Za 70 tys. zł można kupić nową i dobrze wyposażoną Dacię Duster 1.5 dCi albo dwuletniego VW Golfa VII 1.6 TDI z przebiegiem ok. 40 tys. km. Co wybrać?
Nowy czy używany samochód to dylemat, który towarzyszy motoryzacji od samego początku jej istnienia. Kupując auto w salonie płacimy dużo, gdyż nie kupujemy wyłącznie pojazdu samego w sobie. Wraz z nim otrzymujemy też radość użytkowania świeżego pojazdu, gwarancję, możliwość dopasowania wyposażenia czy koloru auta do własnych preferencji, jak również pewną historię, a właściwie jej brak.
Osoby, które planują zakup auta za mniej niż 30 tys. zł są skazane wyłącznie na propozycje z rynku wtórnego. Paradoksalnie w jeszcze gorszej sytuacji są kierowcy, którzy chcą kupić auto za 50-70 tys. zł. Taka kwota pozwala na znalezienie bardzo atrakcyjnego i kilkuletniego używanego samochodu, jak również fabrycznie nowego auta – przy czym nie będzie dużego pola manewru odnośnie marki, wersji czy wyposażenia, gdyż w zasięgu będą znajdowały się tańsze propozycje.
ADAC zestawił (kliknij, by zobaczyć porównanie w jez. niemieckim) fabrycznie nową Dacię Duster II, obecnie najpopularniejszego nowego SUV-a w Europie, z używanym Volkswagenem Golfem VII – najpopularniejszym nowym samochodem na Starym Kontynencie. W cenie nowego Dustera z dieslem 1.5 dCi (15 900 euro) udało się znaleźć dwuletniego Golfa VII 1.6 TDI (15 250 euro), który pokonał 40 tys. km.
Porównanie nadwozia i funkcjonalności wygrała nowa Dacia Duster. Oczywiście ADAC zwrócił uwagę na surowe wykończenie i tanie plastiki rumuńskiego SUV-a. Broni się on jednak łatwością wsiadania i wysiadania, którą zapewniają duże otwory drzwiowe, niskie progi i osadzone na optymalnej wysokości 56 cm siedziska foteli. Duster wygrał też z Golfem bagażnikiem, oferując 410 l zamiast 305 l (pomiary własne ADAC). Kiedy do obu samochodów zapakowano komplet walizek, kufer Golfa był pełny, natomiast do Dustera udałoby się jeszcze coś włożyć. Zwrócono jednak uwagę na wyższy próg załadunku w Dusterze oraz nierówną powierzchnię po złożeniu kanapy, co nie ma miejsca w Golfie VII.
Zestawienie wnętrz wygrał używany Golf. Co prawda ADAC zwróciło uwagę na łatwość obsługi Dustera czy jego niezły opcjonalny system multimedialny, który obsługuje Apple CarPlay oraz Android Auto, jednak skrytykowało brak czujników temperatury płynu chłodzącego i oleju. W świetnie wykonanym Golfie można jednak spotkać jeszcze lepsze stacje multimedialne. Okazał się on też bardziej przestronny od Dustera. Na przednich fotelach używanego VW wygodnie mogą usiąść osoby o wzroście do dwóch metrów. W Dusterze najwygodniej jest kierowcom do 1,9 m. Nieco lepszy Golf okazał się też z tyłu. W drugim rzędzie Dacii swobodnie poczują się osoby o wzroście do 1,8 m. To jednak wyniki suchych pomiarów. Dzięki wyżej poprowadzonej linii dachu oraz większej powierzchni szyb Duster sprawia wrażenie bardziej przestronnego auta od Golfa.
Kolejny punkt Golf otrzymał za komfort. Niemieckie auto jest znacznie cichsze przy 130 km/h (67 dB vs 69,8 dB), ma lepiej wyprofilowane fotele oraz miękkie podłokietniki w drzwiach. VW ma sztywniejsze zawieszenie, więc kto często jeździ po zniszczonych drogach doceni jednak Dacię.
Używany Golf VII zwyciężył z nowym Dusterem także w porównaniu silników. 116-konny diesel 1.5 dCi zapewnia niezłe osiągi, ale brakuje mu pary poniżej 1500 obr./min, a zaczyna hałasować po przekroczeniu 3000 obr./min. Lżejszy i bardziej aerodynamiczny Golf przy takiej samej mocy lepiej przyspiesza (10,2 vs 10,5 s), uzyskuje wyższą prędkość maksymalną (198 vs 179 km/h) oraz zużywa mniej paliwa (5,0 vs 5,9 l/100 km – wyniki z testu drogowego ADAC).
Punkt za przyjazność dla środowiska przyznano jednak Dacii. Jej silnik spełnia normę Euro 6d TEMP, natomiast starszego Golfa – tylko Euro 6d. Emisja węglowodorów, tlenków azotu czy tlenku węgla była nawet kilkukrotnie niższa.
Oceniając koszty utrzymania ADAC ogłosiło remis – koszt pokonania kilometra okazał się bardzo zbliżony. Używany Golf VII ma za sobą największą utratę wartości, a jego właściciel wyda mniej na stacjach paliw. W przypadku Dustera utratę wartości redukuje zainteresowanie rynku wtórnego tym autem. Kolejnym plusem jest tani serwis.
Za niezawodność punkt przyznano Golfowi, który świetnie wypada w raportach awaryjności ADAC i TÜV. Nabywca Dustera będzie mógł jednak liczyć na dwuletnią gwarancję. Za usuwanie awarii Golfa przyjdzie zapłacić z własnej kieszeni. Mimo że używany Volkswagen Golf VII wygrał z nową Dacią Duster przewagą 5:2, ADAC podkreśla, że rumuński SUV będzie świetnym wyborem. Trudno bowiem o nowy samochód o tak korzystnej relacji ceny do wartości.
Redakcja poleca: Używana Dacia Duster – 4×4 czy 4×2? Co warto wybrać? Opinie