Śladem rywali Lexus uzupełnił ofertę RX-a o wersję dla siedmiu osób. A raczej pięciu dorosłych i dwójki dzieci. Przedstawiamy test przedłużonego RX-a w hybrydowej odmianie – oto Lexus RX 450hL.
Audi Q7, BMW X5 oraz Volvo XC90 od dawna oferują możliwość dokupienia dodatkowych miejsc w trzecim rzędzie. Mercedes przez lata stosował jasny podział: „krótki” GLE był 5-, a „długi” GLS – 7-osobowy. W najnowszej odsłonie GLE również wprowadzono jednak opcję dodatkowego rzędu siedzeń. I nic dziwnego, bo wybiera ją wielu nabywców: np. w przypadku XC90 to jeden z najczęściej zamawianych dodatków na polskim rynku.
Lexus RX 450hL – wymiary, przestronność, bagażnik
Teraz do grona 7-osobowych SUV-ów premium dołącza Lexus RX L. Na tle „zwykłego” RX-a wyróżnia go o 11 cm wydłużone nadwozie (z 489 do okrągłych 500 cm) oraz stromiej poprowadzona tylna szyba z wycieraczką przeniesioną z jej górnej na dolną krawędź. Zabieg ten pozwolił poprowadzić wyżej linię dachu i wygospodarować więcej miejsca nad głowami podróżujących „w bagażniku”. Aby zapewnić im miejsce na stopy, siedzenia w drugim rzędzie zostały zamontowane nieco wyżej.
Niestety, wydłużenie nadwozia w całości przypada na odcinek za tylną osią – projektanci Lexusa nie zdecydowali się na powiększenie rozstawu osi RX-a, który na tle rywali i tak nie należy do dużych (279 cm; u europejskich konkurentów to ponad 290 cm). W efekcie w ostatnim rzędzie wersji L jest po prostu bardzo ciasno. Miejsca wystarczy tam jedynie dla osób o wzroście 170-175 cm. Czeka ich podróż z udami w powietrzu, a żeby mogli zmieścić kolana, podróżujący w pierwszym i drugim rzędzie muszą solidarnie „podzielić się” przestrzenią i przesunąć swoje fotele do przodu. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość Lexusowi, który w materiale prasowym zaznacza, iż są to miejsca dla dzieci, a spośród konkurencji znośne warunki podróży na fotelach umieszczonych „w bagażniku” zapewniają tylko Q7 i GLS.
Szkoda, że Lexus nie oferuje większej przestrzeni, bo pod względem funkcjonalnym okazuje się przemyślanym samochodem. Zajmowanie dwóch ostatnich miejsc ułatwia specjalny stopień przy progu, a luka powstająca po odsunięciu foteli drugiego rzędu jest pozbawiona wystających elementów. Pasażerowie numer 6 i 7 mają do dyspozycji „własne” otwory nawiewu i osobny panel sterowania wentylacją.
Co więcej, ich siedzenia są składane i rozkładane elektrycznie. To efektowne, acz wątpliwe udogodnienie: operacja podnoszenia siedzenia lub chowania go w podłodze odbywa się powoli i przez cały ten czas, ze względów bezpieczeństwa, wymaga przytrzymywania klawisza. Pocieszający jest fakt, że fotele całkowicie „znikają” w podłodze, tworząc płaską powierzchnię, a pod podłogą bagażnika nie zabrakło specjalnego schowka na roletę. Sama pojemność bagażnika względem „krótkiego” RX-a pozostała niemal bez zmian: bazowo, ze złożonymi ostatnimi siedzeniami, wynosi skromne 432 l (5-osobowy RX: 453 l). Na szczęście nawet z kompletem pasażerów zmieści się tam jedna duża walizka lub dwie kabinowe (objętość przestrzeni bagażowej wynosi wówczas 176 l). Powodów do narzekań nie daje ładowność (635 kg).
Lexus RX 450hL – wnętrze, jakość materiałów, ergonomia
Przednia część kabiny RX L nie odbiega od wersji 5-osobowej. Bardzo dobre wrażenie sprawia „osobowa” pozycja kierowcy: fotel można opuścić dość nisko, a kierownica jest umieszczona stosunkowo pionowo. Choć przednia szyba została wysunięta daleko w kierunku pokrywy silnika, także widoczność w przód okazuje się przyzwoita. Kokpit zmontowano bardzo porządnie, nie ustrzeżono się jednak drobnych wpadek jakościowych: plastikowe elementy po bokach kolumny kierownicy, w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych okładzin znajdujących w zasięgu wzroku kierowcy, są twarde i połyskliwe niczym w tańszych autach.
Deskę rozdzielczą rozplanowano „po japońsku” – praktycznie wszystkie podstawowe funkcje mają przyporządkowane osobne przyciski. Nie wymagają zatem „przedzierania” się przez dotykowe ekrany. Przyzwyczajenia wymaga natomiast sposób obsługi multimediów (opcjonalnie z wielkim, 12,3-calowym ekranem). Ich interfejs jest przejrzysty, ale poruszanie się po nim panelem przypominającym komputerową myszkę okazuje się niekiedy zbyt angażujące. Lepiej sprawdziłoby się tu ruchome pokrętło znane z BMW.
