Według danych fabrycznych elektryczny Nissan Leaf z akumulatorem 62 kWh na jednym ładowaniu przejedzie do 385 km. Przekonajmy się, jaki jest jego rzeczywisty zasięg.
Nissan Leaf drugiej generacji zadebiutował w 2017 r. i jest najpopularniejszym „elektrykiem” w Polsce. Ten elektryczny kompakt jest dostępny w dwóch wariantach: 150-konnym z akumulatorem o pojemności 40 kWh oraz 218-konnym z baterią 62 kWh. Ceny tego modelu zaczynają się od 117 550 zł, a więcej szczegółów na temat aktualnej oferty znajdziesz w naszym artykule: Nissan Leaf (2020) – opis wersji i cennik
W teście przeprowadzonym przez redaktora portalu InsideEVs udział wzięła mocniejsza wersja z większym akumulatorem. Przed wyruszeniem w trasę zostało sprawdzone ciśnienie w oponach (było zgodne z zaleceniami producenta). Autem podróżowały dwie osoby, a klimatyzacja była włączona przez cały czas. Kierowca wybrał tryb jazdy ECO i korzystał z funkcji e-Pedal, zwiększającej odzysk energii po zdjęciu nogi z pedału przyspieszenia.
Jadąc z prędkością 70 mil na godzinę (ok. 113 km/h), testowany Nissan Leaf uzyskał średnie zużycie energii na poziomie 3,5 mil na kWh (ok. 17,8 kWh/100 km), a na pełnym ładowaniu (od 100% do całkowitego wyczerpania baterii) przejechał 193,6 mil (ok. 311,6 km).
Zobacz również:
Porsche Taycan Turbo – test zużycia prądu
Porsche Taycan 4S – test zużycia prądu
BMW i3s – test zużycia prądu w trasie
Zużycie energii w bardzo dużym stopniu zależy od stylu jazdy. Jeżeli ktoś jedzie powoli i flegmatycznie zużyje jej faktycznie niewiele. Natomiast ostra jazda to nawet trzykrotnie krótszy zasięg. Poza tym za sprawą niskiej sprawności trzeba dostarczyć dwa razy więcej energii niż się jej zużyje.