Konkurencję ucieszyła wiadomość o zamknięciu Holdena. Poznaj plany Forda na australijskim rynku.
Według informacji opublikowanych przez Carscoops.com, australijski oddział Forda zamierza zainwestować w tym kraju aż 500 milionów dolarów. Choć nie zostało to sprecyzowane, mowa zapewne o dolarach australijskich, a nie amerykańskich. Według obecnego kursu to w przeliczeniu ok. 1,3 miliarda zł. Nie wiemy jednak na co konkretnie zostaną przeznaczone te dodatkowe środki. Ford planuje także zwiększyć zatrudnienie w Australii. Chodzi przede wszystkim o przejęcie wykwalifikowanych pracowników, którzy odchodzą z Holdena.
Powyższymi rewelacjami podzieliła się Kay Hart (dyrektor generalna Ford Australia & New Zealand) w radiowym wywiadzie. Podkreśliła, że dla jej koncernu rynek australijski jest bardzo ważny. Taką nadzieję ma również Karen Andrews (minister przemysłu), która powiedziała, że rząd Australii liczy na to, że Ford nie pójdzie drogą General Motors.
Pomimo tych zapewnień musimy pamiętać, że Ford (podobnie jak Holden) nie ma obecnie w swoim portfolio „rdzennie” australijskich aut. Przez lata filarem marki na tym rynku był Falcon – duży, czterodrzwiowy sedan, który występował także jako pickup (Ute) oraz SUV o nazwie Territory. Dziś oferta Forda w Australii ogranicza się do globalnych modeli, takich jak Focus, Mondeo czy Escape (u nas znany jako Kuga).