Lexus RX 450hL – silnik, osiągi, spalanie, prowadzenie
RX L oferowany jest tylko z hybrydowym układem 4×4 – z 3,5-litrowym benzynowym silnikiem V6 i dwoma elektrycznymi (łącznie 313 KM). Napęd zapewnia przyzwoite osiągi i wysoką elastyczność, pracuje płynnie, a widlasta „szóstka” ma przyjemne, szlachetne brzmienie. Pomijając ekonomiczny tryb jazdy, Lexus żwawo reaguje na wciśnięcie pedału gazu i mimo masy 2,2 t chętnie przyspiesza nawet przy prędkościach autostradowych. Na tle konkurencyjnych diesli doskwiera mu tylko jedno: wzmożony apetyt właśnie podczas jazdy autostradą (12,5 l/100 km). Zużycie paliwa na trasie i w mieście okazuje się umiarkowane (odpowiednio, około 7,5 oraz 11 l na „setkę”).
Na drodze RX L ma wybitnie łagodny charakter. Wyczuwalnie nurkuje przy zmianie obciążenia, jego układowi kierowniczemu brakuje precyzji, a napęd 4×4 pełni tu funkcję wspomagającą – w zakrętach auto objawia bezpieczną podsterowność. Owszem, zapewnia wysoki komfort, aczkolwiek w tej stawce cenowej można by już oczekiwać „pneumatyki”, która zapobiegałaby skłonności do bujania – pogłębianą przez długie nadwozie. W rezultacie RX-em najlepiej jeździ się w… sportowym trybie jazdy – tłumienie wciąż jest komfortowe, a przechyły mniejsze.
Lexus RX 450hL Omotenashi – podsumowanie
Jako komfortowy SUV premium – tak. Jako 7-osobowy SUV premium – nie. Lexus RX L ma wiele zalet, w tym „analogowość” kokpitu, bogata specyfikacja oraz zrelaksowany charakter napędu i zawieszenia, ale rozczarowuje tym, co mierzalne – przestronnością kabiny i wielkością bagażnika. Nie zadowoli też kierowców preferujących dynamiczne prowadzenie.
Lexus RX 450hL Omotenashi – plusy i minusy
Nadwozie i wnętrze:
+ wygodna pozycja za kierownicą, staranne wykończenie, dobra ergonomia;
– ciasnota z tyłu, nieco angażująca obsługa multimediów, brak Apple CarPlay.
Układ napędowy:
+ cicha i płynna praca, zadowalająca dynamika, szybka reakcja na dodanie gazu;
– niska prędkość maksymalna, wysokie zużycie paliwa na autostradzie.
Właściwości jezdne:
+ łagodne tłumienie, skuteczne wygłuszenie;
– „bujanie” przy zmianie obciążenia, mało precyzyjny układ kierowniczy, napęd 4×4 pełni tylko funkcję wspomagającą.
Wyposażenie i cena:
+ bardzo bogate wyposażenie z zakresu komfortu i bezpieczeństwa, 3-letnia gwarancja mechaniczna;
– wysoka dopłata do wersji 5-os. (15 tys. zł), ograniczona lista opcji.
Lexus RX 450hL Omotenashi – dane techniczne
Silnik | benzynowy + elektryczny |
Pojemność skokowa | 3456 cm³ |
Układ cylindrów/zawory | V6/24 |
Moc maksymalna (benz.) | 263 KM/6000 |
Moc maksymalna (elektr.) | 167+68 KM |
Moc maksymalna (łączna) | 313 KM |
Maks. moment obrotowy (benz.) | 335 Nm/4600 |
Maks. moment obrotowy (elektr.) | 335+139 Nm |
Maks. moment obrotowy (łączny) | b.d. |
Napęd | 4×4 |
Skrzynia biegów | aut./bezstopniowa |
Długość/szerokość/wysokość | 500/190/170 cm |
Rozstaw osi | 279 cm |
Średnica zawracania | 11,8 m |
Masa/ładowność | 2205/635 kg |
Pojemność bagażnika | 176/1656 l |
Poj. zbiornika paliwa | 65 l (Pb 95) |
Opony | 235/55 R20 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane producenta) | |
Prędkość maksymalna | 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,0 s |
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km) | 6,3/6,1/6,0 |
Zasięg | 1080 km |
Lexus RX 450hL Omotenashi – dane testowe
Przyspieszenie 0-50/0-100 km/h | 3,0/8,3 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe) | 41,5/42,5 m |
Poziom hałasu przy 50/100 km/h | 58,9/61,7 dB |
Rzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,7 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km) | 11,3/7,6/9,5 |
Rzeczywisty zasięg | 730 km |