Wiele osób przygotowuje się do wakacyjnego wyjazdu. Warto wiedzieć, jak spakować bagaż, by uniknąć niepotrzebnych problemów podczas podróży.
Wyjazd na tydzień czy dwa wymaga zabrania znacznych ilości bagażu. Zwłaszcza, gdy jednym autem podróżują więcej niż dwie osoby i w miarę wkładania do kufra kolejnych walizek, przestrzeń ładunkowa może zacząć się kurczyć w zastraszającym tempie.
Istotne podczas pakowania bagażu jest planowanie. Na kartce papieru warto stworzyć listę przedmiotów, których naprawdę będziemy potrzebowali podczas wyjazdu. Nie zabierajmy nic ponadto z założeniem, że może się przyda. Niemal zawsze się nie przydaje, a zajmuje tylko przestrzeń w aucie i irytuje, gdy musimy przekładać niepotrzebnie zabrane przedmioty np. podczas pakowania się na kolejny etap podróży.
Jedna z metod pomiaru bagażnika polega na wypełnieniu go małymi pudełkami. W miarę dokładnie wypełniają one całą przestrzeń. Takiego efektu nie sposób uzyskać poprzez włożenie do kufra przedmiotów o dużej kubaturze.
Warto pamiętać że duże walizki nie są optymalnym sposobem na przewożenie bagażu. Przestrzeń wykorzystamy w znacznie bardziej optymalnie, jeżeli część przedmiotów spakujemy do miękkich toreb podróżnych czy wręcz reklamówek, które kształtem dopasują się do przestrzeni ładunkowej.
Skrytki w bagażniku warto wykorzystywać, ale chowanie do nich gaśnicy nie jest najlepszym pomysłem – nie będziemy w stanie jej szybko użyć, gdy zajdzie taka potrzeba.
Warto również pamiętać, że wiele aut pod podłogą bagażnika lub w jego ścianach bocznych ma dodatkowe skrytki – można w nich rozlokować przedmioty, których używanie planujemy dopiero do miejsca docelowego.
Pakując bagaż, starajmy się przewidywać, kiedy będzie on potrzebny. Jeżeli podczas podróży chcemy zrobić sobie postój, podczas którego zagotujemy wodę na herbatę lub ciepły posiłek, palnik czy zasilający go gaz spakujmy tak, by był możliwie łatwo dostępny – unikniemy w ten sposób przekopywania się przez zawartość bagażnika.
Siatka zabezpieczająca przed przemieszczaniem się bagażu istotnie poprawia bezpieczeństwo, uniemożliwiając przemieszczenie się przedmiotów do kabiny podczas ostrego hamowania czy zderzenia. Jeżeli jej nie mamy w aucie, nie powinniśmy nic przewozić na tylnej półce – gdy auto zacznie wytracać prędkość, nawet butelka wody może okazać się niszczycielskim pociskiem.
Ze względów bezpieczeństwa najcięższe przedmioty należy układać nisko i możliwie blisko tylnego oparcia kanapy. W ten sposób ograniczymy ich wpływ na położenie środka ciężkości pojazdu, a jednocześnie uniemożliwimy ich przemieszczanie się podczas ostrego hamowania.
Dobrym rozwiązaniem jest także pakowanie się w miękkie torby. Takie jest dużo łatwiej upchać, niż sztywne i duże walizki. Dzięki temu ograniczy się ilość niewykorzystanej przestrzeni.
