Jaguar F-Pace SVR został właśnie subtelnie odświeżony. Nadal ma 550-konne V8, ale teraz potrzebuje tylko 4 sekund do „setki”. Sprawdź, co jeszcze się zmieniło.
F-Pace SVR jest najmocniejszym SUV-em w ofercie Jaguara. Trafił na rynek dwa lata temu, a dziś poznaliśmy jego odświeżoną wersję. Pora sprawdzić, jakie zmiany wprowadzono przy okazji tej modernizacji.
Zaczniemy od najważniejszego – silnika. Pod maską Jaguara F-Pace SVR nadal pracuje 5-litrowe V8 z kompresorem, które obecnie generuje 550 KM (bez zmian) i 700 Nm (o 20 Nm więcej). Z benzynową jednostką współpracuje nowy, 8-biegowy automat przejęty z wyścigowego Jaguara XE SV Project 8. Dzięki tym modyfikacjom brytyjski SUV przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,0 s (o 0,3 s krócej), a maksymalnie może pojechać nawet 286 km/h (o 3 km/h szybciej).
Skalibrowany na nowo tryb Dynamic pozwala wykorzystać w pełni możliwości auta. Dla równowagi, nowy F-Pace SVR jest teraz także bardziej komfortowy w „spokojniejszych” ustawieniach. Poprawiono również układ hamulcowy, dzięki czemu pedał ma krótszy skok i zapewnia lepsze wyczucie.
Trzeba przyznać, że pomimo upływu już 5 lat od premiery, Jaguar F-Pace wyjątkowo dobrze się starzeje. Dlatego nie dziwi, że lifting nadwozia miał jedynie kosmetyczny charakter. Samochód po modernizacji wyróżnia się przeprojektowanym przodem z nowymi reflektorami LED i większymi wlotami powietrza w zderzaku. Z tyłu także pojawiły się nowe, LED-owe światła. Jednak najważniejsze, że dzięki tym zmianom brytyjski SUV stał się bardziej opływowy.
We wnętrzu czekają cyfrowy zestaw wskaźników z 12,3-calowym wyświetlaczem oraz najnowsze multimedia z 11,4-calowym ekranem dotykowym. System inforozrywki Pivi Pro zapewnia wiele funkcji online, w tym nawigację oraz aktualizacje over-the-air. Na pokładzie odświeżonego F-Pace’a może się także znaleźć m.in. bezprzewodowa ładowarka do smartfonów czy system jonizacji powietrza.
Zachęcamy do przeczytania naszej recenzji Jaguara F-Pace SVR: