---|---|
1 | Volkswagen T-Cross | 52,00 |
2 | BMW i3 | 51,65 |
3 | Ford Transit Custom | 48,14 |
4 | Volvo S90 | 47,17 |
5 | Porsche Panamera | 46,53 |
Na nowego właściciela długo czekają też BMW i3. Ich przypadek nie zaskakuje, bowiem auta z pierwszych lat produkcji dręczyło sporo usterek, a wciąż przeciętna infrastruktura ładowania samochodów elektrycznych skutecznie hamuje przed zakupem tego modelu. O porażce można mówić odnośnie Forda Transita Customa – niegdyś czołowego reprezentanta aut dostawczych. Umiarkowane zainteresowanie bierze się z uboższej, niż u konkurentów, oferty wersji nadwoziowych lub… nazewnictwa (Transit Custom to nie to samo co „klasyczny” Transit). Czwarte i piąte miejsce zajęły Volvo S90 oraz Porsche Panamera, czyli samochody drogie, zmagające się z silną konkurencją ze strony niemieckiej „trójcy” – Audi, BMW i Mercedesa.
Jakie auta najszybciej, a jakie najwolniej sprzedają się w Polsce?
Jak widać, w polskich realiach łatwo i szybko sprzedać tani samochód, nawet jeśli wymaga on podjęcia dodatkowych inwestycji (co jest niemal pewne): po stronie leciwych aut z przełomu lat 90. i dwutysięcznych stoją znikome koszty serwisowania i niedroga jazda z instalacją LPG. Ranking carVertical dowodzi wciąż trwającego boomu na używane SUV-y i minivany. Kłopoty ze sprzedażą mogą mieć właściciele kilkuletnich „elektryków” i samochodów młodych, a przez to drogich.
Redakcja poleca:
8 używanych samochodów, które długo czekają na nowego właściciela
Jakie są największe obawy Polaków odnośnie zakupu używanego auta?