NowościAktualnościKoniec downsizingu! Czeka nas powrót dużych silników?

Koniec downsizingu! Czeka nas powrót dużych silników?

Nowe normy emisji spalin mogą sprawić, że producenci aut zaczną stosować silniki o większej pojemności. Dowiedz się więcej na ten temat.

Wprowadzenie normy Euro 5 spowodowało, że w samochodach z silnikami Diesla pojawiły się filtry DPF, a wraz z Euro 6d-Temp także auta benzynowe zostały wyposażone w filtry cząstek stałych. Z kolei coraz niższe limity emisji dwutlenku węgla wymuszają na producentach elektryfikację gam modelowych – dlatego teraz na rynku pojawia się więcej „elektryków” i hybryd.

Od 2026 r. ma zacząć obowiązywać norma Euro 7, która przyniesie kolejną rewolucję na rynku nowych samochodów. Nowe przepisy oznaczają nie tylko dalsze ograniczanie emisji szkodliwych substancji, ale również wprowadzenie limitu maksymalnej mocy silnika z 1 litra pojemności.

Przez wiele lat „magiczną granicą” dla silników wolnossących było osiągnięcie 100 KM z litra pojemności, do której zbliżały się jedynie auta sportowe. Za sprawą downsizingu, czyli pojawienia się mniejszych jednostek z turbodoładowaniem, przekroczenie bariery 100 KM z litra stało się możliwe nawet w autach miejskich (przykład: 1.0 EcoBoost w Fordzie Fiesta).

Frank-Steffen Walliser, dyrektor linii produktów Porsche 911 i 718, jest zdania, że wejście w życie normy Euro 7 odwróci ten trend. „Spodziewam się zwiększenia pojemności skokowej średnio o ok. 20% w samochodach zgodnych z Euro 7. Wielu producentów skoczy z 4 do 6 i z 6 do 8 cylindrów” – powiedział w rozmowie z australijskim dziennikarzem.

Walliser zauważa też, że trudno będzie sprostać tym nowym kryteriom. W autach mogą się pojawić jeszcze większe i bardziej skomplikowane katalizatory. Porsche chciałoby, żeby model 911 nadal był napędzany przez 6-cylindrowy silnik, jednak dla niemieckich inżynierów będzie to oznaczało konieczność opracowania zupełnie nowej jednostki.

Wprowadzenie normy Euro 7 będzie także końcem ery wolnossących silników w Porsche. Walliser stwierdził, że „w tej chwili rozwiązaniem jest wyłącznie stosowanie turbo”. Wygląda więc na to, że będziemy musieli pożegnać się z takimi konstrukcjami jak wspaniałe 911 GT3 RS.

Porsche z wolnossącymi jednostkami mogą oczywiście przetrwać poza Europą, ale wszystko zależy od popytu na te auta. Walliser uważa, że ostateczny kres tego rodzaju silników nastąpi w ciągu najbliższych 10 lat.

Co dalej z Porsche 911? Frank-Steffen Walliser zdradził, że chciałby, aby kolejna „dziewięćset jedenastka” była nieco bardziej sportowa i mniejsza od obecnej generacji.

Źródło: Which Car

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji