Nowa Skoda Fabia zadebiutuje oficjalnie w maju 2021 roku. Skoda ujawniła pierwsze informacje na temat czwartej generacji miejskiego samochodu, a także zdjęcia zakamuflowanego egzemplarza.
Coraz bardziej wyśrubowane normy sprawiają, że auta miejskie – choć poziomem komfortu i bezpieczeństwa „doganiają” kompakty – mocno drożeją. Mimo to (i mimo boomu na SUV-y) segment ten pozostaje ważnym filarem działalności producentów samochodów. I dlatego Skoda nie rezygnuje z Fabii – wciąż są bowiem klienci, którzy poszukują zwinnego, wystarczająco wygodnego i bezpiecznego pojazdu do miasta i okazjonalnych dalszych wycieczek, ale jeżdżą głównie w 1-2 osoby i nie potrzebują kompaktu.
Od 1999 r. Fabia znalazła na całym świecie 4,5 mln nabywców. Obecna generacja modelu pomimo swojego rynkowego stażu (debiut w 2014 r.) do czasów pandemii cieszyła się w Europie sporą, niesłabnącą popularnością (ok. 160-170 tys. egzemplarzy rocznie). Ale czas leci – rywale oferują lepsze wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa i łączności, często są też nieco bardziej przestronni.
W maju 2021 roku Skoda zaprezentuje nową, czwartą generację Fabii, która – tak jak obecne Polo i Ibiza – skorzysta z modułowej platformy MQB-A0 (aktualna Fabia bazuje na starszej płycie PQ26). Samochód znacząco urośnie – na długość aż o 11,1 cm (czyli będzie mierzyć 410,7 cm), a na szerokość ze 173,2 do 179 cm. Rozstaw osi zwiększy się z 247,0 do 256,4 cm, a wiec osiągnie poziom zbliżony do… pierwszej Octavii. Jednocześnie nieco zmniejszy się wysokość (ze 148 do 146 cm), co korzystnie wpłynie na proporcje nadwozia.
Wzrost wymiarów przełoży się zarówno na więcej miejsca w kabinie, jak i na większy bagażnik, którego pojemność ma wynosić od 380 do 1190 l, czyli podobnie jak w kompaktowych hatchbackach.
Co istotne z punktu widzenia zużycia paliwa przy wyższych prędkościach, nadwozie nowej Fabii będzie dużo bardziej opływowe – współczynnik oporu powietrza zmaleje z 0,32 do 0,28. Nowością jest aktywna żaluzja chłodnicy, które zamykają się automatycznie w obliczu niskiego zapotrzebowania na chłodzenie; podczas jazdy ze stałą prędkością 120 km/h pozwala to zaoszczędzić do 0,2 l paliwa na 100 km. Innym przykładem aerodynamicznego „szlifu” są nowe, opływowe mocowania lusterek bocznych.
Skoda Fabia 2021 awansuje także pod względem wyposażenia – skorzysta z najnowszych dostępnych systemów wsparcia, w tym połączenia asystenta pasa ruchu z adaptacyjnym tempomatem o nazwie Travel Assist, znanym już m.in. z Octavii czy Superba. Na liście dodatków pojawią się też w pełni LED-owe reflektory i tylne światła, cyfrowe zegary oraz do 9 poduszek powietrznych.
Na pokładzie oczywiście nie zabraknie praktycznych rozwiązań typu Simply Clever, a wśród nich zmyślny lejek do nalewaniu płynu do spryskiwaczy bez rozlewania, gniazdo USB w obudowie mocowania lusterka wstecznego (pozwala podłączyć rejestrator) czy elastyczna siatka pod półką bagażnika, która zmieści nawet większe przedmioty.
Nowa Skoda Fabia trafi na polski rynek z czterema silnikami benzynowymi do wyboru, o pojemności 1,0 lub 1,5 litra i mocy od 80 do 150 KM.
- Bazowa jednostka 1.0 MPI o mocy 80 KM i 95 Nm maksymalnego momentu obrotowego będzie wolnossąca (MPI – wtrysk wielopunktowy, 5-biegowa skrzynia manualna).
- Mocniejsze silniki będą turbodoładowane (TSI – wtrysk bezpośredni):
– 1.0 TSI 95 KM (5-biegowa skrzynia manualna);
– 1.0 TSI 110 KM (6-biegowa skrzynia manualna lub 7-stopniowa przekładnia DSG);
– 1.5 TSI 150 KM (standardowo 7-biegowa skrzynia DSG).
Co istotne, nie są to tzw. miękkie/łagodne hybrydy – co podniosłoby cenę produkcji i zakupu samochodu. Nowa Fabia ma spełniać wymogi normy emisji spalin Euro 6d bez „elektrowspomagania”. Nie przewiduje się też wersji stricte elektrycznej. W niektórych krajach auto będzie też dostępne z jednostką 1.0 MPI 65 KM.
Z chwilą wprowadzenia modelu do sprzedaży dostępne będą trzy wersje wyposażenia: Active, Ambition oraz Style, oferujące nową kolorystykę i materiały, a także wariant Monte Carlo inspirowany rajdową historią Skody.
Skoda Fabia 2021 z nadwoziem 5-drzwiowego hatchbacka trafi do salonów we wrześniu 2021 roku. Na razie nie wiadomo, czy będzie też wersja kombi.
Nowa Skoda Fabia (2021) – galeria zdjęć
