Podstawowe naprawy samochodu, typu wymiana żarówki, koła, filtrów jest w stanie przeprowadzić niemal każdy kierowca. Operacje jednak nie zawsze będą przebiegały po naszej myśli. Jak sobie radzić z kłopotliwymi sytuacjami podczas wykonywania napraw eksploatacyjnych w swoim aucie?
Teoretycznie wykonanie prostych czynności eksploatacyjnych w samochodzie wymaga co najwyżej odkręcenia kilku śrub lub podłączenia/odłączenia czegoś bez użycia specjalistycznych narzędzi. Tyle wystarczy do np. wymiany koła, akumulatora, żarówki lub filtrów. W praktyce często właśnie tak jest, jednak nie należy zapominać o tzw. złośliwości rzeczy martwych. W pracach przy aucie wystarczy drobiazg, by czas ich wykonania znacznie się wydłużył, albo wręcz nie osiągnąć efektu finalnego. Przykładowo: by zmienić wszystkie koła w aucie, trzeba odkręcić kilkanaście śrub, a wystarczy jedna stawiająca opór, by operacja nie zakończyła się sukcesem. Inny przykład: wymiana żarówki. W niektórych autach zajmuje dwie minuty, w innych wymaga rozebrania niemal całego przodu. Pół biedy, jeśli za naprawę bierzemy się we własnym garażu. Gorzej, gdy nagła naprawa dopadnie nas w trasie i będziemy zmuszeni np. do odholowania auta do warsztatu.
Przedstawiamy pięć z pozoru prostych do wykonania czynności, których czas może się niespodziewanie przedłużyć. Pokazujemy, co się może stać i jak sobie radzić w kłopotliwej sytuacji.
1. Wymiana koła
Auto spadnie z podnośnika
Wystarczy nierówne podłoże lub źle ustawiony podnośnik, by auto zwyczajnie z niego spadło. Wtedy pozostaje tylko poszukanie innego, niższego (odpada wtedy kolumnowy). Po podniesieniu samochodu asekurację zapewni koło zapasowe umieszczone pod progiem.
Śruba nie daje się odkręcić
Każde koło samochodu ma ok. 4-5 śrub, a wystarczy jedna stawiająca opór, by uniemożliwić zmianę koła. Zapobiegawczo warto wyposażyć się w przedłużkę klucza (np. rurkę) i wozić ze sobą preparat penetrujący. Śrubę powinno poluzować także uderzanie czymś ciężkim w założony na nią klucz. Jeśli nic takiego nie mamy i awaria przytrafi się w trasie, zostaje podjechanie do wulkanizatora, który odkręci śrubę kluczem udarowym.
Zapiekło się podwieszane koło zapasowe
Długo nieużywany mechanizm opuszczania kosza z kołem zapasowym z czasem się zaciera, uniemożliwiając dostęp do koła. Sprawę należy rozwiązywać profilaktycznie, stosując co roku środki penetrujące i odrdzewiające na wszelkie połączenia.
Brakuje przejściówek do śrub zabezpieczających
Przejściówki do śrub „złodziejek”z czasem się wyrabiają, niektórym zdarzy się po prostu je zgubić. Odkręcenie śruby zabezpieczającej kosztuje w warsztacie ok. 50 zł/szt., natomiast za 70 zł można kupić nasadki-wkrętaki do uszkodzonych śrub. Przeważnie to rozwiązuje problem.
2. Wymiana akumulatora
Akumulator nie pasuje na swoje miejsce
Niektóre akumulatory o takich samych parametrach różnią się rozmiarami lub położeniem biegunów, dlatego podczas zakupu nowego warto od razu porównać go ze starym. Jeśli kupimy przez Internet, niepasujący akumulator można zwrócić przez 14 dni bez podawania powodów.
Rozkodowało się radio
Odłączenie akumulatora często skutkuje rozkodowaniem radia lub wystąpieniem innych błędów, np. sparowania pilota z centralnym zamkiem. Aby radio z powrotem działało, trzeba wpisać odpowiedni kod, który warto przygotować przed zamiarem odłączenia akumulatora. Jego pozyskanie od producenta będzie trwało nawet kilka tygodni.
Uszkodziły się zaciski
Odkręcanie zacisków sprawia, że w końcu uszkadzają się, zwłaszcza w starszych autach. Na szczęście ich wymiana nie jest trudna, a koszty – niewielkie (kilkadziesiąt zł).
3. Wykorzystanie zestawu naprawczego
Rozcięta boczna ściana opony
Zestaw naprawczy opony składa się z płynu uszczelniającego oraz kompresora i w wystarczającym stopniu radzi on sobie w przypadku najechania na ostry przedmiot bieżnikiem opony. Okaże się jednak nieprzydatny, jeśli uszkodzimy ścianę boczną opony i stamtąd ucieka powietrze. Wtedy pozostaje pożyczenie koła zapasowego lub odwiezienie auta na lawecie do wulkanizatora. Tam od razu kupimy nową oponę, jednak interesujący nas rozmiar (zwłaszcza jeśli jest mało popularny) nie zawsze może być akurat na stanie.
Kompresor nie działa
Sprężarkę podłącza się do gniazda zapalniczki. Jeśli to nic nie daje, być może mamy uszkodzone gniazdo. Wtedy można rozkręcić wtyczkę i podłączyć przewody bezpośrednio do akumulatora.
4. Wymiana filtra kabinowego
Filtr nie pasuje na swoje miejsce
Filtry kabinowe najlepiej kupować po numerze VIN, bo może się okazać, że nowa część nie pasuje do tego samego modelu z tego samego rocznika – przeważnie ich zmianę wymusza lifting auta.
Występują trudności z dostępem do filtra
W wielu autach filtr kabinowy zlokalizowano w łatwo dostępnym miejscu, jednak w niektórych dostęp do niego uzyskamy np. po zdjęciu pedału gazu, wycieraczek lub demontażu podszybia. Przed przystąpieniem do wymiany warto dowiedzieć się, ile czasu trzeba będzie poświęcić na tą operację.
Podszybie zalane wodą
Jeśli filtr umieszczono pod maską, dostęp do niego będą ograniczać nagromadzone liście, woda i brud. Przed przystąpieniem do prac warto udrożnić wszystkie odpływy i usunąć wszelkie zanieczyszczenia.
5. Wymiana żarówek
Występują trudności z dostępem do żarówek
We współczesnych autach w zasadzie nie da się bezproblemowo wymienić żarówki. Nawet jeśli ta operacja nie wymaga odkręcenia żadnych elementów, dostęp do żarówki może być mocno utrudniony. Najczęstsze elementy wymagające wyjęcia/demontażu to: akumulator, obudowa filtra powietrza, przednie lampy, czasami nawet przedni zderzak. W niektórych autach (np. Renault Megane II) żarówkę ukryto za klapką w nadkolu, By ją wymienić, trzeba maksymalnie skręcić koło, ale dostęp nadal jest ciężki i nic nie widać. Aby oszczędzić sobie nerwów, warto zainwestować w żarówki „long life”.