Włoscy dziennikarze sprawdzili na hamowni trzy wersje silnikowe nowej Mazdy 3. Czy ich parametry pokrywają się z danymi producenta? Sprawdźcie!
Czwarte wcielenie Mazdy 3 zadebiutowało w tym roku. W naszym kraju jest dostępne w dwóch wersjach nadwoziowych (hatchback 5d i sedan) oraz w dwóch benzynowych wariantach silnikowych (120-konny 2.0 Skyactiv-G i 180-konny 2.0 Skyactiv-X). Obie jednostki są wyposażone w układ mild hybrid i system odłączania cylindrów. Na innych europejskich rynkach kompaktowa Mazda występuje także z silnikiem Diesla (116-konny 1.8 Skyactiv-D).
Nowością w tym modelu jest wspomniana już jednostka Skyactiv-X, która łączy w sobie cechy silników benzynowego i wysokoprężnego. Zasilany 95-oktanową benzyną 2-litrowy motor generuje 180 KM i 224 Nm. Silnik Mazdy 3 charakteryzuje się wysokim stopniem sprężania (16,3:1), typowym raczej dla diesli. Nowa jednostka napędowa pracuje na ubogiej mieszance, w warunkach nadmiaru powietrza, wtłaczanego przez napędzany paskiem kompresor Rootsa. Dzięki temu możliwe jest doprowadzenie do samoczynnego zapalenia się paliwa, przy częściowym wykorzystaniu zapłonu iskrowego. Zwiększa to sprawność silnika i zapewnia bardziej efektywne spalanie mieszanki.
Pierwsze jazdy nową Mazdą 3 z jednostką Skyactiv-X pokazują, że pomimo zastosowania odmiennej koncepcji, ma ona charakterystykę zbliżoną do silników opracowanych w duchu downsizingu. Co to oznacza? Łagodnie traktowana potrafi być oszczędna (zużywa wówczas mniej paliwa niż Skyactiv-G), ale gdy kierowca korzysta z pełni możliwości auta, wyniki spalania nie są już tak rewelacyjne.
W niektórych testach można również przeczytać, że Mazda z silnikiem Skyactiv-X sprawia wrażenie słabszej niż wynika to z danych fabrycznych. A jak jest w rzeczywistości? Sprawdźcie na poniższym nagraniu:
Jesteście zaskoczeni takimi rezultatami?