Wraz z wiosną na ulicach przybędzie rowerzystów – a nie wszyscy kierowcy po okresie „zimowego snu” pamiętają o podstawowych zasadach, jakie zapewnią bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom ruchu.
Eksperci Skody podpowiadają kierowcom i rowerzystom, na co należy zwrócić uwagę, aby unikać potencjalnie niebezpiecznych zdarzeń na drodze.
Wyprzedzanie roweru – tylko w bezpiecznej odległości
Choć wyprzedzanie to czynność powszechna na drogach, według statystyk Skody aż 40% rowerzystów uważa je za niebezpieczny manewr. W przypadku wyprzedzania przez ciężarówkę lub autobus wynik ten wzrasta aż do 61%. Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego, że wyprzedzając cyklistów, funduje im spory stres.
– W ruchu drogowym staram się nie podejmować zbędnego ryzyka. Jako rowerzystka, nigdy nie mogę stracić czujności i założyć z góry, że kierowca samochodu mnie widzi. W moim przypadku, kiedy jeżdżę rowerem szosowym, jestem narażona na szczególne ryzyko, ponieważ przeważnie poruszam się znacznie szybciej, niż spodziewają się tego kierowcy – mówi Isabelle Beckers, belgijska rowerzystka zawodowa.
Wielu kierowców jednakże coraz częściej podróżuje rowerem, dlatego coraz bardziej rozumieją oni potrzeby cyklistów.
– Wszystkich rowerzystów zawsze traktuję jako pełnoprawnych uczestników ruchu drogowego. Zawsze upewniam się, że nie narażam ich na niebezpieczeństwo. Lepiej jest dłuższą chwilę jechać za rowerzystą, by bezpiecznie go wyprzedzić, niż radzić sobie ze skutkami nieprzewidzianego zdarzenia – tłumaczy Jan Kopecký, rajdowy mistrz świata w barwach zespołu Skoda Motorsport w kategorii WRC 2.
Kierowcy nie powinni wyprzedzać, jeśli zagraża to bezpieczeństwu ich oraz innych użytkowników drogi. W Polsce ustawowo minimalna odległość od wyprzedzanego roweru podczas wyprzedzania wynosi 1 m, w niektórych krajach – 1,5 m.
Według Roberta Štastnego, eksperta Skody ds. bezpieczeństwa drogowego, wyprzedzając rowerzystów, kierowcy powinni zachowywać się tak, jakby wyprzedzali samochód – czyli zmienić pas ruchu. Zaleca on szczególną ostrożność w przypadku, gdy samochód holuje przyczepę szerszą niż sam pojazd – taką jak przyczepa kempingowa.
Odpowiednia widoczność rowerzysty na drodze
Według analiz Centrum Badawczego Bezpieczeństwa Ruchu Skody najpoważniejsze skutki mają wypadki z udziałem kierowców i rowerzystów, do których dochodzi z powodu słabej widoczności.
– Kolizje występują głównie na prostych drogach poza miastami. Zwykle przyczyną jest zbyt duża prędkość, jednak kolejnym ważnym czynnikiem jest słaba widoczność świateł rowerowych – mówi Jiří Polomis z czeskiej agencji BESIP, która dąży do poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Radzi on, aby zawsze, nawet w ciągu dnia, mieć włączone dwa światła rowerowe. Tylne światło powinno posiadać moc co najmniej 100 lumenów, a przednie światło powinno być jeszcze jaśniejsze. Dodatkowo w ciągu dnia zaleca się stosowanie trybu migania dla światła przedniego, co pozwala kierowcom szybko odróżnić rowerzystę od otoczenia.
Kluczowe znaczenie ma także ubiór rowerzysty. W świetle dziennym kolory fluorescencyjne są najlepszym wyborem, natomiast nocą warto strój należy uzupełnić o elementy odblaskowe – np. opaski na kostkach, które przyciągają uwagę kierowcy.
Ostrożność podczas otwierania drzwi samochodu
Szczególną ostrożność powinien zachować rowerzysta w trakcie omijania rzędu zaparkowanych samochodów. Kierowcy, którzy mają zamiar wysiąść z auta, często otwierają drzwi bez zerknięcia w lusterko, a tym samym stwarzają zagrożenie trudne do przewidzenia dla rowerzystów.
– Warto stosować popularną w Holandii metodę otwierania drzwi ręką, która jest bardziej oddalona od drzwi. Ruch ten zmusza kierowców do odwrócenia głowy i sprawdzenia, czy bezpośrednio za samochodem nie znajduje się inny uczestnik ruchu. Kierowca powinien poinformować o tej zasadzie również współpasażerów – radzi Jiří Polomis z BESIP.
W nowych samochodach premium (np. Audi, Mercedes) są już nawet systemy ostrzegania przy wysiadaniu, informujące np. za pomocą czerwonego światła w listwie ozdobnej drzwi, że z boku przejeżdża rowerzysta.
Niebezpieczny manewr skręcania w prawo
Bardzo niebezpieczną i niestety wciąż często spotykaną sytuacją na drodze jest moment, w którym rowerzysta jadący ścieżką rowerową lub jezdnią zostaje wyprzedzony przez samochód, który skręca w prawo zaraz po wykonaniu manewru.
Dlatego kierowcy samochodów zawsze przed manewrem skrętu w prawo powinni upewniać się, czy nie zagrażają innym uczestnikom ruchu, a w szczególności rowerzystom jadącym prosto ścieżką rowerową – rowerzysta ma wówczas pierwszeństwo przed samochodem.
