PoradyPoradyNie naprawiaj tego w aucie. Za duże ryzyko tragedii!

Nie naprawiaj tego w aucie. Za duże ryzyko tragedii!

W samochodzie można naprawić wszystko, z tym że nie zawsze się to opłaca lub wręcz naraża nas na niebezpieczeństwo. Oto lista elementów, których lepiej nie naprawiać, a wymienić na nowe.

W teorii każdy samochód, jaki by nie był uszkodzony czy skorodowany, można przywrócić do pełnej sprawności. Dlaczego wobec tego nie zawsze preferuje się gruntowną odbudowę auta? Oczywiście ze względu na koszty. Naprawa zniszczonego pojazdu niejednokrotnie wiąże się z odbudowywaniem go „od zera”, a to oznacza niebywałe wydatki, w dużym stopniu przekraczające wartość samochodu. Jest ona nieopłacalna jeszcze z jednego powodu, mianowicie naprawione auto nigdy nie będzie tyle warte co wcześniej, w dużej mierze ze względu na „ciągnącą się” powypadkową przeszłość.

Naprawianiu newralgicznych elementów auta nie sprzyjają jeszcze kwestie związane ze zdrowiem i życiem – nie mamy bowiem pewności, że regeneracja uszkodzonej wcześniej części zapewni wymagany poziom bezpieczeństwa podróżowania. Nie brakuje jednak osób szukających oszczędności kosztem swojego (i pasażerów) zdrowia i życia. Nie negujemy prób „ratowania” samochodu, lecz powinno się ono odbywać w granicach rozsądku.

Oto lista części, których lepiej nie naprawiać, a od razu postawić na wymianę na nowy element.

Naprawa opony

Oponę można naprawić pod warunkiem, że uszkodzony został jej bieżnik (np. po przebiciu), i to w niewielkim stopniu (nie doszło m.in. do znacznego rozerwania). W przypadku zniszczenia boku opony – a dzieje się tak głównie po najechaniu na krawężnik – nie można już mówić o naprawie, bo producenci ogumienia jej nie przewidują. Oponę trzeba wymienić pamiętając o tym, żeby obydwie na jednej osi były identyczne.

Naprawa opony

Naprawa felg aluminiowych

Procedurę naprawy alufelgi przeprowadza się jedynie przy małych uszkodzeniach rantu, powstałych m.in. po kontakcie z krawężnikiem. Istnieją co prawda bardziej inwazyjne metody naprawy naprawy felgi aluminiowej (np. spawanie), ale w przypadku poważniejszych uszkodzeń (np. pęknięć ramion) nie zawsze przywrócą jej pierwotne kształty. Dlatego opłacalność naprawy mocno zniszczonej felgi należy skonsultować z wulkanizatorem, ale niewykluczone, że najprościej będzie ją po prostu wymienić. Czasami wiąże się to z zakupem całego kompletu alufelg.

Naprawa mocowań amortyzatorów

Mocowania, zwane też kielichami amortyzatorów, pracują pod nieustannymi obciążeniami i, podobnie jak inne części blacharskie, nie są obojętne na rozprzestrzenianie się korozji. Gdy rdza na dobre osiądzie na mocowaniu amortyzatora i doprowadzi np. do powstania dziur, wszelkie naprawy będą nieskuteczne. Lepiej zatem odpuścić „ratowanie” kielichów dosztukowanymi arkuszami blach i dla własnego bezpieczeństwa rozważyć zezłomowanie skorodowanego samochodu.

Mocowanie amortyzatora

Naprawa ramy pomocniczej

Do ramy pomocniczej przykręcone są elementy zawieszenia, układu kierowniczego i sam silnik – nietrudno się zatem domyślić, że na kołyskę/sanki (bo tak bywa określana rama pomocnicza) również działają znaczne siły odciskające piętno na jej żywotności. Korozja tylko ją skraca. Na szczęście przerdzewiała rama pomocnicza nie oznacza wyroku dla samochodu, bo można ją wymienić na niedrogi zamiennik. To o wiele pewniejsza metoda od jej spawania.

Regeneracja koła dwumasowego

Koła dwumasowe spędzają sen z powiek właścicielom aut z turbodieslami, ale zdarzają się również w wielu silnikach benzynowych. Choć to element dość żywotny, to jednak drogi w zakupie – ceny zwykle liczone są w tysiącach złotych. Ale poniesienie raz tego wydatku da spokój na lata, o ile zdecydujemy się na „dwumas” uznanej firmy produkującej części. Regeneracja koła dwumasowego będzie loterią: złożone z różnych komponentów koło nie zachowa fabrycznych parametrów i może się nawet rozpaść w trakcie jazdy.

Koło dwumasowe

Regeneracja katalizafora/DPF

W przypadku awarii któregoś elementu systemu oczyszczania spalin (a zalicza się do nich zarówno katalizator, jak i filtr DPF), właściciel samochodu trochę ma „związane ręce”. Wycięcie jest nielegalne i poskutkuje negatywnym wynikiem badania technicznego. Z kolei regeneracja, opierająca się m.in. na montowaniu nowych wkładów, może przynieść więcej szkód niż pożytku (włącznie z konsekwencjami zdrowotnymi dla podróżujących autem). Katalizator i filtr cząstek stałych można wspomóc, raz na jakiś czas „przeganiając” samochód na drodze szybkiego ruchu lub stosując dedykowaną chemię.

Naprawa napinaczy pasów bezpieczeństwa

Między innymi od napinaczy pasów bezpieczeństwa zależy, jak wyjdziemy z drogowej kolizji. Mają bowiem za zadanie docisnąć pasażerów samochodu do foteli po wykryciu uderzenia. Naprawa napinaczy jest możliwa, ale nigdy nie ma pewności, czy zostanie przeprowadzona prawidłowo – a co za tym idzie nie wiadomo, czy napinacze odpowiednio „zareagują” w razie kolizji. Tu na pewno nie warto oszczędzać, tylko poszukać nowych elementów.

Napinacze pasów bezpieczeństwa

Regeneracja modułu SBC

SBC to Sensotronic Brake Control – system stosowany kiedyś w Mercedesach, głównie klasie E W211. Miał kontrolować i rozdzielać siłę hamowania drogą przekazywania sygnałów do układów elektronicznych i hydraulicznych, a działo się to poprzez wciśnięcie pedału hamulca. Producent (Bosch) określił stałą liczbę cykli pracy, po przekroczeniu której moduł przestaje działać i następuje blokada hamulców. Do tej pory nie zdołano opracować łatwej i niedrogiej metody naprawy modułu SBC, stąd „święty spokój” zapewni jedynie kupno nowego elementu (ok. 2500 zł) lub… wykreślenie z kręgu zainteresowań samochodów wyposażonych w SBC (na szczęście wycofano go w 2006 r.).

Polecamy również:

Lista aut, które mechanicy naprawiają najczęściej. Sprawdź, czy jest tam Twój samochód!

Co się psuje w zawieszeniu auta? Ile wydamy na naprawę?

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji