Zakup 20-letniego auta nie musi być ryzykiem. Na rynku nie brakuje solidnych modeli – ich niską awaryjność potwierdzają wysokie oceny w raporcie ADAC. Jakie samochody z rocznika 2001 wypadły najlepiej?
Kiedy kierowcy zaczynają rozmawiać na temat usterkowości samochodów, zaczynają dzielić się na dwie grupy. Jedna twierdzi, że naprawdę bezproblemowe są nowe i objęte jeszcze gwarancją modele. Druga wychodzi z założenia, że prosta technologia sprzed lat sprawia, że to właśnie kilkunastoletnie samochody są bezawaryjne. Z raportów ADAC wynika, że rację mają… i jedni, i drudzy! Niemiecki automobilklub tworzy zestawienia najmniej i najbardziej awaryjnych pojazdów w oparciu o wezwania niemieckiej pomocy drogowej. Żeby raporty były wiarygodne, ADAC uwzględnia w nich samochody tylko odpowiednio liczne na niemieckim rynku, by nie wypaczać wyników. Oceny stanowią liczbę wezwań holowników odniesionych do liczby 1000 zarejestrowanych w Niemczech sztuk danego modelu z danego rocznika.
Poniżej prezentujemy pełną tabelę wyników dla samochodów po raz pierwszy zarejestrowanych w latach 2000-2017. Warto zwrócić uwagę, że ADAC stosuje podwójny system oceniania – bezwzględny (wynik przeliczony na 1000 wezwań pomocy drogowej) oraz odnoszący awaryjność danego modelu do wyników dla danego przedziału wiekowego (ciemnozielony kolor oznacza bardzo niską awaryjność, a czerwony – bardzo wysoką). Z tego grona wskazujemy najbardziej trwałe 20-letnie samochody, a więc z rocznika 2001.
Poniżej prezentujemy najlepiej ocenione modele samochodów z rocznika 2001 – przedstawiliśmy tylko te, których awaryjność eksperci ADAC określili jako niską lub bardzo niską.
Używany Opel Astra G (1998-2009)
Model wciąż cieszący się dużym zainteresowaniem na polskim rynku wtórnym ze względu na łatwość napraw, dużą bazę zamienników i silniki świetnie pracujące na LPG został pozytywnie oceniony także przez ADAC. Średnia liczba wezwań pomocy drogowej na poziomie 42,3 na 1000 zarejestrowanych pojazdów ujmy nie przynosi. Średnie roczne przebiegi Astry G w Niemczech wynoszą 12 tys. km. W Polsce używane egzemplarze są wyceniane na 2-15 tys. zł. Szukając Astry G warto zwrócić uwagę na ewentualną korozję nadwozia, głośną pracę pompy cieczy chłodzącej, luzy w zawieszeniu, pracę silnika w trybie awaryjnym (wywołaną np. defektem EGR) czy nieprawidłowe działanie pokładowej elektroniki i elektryki.
Używany Mercedes klasy C W203 (2000-2007)
Choć na rynku wtórnym Mercedes klasy C cieszy się mniejszym zainteresowaniem od BMW serii 3 czy Audi A4, jak najbardziej zasługuje na zainteresowanie. Specjaliści ADAC wysoko ocenili jego niezawodność (średnio 39,3 na 1000 zarejestrowanych aut). Za pewne zaskoczenie można uznać średnie roczne przebiegi – tylko 13 tys. km to niezbyt wiele jak na auto z półki premium. Na naszym rynku wtórnym używane Mercedesy klasy C W202 kosztują 4-28 tys. zł (pomijając wersje AMG). Najtańsze auta warto omijać szerokim łukiem. Mogą być skrajnie zużyte mechanicznie oraz skorodowane. Eksperci ADAC zwracają uwagę na możliwość wystąpienia problemów z korozją nadwozia, regulatorami napięcia, rozrusznikami, wtryskiwaczami, pompami wtryskowymi diesli czy uszczelkami drzwi.
Używana Skoda Octavia I (1996-2010)
Jeden z najpopularniejszych modeli na polskim rynku wtórnym. Octavia była bardzo popularna także na rynku pierwotnym, więc można bez trudu znaleźć egzemplarz z krajowego salonu i od pierwszego czy drugiego właściciela. Warto szukać właśnie takiego, bo zwłaszcza poflotowe Octavie I mają bardzo wysokie przebiegi. Intensywność eksploatacji znajduje także odzwierciedlenie w raporcie ADAC, który oszacował średnie roczne przebiegi Octavii na 17 tys. km. Z kolei liczba wezwań pomocy drogowej dla rocznika 2001 to średnio 38,2 na 1000 pojazdów. Bardzo długi okres produkcji Octavii I wynika z faktu, że po premierze drugiej odsłony modelu „jedynkę” utrzymano w ofercie jako budżetowy model Tour. Warto szukać właśnie takich egzemplarzy, bo zwykle są najmniej wyeksploatowane. Usterki zwykle wynikają z przebiegu i wieku pojazdu. ADAC żadnych z dolegliwości nie uznał za powtarzalne. W Polsce używane Skody Octavie I są wyceniane na 3-23 tys. zł.
