Diodowe zamienniki tradycyjnych żarówek mogą być wybawieniem dla właścicieli starszych aut. LED-y zapewniają lepsze oświetlenie na drodze. Niestety, ich używanie jest wciąż nielegalne na drogach publicznych.
Przepisy są bezlitosne i nie dopuszczają do użytku jakichkolwiek zamienników żarówek halogenowych. Nie pozwala na to regulamin ECE, podobnie jak na stosowanie zestawów ksenonów w miejsce żarówek halogenowych. Czy to jednak oznacza, że nie ma lepszego rozwiązania na doświetlenie drogi od tradycyjnych żarówek H4? Okazuje się, że dzisiejsza technologia znalazła na to sposób. Tyle że… też jest on nielegalny.
Koniec ze słabym, żółtym strumieniem światła
Rzeczonym rozwiązaniem są od niedawna dostępne LED-owe zamienniki żarówek H4, teoretycznie mające znacznie poprawić wydajność oświetlenia w starszych autach. Nie jest tajemnicą, że z wiekiem reflektory potrafią się zmatowić lub porysować (ich szkło, odbłyśnik), ale głównym problemem słabego światła są najczęściej żarówki. Kierowcy do tej pory „ratowali” się homologowanymi żarówkami o zwiększonym strumieniu, ale tolerancja w przepisach i tak nie pozwalała na uzyskanie pożądanego efektu. Gdy rynek zaoferował zamienniki żarówek halogenowych w postaci diód LED, wielu kierowców „przerzuciło” się na nie mimo braku homologacji. Jak się okazje, nie bez przyczyny.
Nowa żarówka pod lupą
Przeprowadziliśmy dokładny test oświetlenia jednego z markowych zamienników LED do żarówek H4 – wykorzystał produkt Philipsa (X-tremeUltinon LED H4), kosztujący niemało, bo 600 zł za komplet dwóch żarówek. Zestawił je ze zwykłymi H4, które kupimy w większości marketów za 4 złote. Test przeprowadzono na nieoświetlonej drodze, a pomiary emisji światła sporządzono certyfikowanym luksomierzem dla obu żarówek na różnych odległościach. Oto wyniki porównania.
Produkt
Philips X-tremeUltinon LED H4 (SPRAWDŹ CENĘ)
Próba 1 i 2 – światła drogowe i mijania
Badając intensywność oświetlenia jezdni, pachołki rozstawiono w odległości co 5 metrów. Przy ostatnim (na wysokości 30 metrów) stał pieszy, którego standardowe żarówki H4 w ogóle nie dosięgły. LED-owe zamienniki Philipsa pozwoliły już dojrzeć jego nogi, mimo że zasięg świecenia wcale nie jest dłuższy. Na światłach mijania różnica się nieco zatarła, ale zwykłe H4 mają węższy strumień światła i bardziej żółtą barwę. W LED-owych zamiennikach światło jest białe i doświetla więcej szczegółów, zwłaszcza prawe pobocze.
Próba nr 3 i 4 – natężenie oświetlenia, granica światła i cienia
Pomiary luksomierzem na różnych odległościach jasno pokazują, że LED-owe zamienniki świecą znacznie intensywniej od standardowych żarówek H4, zwłaszcza w najważniejszej przestrzeni przed samochodem (ok. 10-20 metrów). Żarówki Philipsa są wyraźnie jaśniejsze przy włączonych światłach drogowych (nawet dwukrotnie), ale różnica jest też widoczna przy standardowym ustawieniu. Mają też wyraźniejszą granicę odcięcia światła i cienia, co przekłada się na lepsze doświetlenie prawego pobocza bez jednoczesnego oślepiania kierowców z naprzeciwka.
Podsumowanie testu LED H4
Zamienniki żarówek H4 w technologii LED sprawdzają się w praktyce i są dobrą alternatywą dla właścicieli starszych, słabo świecących aut. Jedyna wada to cena i fakt, że nie można się na nich legalnie poruszać.
Światła mijania – pomiar na słupkach
H4 | LED H4 | |
5 m | 225 lx | 220 lx |
10 m | 130 lx | 207 lx |
15 m | 78 lx | 142 lx |
20 m | 66 lx | 79 lx |
25 m | 43 lx | 40 lx |
30 m | 23 lx | 7 lx |
35 m | 10 lx | 3 lx |
Światło reflektorów
H4 | LED H4 | |||
prawy | lewy | prawy | lewy | |
Mijania | 1280 lx | 1500 lx | 1600 lx | 1620 lx |
Drogowe | 1500 lx | 2000 lx | 2800 lx | 2900 lx |