Tak wygląda następca Nissana 370Z. Pod maską znajdziemy podwójnie doładowane V6. Sprawdź, co już wiemy na temat nowego modelu.
Nissan 370Z zadebiutował w listopadzie 2008 r. podczas salonu w Los Angeles. Pomimo że od jego premiery minęło już prawie 12 lat, to nadal jest produkowany. Jednak dni tego sportowego auta są policzone – dziś japoński producent zaprezentował jego następcę.
Inspiracją dla projektantów przy tworzeniu nowego modelu były dwa kultowe auta: Datsun 240Z oraz Nissan 300ZX. Z tego pierwszego zaczerpnięto wygląd przedniej części nadwozia, a z drugiego – stylistykę tylnego pasa. Do tego dodajmy jeszcze karbonowe wykończenie na progach, niski przedni zderzak i masywny dyfuzor z dwiema końcówkami wydechu z tyłu oraz 19-calowe felgi aluminiowe.
Wnętrze jest utrzymane w klasycznym, sportowym stylu. Szczególną uwagę zwracają trzy analogowe wskaźniki na szczycie deski rozdzielczej. Pod nimi znalazły się kratki wentylacyjne, a niżej – ekran systemu multimedialnego i pokrętła do sterowania klimatyzacją. Przed kierowcą umieszczono kolejny wyświetlacz (o przekątnej 12,3 cala), który zastępuje tradycyjne zegary.
Wisienką na torcie jest to, co kryje się pod maską. „Sercem” Nissana Z Proto jest podwójnie doładowana jednostka V6, sparowana z 6-biegową ręczną skrzynią. Napęd trafia oczywiście na tylne koła. Nie ujawniono jeszcze dokładnych parametrów tego silnika, ale spekuluje się, że osiąga równe 400 KM. Znajdzie to odzwierciedlenie w nazwie modelu – prawdopodobnie będzie to 400Z.
Najgorszą wiadomość jak zawsze zostawiliśmy na koniec. Nowy sportowy Nissan (przynajmniej oficjalnie) nie będzie oferowany w Europie. Sprzedaż takiego auta na Starym Kontynencie jest mało opłacalna ze względu na limity emisji CO2.