Używane Audi A3 (1996-2003)
Technicznie rzecz biorąc to lepiej wykończony brat Skody Octavii I czy Volkswagena Golfa IV. Pod względem mechanicznym auta nie różnią się. Jak przystało na samochód z półki premium, A3 było drogie, ale oferowało w zamian szerokie możliwości konfiguracji. Przekłada się to na sytuację na rynku wtórnym – używane Audi A3 są zarówno skromnie wyposażone, jak również mają na pokładzie komplet dodatków, co w oczywisty sposób wpływa na ich cenę – w Polsce A3 są wyceniane na 2-15 tys. zł. ADAC odnotował średnio 36,8 wezwań pomocy na 1000 zarejestrowanych A3 z rocznika 2001. Średnie roczne przebiegi dla używanych Audi A3 wynoszą w Niemczech 13 tys. km. Za typowe usterki używanych Audi A3 ADAC uznał m.in. problemy z rozrusznikiem, sprzęgłem, przepływomierzem, pompami cieczy chłodzącej, immobilizerem i elektroniką diesli.
Używane Audi A4 B6 (2000-2004)
Audi A4 B5 okazało się solidnym modelem, a zastępujące je A4 B6 zebrało jeszcze wyższe noty w raporcie ADAC. W przypadku samochodów z rocznika 2001 pomoc drogową wzywano średnio do 36,8 aut na 1000 zarejestrowanych. Średnie roczne przebiegi dla Audi A4 wynoszą 14 tys. km. Za największe przypadłości modelu eksperci ADAC uznali luzy w zawieszeniu oraz sparciałe przewody hamulcowe. Ogromna paleta silników, szerokie możliwości konfiguracji i bardzo zróżnicowany stan dostępnych samochodów wpływają na ceny ofertowe. W Polsce za używane A4 B6 trzeba zapłacić 5-26 tys. zł.
Używana Toyota Yaris I (1999-2006)
Gdyby wziąć pod uwagę wyniki z lat 2000-2017, Yaris zwyciężyłby w zestawieniu ADAC – w żadnym z badanych roczników nie zaliczył bowiem potknięcia. W przypadku rocznika 2001 (średnio 27,5 wezwania pomocy drogowej na 1000 aut) musiał uznać wyższość rywali. Średnie roczne przebiegi to zaledwie 9 tys. km. Trudno uznać je za przekłamane, biorąc pod uwagę miejskie przeznaczenie samochodu. Za typowe problemy Yarisa eksperci ADAC uznali korozję wydechu i tylnych błotników, zmatowiałe odbłyśniki reflektorów i nadmiernie zużyte hamulców. Bardzo niska awaryjność, funkcjonalne wnętrze i paleta udanych silników (obejmująca także świetnego diesla 1.4 D-4D) przekładają się na relatywnie wysokie ceny ofertowe używanych Toyot Yaris (3-16 tys. zł). Zadbane egzemplarze szybko znajdują kolejnego właściciela.
Używany Volkswagen Passat B5 (1995-2005)
Jeden z najbardziej lubianych używanych samochodów Polaków z lat 2001-2003 okazał się nawet lepszy od Toyoty Yaris! Później liczba wezwań pomocy narosła. Może mieć to związek z małym liftingiem modelu z 2003 r., w ramach którego odświeżono paletę silników, wprowadzając m.in. diesla 2.0 TDI z DPF. Ale i tak ze średnią liczbą wezwań pomocy drogowej na poziomie 25,4 na 1000 zarejestrowanych aut Passat B5 okazał się bardzo trwałym modelem. Średnie roczne przebiegi VW Passata ADAC określił na 17 tys. km. Za typowe usterki ADAC uznał nadmiernie zużyte tarcze hamulcowe, zapieczone tylne hamulce, problemy z hamulcem postojowym, cewkami zapłonowymi oraz zamkami. W Polsce używane Passaty B5 są wyceniane na 2-17 tys. zł.
Używany Fiat Ducato II (1994–2006)
W teorii przebiegi aut dostawczych szybko rosną – dla Ducato ADAC raportuje jednak tylko 14 tys. km rocznie. Niewykluczone, że wiele użytkowników flotowych korzystało z usług innej pomocy drogowej niż ADAC. Ze średnim wynikiem 22,1 wezwań pomocy na 1000 zarejestrowanych pojazdów Fiat Ducato zajął bardzo wysokie miejsce. Planując zakup używanego egzemplarza warto zwrócić uwagę na ogólny stan techniczny i korozję nadwozia. Usuwanie problemów w tak leciwym aucie nie zawsze ma ekonomiczne uzasadnienie. Dostępne w Polsce Fiaty Ducato II są wyceniane przez sprzedających na 6-20 tys. zł.
Używany Ford Focus I (1998-2004)
Pierwsza odsłona Focusa zaszokowała rynek designem nadwozia i wnętrza, jak również ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi. Po kilku latach wyszło na jaw, że auto ma przeciętne i drogie w naprawach diesle 1.8, tylne zawieszenie o ograniczonej trwałości oraz nadwozie podatne na korozję. Kto znajdzie „zdrowy” egzemplarz z benzynowym silnikiem, będzie z niego zadowolony. Średnia liczba wezwań pomocy drogowej dla rocznika 2001 na poziomie 18,0 na 1000 zarejestrowanych aut sprawia, że pierwsza odsłona Focusa jest najwyżej ocenionym samochodem w swoim przedziale wiekowym – bije na głowę nawet Toyotę Yaris. Na listę typowych usterek Focusa I eksperci ADAC wpisali korozję, awarie zamków tylnej klapy, rozruszników, sterowników silnika, przepływomierzy, EGR i wtryskiwaczy w dieslach, wypalone odbłyśniki, zużyte sprzęgła i pompy paliwa. Średnie roczne przebiegi ADAC określił na 14 tys. km. W Polsce za używanego Focusa I trzeba obecnie zapłacić 2-9 tys. zł.
Redakcja poleca: Najbardziej awaryjne kompakty według ADAC
