Napęd na cztery koła i idealne wyważenie sprawiają, że Lamborghini Gallardo jest bardzo wszechstronnym supersamochodem. Ale czy na tyle, by „latać” nim po szutrach?
Rallycross jest jedną z najbardziej widowiskowych dyscyplin sportu motorowego. Jej sekret tkwi nie tylko w wysokich mocach startujących silników. Nie bez znaczenia jest liberalny regulamin. Homologacje, marki, przynależność segmentowa czy wiek pojazdów stoją na dalszym planie.
Kluczowe jest, by pojazd zapewniał kierowcy odpowiedni poziom bezpieczeństwa i spełniał tylko kilka wytycznych regulaminowych. W efekcie na torze zderzak w zderzak może walczyć Lamborghini Gallardo z Audi 80 V8 BiTurbo. Takie samochody spotkały się na autocrossie, czyli odpowiedniku znanego z naszego podwórka rallycrossu.
Dzięki oponom z agresywną rzeźbą bieżnika oraz zwiększonemu prześwitowi zawieszenia Lamborghini zaskakująco dobrze radzi sobie na szutrach. Starty w tak kontaktowej dyscyplinie motorsportu muszą być jednak znacznym wyzwaniem dla budżetu zespołu.
Źródło (film i zdjęcie): Youtube/ TH-Motorsport
