Awaria auta na drodze zwykle zdarza się w najmniej odpowiednim momencie. Jeśli usterki nie da się łatwo usunąć, konieczne może być holowanie samochodu. Podpowiadamy, jakich błędów należy unikać podczas jazdy na lince.
Awaria w trasie z pewnością nie jest przyjemną sytuacją. Jeszcze gorzej, jeśli usterki nie da się naprawić „od ręki” na poboczu i trzeba wziąć samochód na hol. Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście wezwanie pomocy drogowej i zabranie uszkodzonego auta lawetą, ale wiąże się to ze sporymi kosztami. Z tego względu niektórzy kierowcy wolą zadzwonić po znajomego i z jego wsparciem odholować samochód pod dom czy do warsztatu.
Holowanie auta bywa jednak wyzwaniem nie tylko dla osób z krótkim stażem za kierownicą. Zdarza się, że nawet doświadczeni kierowcy zapominają o podstawowych zasadach jazdy na lince, które są zawarte w Ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Przedstawiamy 6 częstych błędów, które popełniają ludzie podczas holowania samochodu.
1 Zbyt duża prędkość podczas holowania
Niektórym kierowcom zdarza się „zapomnieć” i jadą zbyt szybko podczas holowania auta. Tymczasem przepisy jasno określają limity prędkości dla pojazdu holującego – 30 km/h na obszarze zabudowanym oraz 60 km/h poza tym obszarem. Dodatkowo pamiętajmy, że w przypadku samochodów wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów, producenci zalecają jazdę na lince wyłącznie na krótkich dystansach i z niewielką prędkością (maksymalnie 30-50 km/h), a czasem w ogóle zakazują holowania takiego auta. Warto sprawdzić to w instrukcji obsługi.
2 Brak komunikacji między kierowcami
Aby holowanie przebiegło sprawnie i bezpiecznie, kierowcy powinni przed ruszeniem ustalić sposób komunikacji między sobą, np. poprzez gesty lub „mrugnięcie” długimi światłami. Dlatego przyjęło się, że to w samochodzie holowanym powinien siedzieć bardziej doświadczony kierujący, który będzie miał lepsze rozeznanie w sytuacji, natomiast osoba jadąca autem holującym musi pamiętać nie tylko o bacznym obserwowaniu drogi, ale także o zerkaniu w lusterka, żeby nie przegapić sygnałów od kolegi z tyłu. Najlepiej jeśli obaj kierowcy mają możliwość skorzystania z zestawu głośnomówiącego, żeby być w stałym kontakcie.
3 Niewłaściwe oznakowanie holowanego auta
Wielu kierowców ma z tym problem, mimo że przepisy w tej materii są jednoznaczne. Kodeks drogowy wyraźnie wskazuje, że pojazd holowany (z wyjątkiem motocykla) musi być oznaczony odblaskowym trójkątem ostrzegawczym umieszczonym z tyłu po lewej stronie, a w okresie niedostatecznej widoczności musi dodatkowo mieć włączone światła pozycyjne. Zamiast trójkąta można wykorzystać lampę ostrzegawczą (tzw. kogut), która wysyła żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu. Za brak oznaczenia lub niewłaściwe oznaczenie pojazdu holowanego grozi mandat w wysokości 150 zł.
4 Jazda na światłach dziennych
O tym kierowcy także często zapominają. Podczas normalnej jazdy przy dostatecznej widoczności światła dzienne są oczywiście wystarczające, jednak w czasie holowania prawo wymaga, aby w aucie holującym były włączone światła mijania, bez względu na panujące warunki. Za naruszenie tego przepisu kierujący pojazdem może otrzymać mandat w wysokości 100 zł.
5 Nieprawidłowa odległość między autami
W myśl przepisów zawartych w kodeksie drogowym odległość między pojazdami podczas holowania powinna wynosić od 4 m do 6 m przy połączeniu giętkim oraz nie więcej niż 3 m przy sztywnym holu. Należy pamiętać, że połączenie musi być oznakowane na przemian białymi i czerwonymi pasami albo żółtą lub czerwoną chorągiewką zawieszoną w połowie długości linki. Ponadto oba pojazdy muszą być połączone w sposób wykluczający odczepienie się podczas jazdy (nie dotyczy to holowania motocykla). Za nieprawidłowe połączenie pojazdu holowanego z holującym grozi mandat 150 zł, za niezachowanie właściwej odległości – 100 zł, a za niewłaściwe oznakowanie holu lub brak takiego oznakowania – 50 zł.
6 Holowanie samochodu na autostradzie
Ostatni z przytoczonych przez nas błędów jest nie mniej istotny od wcześniej wymienionych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami na autostradzie zabrania się samodzielnego holowania pojazdów. Dopuszcza się jedynie holowanie przez pojazdy przeznaczone do tego celu, ale tylko i wyłącznie do najbliższego wyjazdu lub miejsca obsługi podróżnych. Zapomnijmy więc o kilkusetkilometrowej podróży autostradą w samochodzie na lince. Grozi za to mandat 250 zł.